Dzięki za odpowiedź. Z tego Orienta już się wyleczyłem, chyba przez ten brak lumy. Geckoty są piękne, to jest właśnie to co mi się podoba. Zabierają mnie w podróż w lata 80te. Jednak trochę się boję jakości tych zegarków i ich dokładności chodu. Podają ze ten werk robi - 20/+40s na dobę. Dla mnie to nie do przyjęcia, rozumiem 1min na tydzień ale +40 na dobę. Farer równie piękny i na ETA ale cena kosmiczna. Miałem już trzy Seiko 5 i wszystkie koszmarne pod względem dokladnosci. Nie chcę w Gekocie podziwiać cyferblat, a godzine sprawdzać na telefonie.
Nosi ktoś może automat Geckota, proszę o opinie.