W sumie nie bardzo mam co pokazywać, ale również jest to pamiątka po moim dziadku Zegarek w ciężkiej jest kondycji, jak widać na mało czytelnym zdjeciu Przeleżał w sumie nie wiem - ze 20 lat w szafce, głownie ze względu na urwane ucho. Tak to cyka aż miło... Od kilku lat nosiłem się z myślą żeby go reanimować, ale oczywiście drobny rozmiar zegara był czynnikiem opóźniającym operację. Ale jednak tydzien temu coś mnie tknęło i zaniosłem go do zegarmistrza. Nie wiem, czy coś z tego będzie, mam nadzieję, że znajdzie nową kopertę dla niego... szkiełko, krzywa koronka... Choć w porównaniu do koperty to szkiełko i koronka to nie jest ponoć problem ( zgodnie ze słowami zegarmistrza ) A jakby przyjąć wersję optymistyczną, że jednak go uratuje sympatyczny Pan Zegarmajster, to jaki ładny paseczek by mu Szanowni Userzy zaimplementowali Tylko nie jestem pewien czy dam radę zapiąć taki zwykły pasek na nadgarstku Zwłaszcza, że wolałbym nieco luźniej zapinać taki pasek...