mw75

Kawał historii, nawet fajnie cenowo wyszło... Mechanizm ma prawie 110 lat... Mikroregulacja i ciekawy sposób ustawiania czasu.

No, znanych nazw w Championship jest sporo... W tym kilku historycznych mistrzów Anglii. Trochę się wyjaśniło w ten weekend w Europie, ale emocje w Hiszpanii będą do końca, teraz już tylko korespondencyjnie pomiędzy Barceloną a Realem. Ciekawie jest w dole tabeli Bundesligi, dwie znane firmy, mistrzowie Niemiec w XXI wieku, są zagrożone spadkiem/barażami.

A w 1/8 to jak zagrali? Przecież ich mecze, zwłaszcza domowy z Dynamem Kijów wiały nudą niesamowicie... Przeciw PSG było lepiej, fakt ale... U siebie w lidze wiele zespołów gryzie trawę, bije, kopie itp. do ostatnich sekund, w tym roku w pucharach pokazali to tylko The Reds przeciw BVB... Reszta, sorry, nawet pomimo półfinału MC, zwłaszcza po zobaczeniu wielu meczów z Anglii, muszę napisać, że miejscami to był piach bez zaangażowania. United nie wychodzą z grupy, wyrzuca ich Wolfsburg, jeden, ostatni mecz decydował. Arsenal słaby w grupie, 3-0-3, podrażnił, o ile pamiętam pewny już awansu, Bayern, by przegrać z kretesem w Monachium. Później trafił na Barcelonę. Chelsea wygrywa grupę i trafia na PSG... A tam oddaje mocno pola. Coś tu nie tak... PS A u nas w najbliższej kolejce Legia-Piast, mecz, który może decydować o mistrzostwie...

Z dużej chmury mały deszcz . Ale znów derby Madrytu w finale. I Real nie jest IMO faworytem.

Ano, też coś pamiętam. . Natomiast nawet za zwyzywanie, odepchnięcie czy uderzenie zawodnika własnej drużyny sędzia ma prawo dać czerwoną kartkę. Za odkopanie czy specjalne wybicie piłki po gwizdku - żółtą... Nie podobała mi się też dzisiaj nadmierna ekspresja Roberta Lewandowskiego. Od Przeglądu Sportowego na Twitterze Lewy dostał ocenę umiejętności aktorskich 3/10 . Mam nadzieję, że jutro będzie więcej piłki.

IMO - błazenada. Sędzia gwiżdżący karnego za faul metr przed polem karnym, trener jednej z drużyn szturchający sędziego technicznego... Symulacje i gra na czas. Świetna promocja europejskiej piłki nożnej . PS Wynik przewidziałem ale mam absmak.

Od symulacji i prowokacji w tym meczu zęby bolą... Jak grają to aż się chce oglądać. Ale reszta...

Zwycięstwo Lisów - super. Mam nadzieję, że powalczą w LM. Że to jednak inna para kaloszy to wielu reprezentantów różnych krajów się przekonało... Nie oglądałem ostatniego meczu Tottenhamu (urlop w dziczy) ale widziałem ten z West Bromem, nie wyglądało jakby grali w nim o wszystko... A dziś, cóż, wolałbym Monachium ale raczej do finału wejdzie Atletico. Coś chyba bardziej im zależy...

Obstawiałbym dziś Real ale bez CR7 to City ma spore szanse...

Ostatnio dwa razy z takimi drużynami właśnie przegrali. Z Valencią i Realem Sociedad. Pewnie woleliby każdy z tych meczów jednym golem wygrać i dodatkowo nie odpaść z LM niż dzisiaj wbić 8.

Ale z Valencią można już porównać, Valencią z tego sezonu oczywiście. Oba zespoły są aktualnie bardzo blisko siebie w tabeli (14 i 12 miejsce), dwa razy 1:1 między nimi padło.

8-0. Jak nie grali to nie grali. Jak zagrali to z przytupem. Suarez 4 bramki i 2 asysty, do 81 minuty.

Barcelona nie rezygnuje. A Suarez dziś szaleje, już 4 bramki a do końca meczu trochę zostało...

No... Ale te trzy porażki Barcy pod rząd w lidze to dosyć rzadka sprawa. Ile to lat temu zagrali podobnie? Kilkanaście?

Dzieje się w Hiszpanii, co nie? Kto by pomyślał, kto by pomyślał. Barcelona w tym sezonie może jeszcze nie wygrać żadnego tytułu... Lisy też się potknęły, ale skala nieporównywalna...

Którzy też, zarówno w lidze jak i pucharach potrafili ostatnio zagrać "drewno" . Fajny zestaw, IMO bez 100% faworyta.

No, dzisiaj UCZTA! Czy puchary nie mogą od razu zaczynać się od fazy pucharowej? Dopiero teraz są emocje. Faza grupowa, zwłaszcza w LE to po prostu nuda, nuda, nuda i słaba frekwencja na stadionach.

Na poziomie ćwierćfinału LM nie powinno być takich błędów...

Ale fakt faktem, ręka była w polu karnym, sędzia przewiózł Barcelonę.

Cóż, jeden celny strzał przez prawie 60 minut...

No, i Bayern ma ciepło a Barca jak na razie odpada. Niespodzianki są fajne .

Komornik, M. Gołkowski.

Ronaldo w 15 minucie na 1-0. Wolfsburg nie wytrzyma raczej tych 75 minut... PS A nie mówiłem, już 2-0. Po 16 minutach. Teraz już Wilki są na talerzu.