Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

kieszonkowy

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    186
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Początkujący

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    małopolska

Ostatnie wizyty

198 wyświetleń profilu
  1. Jak widać (po literkach) ruski, a jeśli chcesz więcej, to pytaj jaśniej.
  2. Dzięki, fajna stronka na pewno do czegoś się przyda. Szkoda że te dane nie są kompletne, w niektorych firmach brakuje więcej niz połowe popularnej masowej produkcji, nie mówiąc o ciekawszych niepospolitych werkach. I tak z IWC rozpoznałem dwie sztuki, a jednej nie znalazłem.
  3. Jako że zbieram same mechanizmy to raczej do takiego szacownego grona nie pasuje tym bardziej że nie znam kalibrów tych kieszonek, ale kilka sztuk werków mam. Tu może prośba do zaawansowanych o pomoc w "rozkalibrowaniu" tych werków, podajcie jakieś strony do pocket-ów IWC, może ktoś z Was ma jakieś namiary na ciekawe kolekcje prezentowane w necie itp. Myśle że mod będzie patrzył na to łaskawym okiem
  4. kieszonkowy

    Polpora

    CENA = JAKOŚĆ. Oczywiście można przepłacić za znaną i renomowaną marke ale start z takiego pułapu, z taką ceną, to jest szukanie frajerów, co też rynek bezlitośnie weryfikuje. To bardzo dobrze że ktoś zapoczątkował produkcje u nas w kraju, niestety taki styl działalności przynosi więcej złego niż dobrego. Ludzie kupią, a czas pokaże prawdziwą wartość tych zegarków i przez następne kilkanaście lat nikt więcej nie ruszy nowej polskiej marki bo będzie dobrze wiedział że na tym można się solidnie przejechać i nie chodzi mi tu o nietrafioną inwestycje, tylko o relacje ceny do jakości. Taka relacja może być zachwiana na starcie powiedzmy o 100-200% z racji sentymentu ale nie 500. Tu nie chodzi o tych kilku którzy kupią bo ich stać, tu chodzi o całą reszte potencjalnych nabywców która się temu bacznie przygląda.
  5. kieszonkowy

    Polpora

    O jakim Wy sukcesie mówicie? Nikt tej marki nie chce na all za 3400zl za sztuke, a ponoć kosztowała ponad 5tyś. Toż to klapa totalna dla tej firmy, wszyscy co ją kupili za 5 koła są w plecy najmniej 2tyś. a będą jeszcze więcej, już nigdy nie kupią nic z tej firmy ani nikomu nie pochwalą się że wtopili i stracili, a kolekcjonerzy się z nich śmieją. Nakład niby 19 sztuk, a od ręki do dostania na all i to w różnych wersjach. Oferta była skierowana raczej do frajerów a nie koneserów i być może ci się znaleźli, tylko drugi raz wydymać sie ich nie da, bo są mądrzejsi co najmniej o 2 koła. To są prawa marketingu, nawet jeśli zegarek by się nie sprzedał (na co wygląda bo na all żaden w ciągu 2 mies nie poszedł, a były poniżej ceny firmowej) to firma będzie trąbić że poszeł w przedbiegach, że to ogromny sukces. Jeśli ten zegarek tak dobrze się sprzedał to dlaczego teraz nikt go nie che? Albo nic nie sprzedali, albo nakłady jego są kilkakrotnie większe, sprzedawca z all nie podaje kolejnego numeru zegarka którego sprzedaje, a natłuc 16 czy 60 sztuk to żaden problem, tylko cena będzie jak widać coraz niższa. Znam różne triki marketingowe wlaśnie z branży rzadkich produków luksusowych i do końca moich dni nie będe wierzył w to co mówią czy piszą, robią to tylko po to aby aby upchnąć swój badziew. Niestety wolny rynek to raczej niekontrolowana samowolka, tam gdzie zaczynają się pieniądze tam kończy sie prawda i przyzwoitość, tu nie ma skrupułów, to jest jasne ale tylko dla tych którzy potrafią obserwować rynek i wyciągać wnioski.
  6. kieszonkowy

    Polpora

    Wystarczy się przespacerować po giełdzie w Bytomiu, tam można odszukać kilku zegarmistrzów którzy produkują, dorabiają koperty do danego werku. Duże zapotrzebowanie jest na koperty do pasówek z werków od kieszonek. Widziałem, piękna robota, nawet w złocie, koszt robocizny takiej koperty od 120 do 300zł. Tarcze dorabiają, odnawiają w naszym kraju solidnie dwie firmy, jedna w Wa-wy druga z Poznania koszt dorobienia od 100 za prostą bez bajerów do 200zł za już taką wypasioną zloconą czarną, nawet nie trzeba mieć tarczy oni sami dorobią. Więc koperte i tarcze można wyprodukować max do 500zł, a przy większej ilości napewno sporo taniej. Teraz tylko trzeba odszukać solidny werk w przedziale 100-1000zł (za 1000 to już kupi się naprawde ciekawe pozycje stosowane np w Omedze, na all sprzedaje ktoś takie werki http://www.allegro.pl/search.php?from_form...text&buy=0) Pozostaje dorobić wskazówki i stosowny pasek + pudelko razem okolice 50-200zł. Zatem mamy koszt całego zegarka od minimalnie 500 do max. 1500zł. Za tysiaka więcej bez problemu można zrobić złotą sztuke, zawartość złota w takiej Doxie czy typowym Tisocie to 500-600zł koperty takie ważą od 8 do 12 gram zlota 14 karatowego, takie złoto do kupienia po 50-60zł za gram. Zatem za 5 tyś zł jestem w stanie wyprodukować 2 zlote zegarki z bardzo dobrymi werkami i jeszcze coś zostanie:) Przy większych ilościach na pewno można obniżyć koszty produkcji. Dodatkowo można dać zarobić naszym ludziom, nie skośnookim, a jakość wykonania będzie na pewno lepsza. Polak potrafi więc do dzieła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.