No cóż, jednak bym dyskutował. Tak się składa, że to jest mój zegarek i znam go dość dobrze. Nie wiem, czy wiesz, ale Rosjanie nie takie cuda robili. Zwłaszcza ciekawe rzeczy działy sie w przypadku modeli robionych dla Exacty. Zapewniam, było ich znacznie więcej. Są modele Rakiety, Mołni i chyba jeszcze widziałem kilka innych. Kiedyś na jakimś rosyjskim forum starałem się śledzić dyskusje na temat modeli robionych dla Exacty, ale wynikało z niej tyle, że w zasadzie brak oficjalnych informacji w tym temacie, natomiast znane są rózne modele tych zegarków. Odnośnie tego konkretnego modelu (szkoda, że tego na zdjęciu nie widać), ewidentnym jest, że ta tarcza jest namalowana na oryginalnej tarczy Poliota de Lux. Dlaczego zatem jest 17 kamieni? przyznam, że o to powinniśmy pytać towarzyszy radzieckich. Z drugiej strony, mie takie już cuda widziałem na/w radzieckich zegarkach.