sapek

Może za mało im płacą i grać im się nie chce

TXS Najlepszym /najskuteczniejszym lekarstwem na chorobę - jeepozę jest kupienie go Każda zainwestowana weń złotówka daje mi radochę a możliwości ,,customizowania// liftowania" auta są praktycznie nie ograniczone

Ok, super dzięki . pozdr

Jadąc zgodnie z przepisami to żaden problem, zależy też wszystko od rodzaju opon , bo zapas mocy czuć pod nogą ..Poza tym od szybkich jazd są samochody i policja a ja lubię się delektować jazdą. Jeśli chodzi o samochody to toleruję właśnie tylko American muscle car, a taki Dodge Challenger może kiedyś będzie moim drugim autem , ......albo F Mustang ...do szybkiej jazdy Dzięki za zaprosz. nie, nie jestem i chyba też nie zamierzam być ,sory

Racja u mnie po drodze wyskakiwały zawsze inne priorytety ( mieszkanie , remonty ,wyjazdy itp ) ale w końcu dopiąłem swego .Od zawsze wiedziałem ,że nie chcę samochodu (bo jeep to nie samochód ) Wszystkie samochody te służbowe i prywatne to były tylko przedmioty do przemieszczania się z punktu A do punktu B, których nie darzyłem żadną sympatią i jakimkolwiek uczuciem a wkładane weń pieniądze w remonty ,naprawy powodowały tylko wkurw . Jeep to coś więcej , zawsze o tym wiedziałem. Tak na prawdę kupując jeepa kupujesz też styl życia i kawał historii dzięki Panowie za uznanie

Na co dzień spędzam średnio 3 godziny w górach na rowerze mtb , które ma plastikowe siodełko tak więc każda opcja czegoś innego pod tyłkiem to sam miód na tyłek

Sie ma Rozsądek mówił mi , żeby kupić inne auto , a serce zawsze było z jeepem . Zdecydowałem się iść za głosem serca i w d*pie mieć rozsądek Sahara 4.0 L pozdr

390 zł ... hm .. sporo fakt , bo po tyle chodzo niezłe meshe. No tak, hand made, ale to już nie będzie pasek stricte firmowy Glycine tylko Kolegi Dzięki za info Panowie

ps trochę z innej beczki ale w temacie orientuje się ktoś z Was ile kosztuje nowy pasek Glycine, ze skóry >? kurcze nigdzie nie mogę znależć info byłbym wdzięczny pozdr

Wylajkowałem też parę innych sztuk ,np 53, No1 ale od Tego bije klasą na odległość Ps Świetny pasek.(ten pierwszy pasi perfecto )

Przeglądnąłem z 30 stron począwszy od ostatniej ... Zdecydowanie to najpiękniejszy model IMHO. Tarcza czytelna , estetyczna bez zbędnych dodatkowych ,,upiększaczy" z których na co dzień i tak się nie korzysta , rozmiar jak najbardziej akuratny , tylko nosić i cieszyć oko .Gratuluje

Szmaja nie ma lekko, nie dość,że w zamierzchłych czasach leworęcznych posądzano o konszachty z diabłami a tym samym ich piętnowano.To teraz jeszcze nazwą nas jakąś fanaberią 99% sprzętu, którego używamy jest przystosowana dla praworęcznych niestety. Sam sie zastanawiam, będąc leworęcznym czy nie przełożyć, nosić zegarka na lewej Większość drobnych,codziennych czynności i tak muszę wykonywać prawą No jak żyć ?

XTR

A u mnie po staremu , czyli jak zostawię w domu DC, to nie mogę się doczekać kiedy sie zobaczymy

No Pochwal się szto eta

Lubię je i jestem do nich przekonany, praktycznie bezproblemowe.Nie miałem z nimi najmniejszego problemu a naprawde dużo się jezdzi Poza tym opinie .....to tak jak ze sondażami, zależy kto je robi Z drugiej strony nie ma czegoś takiego jak bezawaryjność. To tylko kwestia czasu a człowiek jak się postara to i kowadło rozpieprzy, nie ma problemu. Bezawaryjne jest tylko to co się ma a czego sie nie używa

Ale skoro Wam się podoba Wheels CB cobalt 2

Yeti to oldschool, poskładany dla frajdy i z miłości do mtb tutaj coś terażniejszego

foty zdziśo

A powinieneś, bo jest zasadnicza No właśnie, chyba to żaden problem dla każdego z Nas. Przynajmniej tak sądzę a w ostateczności ewentualny zakup u dealera lub sklepie i wysłanie go kurierem też minimalizuje ryzyko

Że o wnętrzu zegarka po takiej podróży nie wspomnę.

Król jest tylko jeden ; meszsz super wygląda , też się zastanawiałem nad czarnym meszem ale w ostateczności padło na brushed mesh Klasa ! No1 ! ps A dobra szpara nie jest zła

Mesz wody się nie boi , stilon i guma tyż ale nie używam ani jednego, zwłaszcza drugiego

Nato wymiata , mam też (khaki) Szkoda tylko,że ogólnie ,, podnosi" zegarek na ręku (leżąc bezpośrednio na pasku ) no i niestety w konfrontacji z wodą lipa trochę

albo maskownice