A ja takiego biedaka przytuliłem z Allegro Za złotówkę, bo nikt inny go nie chciał. Zdjęcie z aukcji. Tarcza w ładnym stanie, niestety "pozłotka" na kopercie wytarta. Można taką powłokę nałożyć w ramach renowacji? Zegarek chodzi (właściwie to ruszył bez nakręcania, wystarczyło poruszyć wskazówki), ustawić można, ale niestety wskazówki stoją w miejscu. Chodzi tylko sekundowa. Pewnie coś z osią Ktoś go mocno nasmarował, nawet na krawędzi tarczy są ślady czarnej mazi (zresztą wystarczy powąchać, jedzie oliwą). Na deklu od wewnątrz wydrapane tajemnicze cyfry: 28642 i W?1080 (po W jest chyba cyfra 5). Czyżby zakodowane daty napraw? Czy ten model miał na werku napis start? Mój nie ma. Również ze znanego serwisu aukcyjnego, za kilka złotych: Urzekł mnie ten rysunek i napis po rosyjsku: Oto co nas zgubi! Rysunek naprawdę bardzo dobrze wykonany, bez porównania z powszechnie spotykanymi bohomazami.Czytałem kiedyś o tatuażach podobnych w treści i formie. Spotykane u żołnierzy i (częściej) byłych więźniów. W kopercie mechanizm-niespodzianka. Pobieda rocznik '49. Czyżby ktoś do Pobiedy włożył tarczę od Zima? Niestety zegarek popsuty, wyrwany wałek naciągu. Spróbuję przełożyć do koperty werk od Zima.