Jedno trzeba przyznać - zegarki ma fajne i umie robić zdjęcia, ale aukcje chyba wystawia dla samego wystawiania, bo ceny (przynajmniej na rusy) są z kosmosu. Nie zauważyłem, żeby znajdowały nabywców. Wygląda to tak, jak by brał średnią wartość rynkową i mnożył ją x3. 150zł za zwykłego Komandira w (moim zdaniem) najbrzydszej kopercie, czy tyleż samo za Slavę automata w jednym z gorszych wydań... Taka sama Slava była ostatnio wystawiona za 35zł (po raz już któryś) i nie znalazła nabywcy.