Witam wszystkich milosnikow G-Shocka. Nietypowo tu zaczynam swoja obecnosc na tym forum, ale praktycznie ogranicze sie do koncentrowania sie na bardzo szczegolnych tematach wsrod ktorych jest moj konik - G-Shock. Co bardziej dociekliwi z czasem moze sie kapna kim jestem, ale na razie nie podpowiadam. Napisze tylko, ze mam wrazenie jakbym z G-Shockiem mial wiecej wspolnego niz ktokolwiek z Was. Sam mam 6 roznych G-Shockow i pare innych zegarkow. Ale ta marke najbardziej czuje. Co do wybieranych modeli widze ze jest spore zainteresowanie oldschoolami. To fajnie, bo taki tez jest troche kierunek casio. Ja zmeczylem sie juz modnymi modelami w stylu GL-150. Mudman i DW-5600 to dopiero poczatek, choc trzeba troche poczekac na dalszy rozwoj. Widze tez ze sporo osob duzo pisze o kolekcji rough rider, czyli moim zdaniem casiowym strzale w 10-tke. A co myslicie o modelach z czarnej stali? MTG-910 MI3 limited edition, GW-810BD, GW-810BXD:?: