Ja się pozwolę nie zgodzić z krytyką Szpilki. Jeśli któryś z naszych młodych ma szansę zaistnienia w niedalekiej przyszłości to właśnie on, potencjał czysto bokserski ma niesamowity. Plus fakt że walczy z odwrotnej pozycji, że jest charakterny i charakterystyczny, to jego duże marketingowe zalety. I myślę, że nie ma najmniejszego sensu zbijać wagi i wracać kiedykolwiek do kategorii cruser, bo tak konkurencja światowa jest niesamowita.