Przed chwilą rozmawiałem z kolegą, który ma kolejną Q7 w skórze. Nie wiem czy valcona czy inna ale on nie bierze jeńców jak konfiguruje auto. Jednoznacznie potwierdził, że w poprzedniej nie miał wentylacji i w tej obecnej bezwzględnie zamówił. Jego zdaniem jest to must have. Więc, może ja się nie znam, może moja alcantara jest syntetycznym badziewiem i nie wiem czemu jestem zadowolony i nie spocony, ale kumpel odradził jakąkolwiek skórę bez wentylacji.
Może ktoś się tu jeszcze wypowie w tym temacie, kto ma doświadczenie z tą sprawą?
Kapcie 21 cali z 35 oponą to nie spodziewam się fotela bujanego, a drogę do pracy mam dziurawą i połataną od lat. Pneumatyka by się przydała ale nie traktuje jej dogmatycznie, moje obecne audi bez pneumatyki daje radę.
Czerwone zaciski mi się podobają, co zrobię, że mam taki słaby gust.
BO mi nie zależy w ogóle, mam podstawowy audi sound system i gra świetnie, lepiej niż w testowanym przez weekend parę tygodni temu NX-ie Mark Levinson.
W zasadzie mankamentem tej konfiguracji jest ta skóra bez wentylacji i brak podgrzewanej przedniej szyby. Skrętna oś? Dam sobie radę, umiem jeździć autem. No i tak to wygląda.
Wiem, wiem, robi się z tego epopeja jak z UAZem, ale chciałem poznać opinie kolegów. Trudno mi uwierzyć w bajkę dealera o nieodebranej konfiguracji bo klient nie dostał finansowania. Mnie nikt nie pyta o nic i na siłę mi finansowanie wciskają, nie wiedząc nic o moich dochodach itd. Ktoś dał ciała z tą konfiguracją i teraz im stoi. Sprzeda się, tylko pytanie czy ja je powinienem wziąć.