W zasadzie nie używam gotówki jak płacę w sklepach, restauracjach, kinie, gdziekolwiek. Wszystko telefonem. Nawet w budkach na ryneczkach mają terminale, a jak nie mają to idę tam gdzie mają. W sumie gotówka dla mnie mogłaby nie istnieć. Rozumiem przywiązanie do gotówki ale nie rozumiem strachu, że "będą o mnie wszystko wiedzieć". I tak wiedzą. Nie mam Facebooka itp bo mi nie potrzebne ale często najgłośniej krzyczą o prywatności ci, którzy po wejściu do restauracji robią zdjęcie sałatki na fejsa.