tomektomek

Który to rocznik?

Stówkę za kwarcoka-składaka? Koniec świata się zbliża...

Łuczyk robi wrażenie.

A mi brakuje czegoś z takim kolejowym motywem. Trzeba się rozejrzeć

Jak dla mnie to już jest przesada, a co dopiero pod koniec licytacji... Radzieckie zegarki to teraz dobra lokata kapitału

3-46 Brawo!

Amfibia 300m też niczego sobie

Czyżby Wostok titanowyj?

Mi to wygląda na atrapę chronografu...

Wkleiłeś link do pobrania jakiegoś filmu...

A widziałeś, co dzieje się w Komandirach albo Amfibiach? Sekundnik przeskakuje do tyłu o kilka sekund, kręcąc w przeciwnym kierunku do ruchu wskazówek. Co więcej, producent zaleca przestawianie datownika 12-8-12, więc raczej nie ma się czym przejmować Choć pewnie "zdrowsze" dla mechanizmu jest ustawianie godziny w kierunku zgodnym.

Dziękuję za odpowiedź! Wezmę się za to, ale z braku czasu pewnie dopiero po świętach. Pozdrawiam.

Yyyy... Ale kupiłeś tego Serkisow'a w takim stanie jak na zdjęciu czy coś przy nim już robiłeś?

Pmwas gdzie takie cudo można upolować?

Piękny, gratulacje!

A ja sprecyzuję mój problem opisany 4 posty wyżej. Po oględzinach "od środka" stwierdzam, że: http://forums.watchuseek.com/f54/vostok-2416b-service-notes-240805.html na trzecim zdjęciu od góry, koło zębate oznaczone jako "2.) First Reduction Wheel" u mnie po prostu lata luzem. Siedzi na swoim miejscu, ale zero jakiegokolwiek oporu, można nim swobodnie kręcić na wszystkie strony. Nie ma żadnego przełożenia na to koło. Dodam, że koła "1.) Reversing Wheels" obracają się tak jak powinny. Może ktoś rzucić jakimś pomysłem?

Spokojnie, ćwiczyłem już na kilku chińczykach. I mimo, że nie nastawiałem się na to, że po złożeniu będą działać, to ku mojemu zdziwieniu, wszystkie wystartowały

Szacuneczek! Chyba mnie zmotywowałeś do wymiany balansu z półmostkiem w Pabiedce która kiedyś zaliczyła glebę...

Wybacz, że zapytam... Poskładałeś to sam?

Doczekać się nie możemy

Aż trudno w to uwierzyć, patrząc na zdjęcia przed i po... Dobra robota!

Panowie, ratujcie. Dorwałem nową Amfibię na 2416B, ale jest mały problem. Automat nakręca sprężynę tylko wtedy, gdy wahnik obraca się w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara. Kiedy wahnik obraca się w przeciwnym kierunku - sprężyna się nie nakręca. Oprócz tego, jeśli zakręcę kilka razy wahnikiem w kierunku zgodnym, ale ząbek tej takiej zapadki na kole zębatym od sprężyny jeszcze nie zaskoczy, to wahnik cofa się o te kilka wykonanych obrotów (oddaje kilka obrotów w przeciwnym kierunku, do momentu aż zapadka wskoczy na ząbek), nie wiem jak to bardziej obrazowo opisać. Czy ktoś spotkał się z podobnym problemem? Pozdrawiam

Święte słowa mistrza! Po części rozumiem. Podziwiam taką postawę. A teraz czekajmy z niecierpliwością aż Kolega pochwali się jakimś nowym, wyszukanym nabytkiem...

Szok!!

Super. Jak za taką cenę to... Zdecydowanie było warto