Dirt Diver

Ty chyba, chłopie, nie umiesz czytać... Nigdzie nie napisałem, że zamysłem uszczelnień w Mudmanie było zwiększenie jego odporności na ciśnienie. To jest efekt uboczny. Inaczej - jeden może być spasowany jak we frogu, drugi nie. To jest kwestia kontroli jakości, która we Frogmanie ma bardziej wyśrubowane normy. Spójrz sobie na nurkowe Suunto to będziesz wiedział. Jesteś głodny wiedzy to sobie ją uzupełnij we własnym zakresie - google jest dla wszystkich Bo to jest takie specyficzne zachowanie: jak nie wiesz o czym mówisz to zrób porównanie takie, żeby brzmiało jakbyś wiedział. Zegarek to nie samochód i nie ma, co do nich używać analogii. A jeżeli ty nie widzisz różnicy pomiędzy tymi urządzeniami to po prostu zostań biernym czytelnikiem. Mam Mudmana, DW-6600, GW-6900, miałem Frogmana(odsprzedałem koledze, raz wszedł z nim pod wodę i przerzucił się na Suunto ) poza tym kilka ''diverów'' Seiko i MQJ. Z żadnym G się nie opi**dalam, a oprócz nurkowania zajmuję się wspinaczką i amatorskim zwiedzaniem lasu z wykrywaczem metalu. Nie porównuj mnie do niego, bo tobie bliżej do Burnsa niż mnie. Ten koleś nie ma pojęcia o czym pisze, a ja mam kilkuletnie doświadczenie. Znalazło się forum ekspertów od wszystkiego... Tacy obeznani jesteście to zapraszam pod wodę, a nie siać prawdę objawioną z nudów przed monitorem

No tak, biorąc pod uwagę fakt, że DW-6600 zastąpił Rolexa to na pewno cena miała tutaj kluczowe znaczenie... Drugim zakontraktowanym przez ''Seals'' zegarkiem jest Luminox, a Frogman jakoś nie miał szczęścia się załapać mimo, że jest taki super za***isty Całe szczęście. Nie lubię, gdy dzieci przekonują mnie do swojego zdania poprzez tupnięcie nóżką. Bzdura. Tego typu uszczelnienie wzmacnia wytrzymałość na ciśnienie, bo konstrukcja jest bardziej spasowana. Nie. To znaczy, że Frogman jest zegarkiem, którego można używać przy takim ciśnieniu, jakie panuje na 200m ciśnienia statycznego. Zegarek nurkowy ma pewną specyfikę, a Frogman jej nie posiada. Nie. Jeśli mam być szczery to to porównanie jest wyjątkowo debilne. Bez urazy, ale w końcu bierzemy odpowiedzialność za swoje słowa

Co to ma do rzeczy? Większość G po rozebraniu prezentuje wszelki syf, który zebrał się pod bezelem - nawet Frog. A co do przycisków to to specjalne uszczelnienie występuje tylko w Mudmanie. Pod wodą tego typu rzeczy mają znaczenie. Zgadza się, za to ciebie najwyraźniej zaślepił marketingowy bełkot Nie, ale jakie to ma znaczenie? Przydziałowym zegarkiem Navy Seals przez jakiś czas był DW-6600(nie wiem, jak teraz), a nie Frog. Na WUS'ie można znaleźć nawet jego zdjęcia pod wodą. Mudman ma o wiele bardziej odporną konstrukcję, więc tym bardziej wytrzyma. Frog jest zbudowany z tych samych materiałów, co wszystkie G. Nie ma tam nic specjalnego. Nad Frogmanem jednak prowadziło się więcej skomplikowanych badań niż nad pozostałymi ''G'' pod względem odporności na ciśnienie statyczne. Płacimy przez to za certyfikat ISO, o czym zresztą jest napisane w tematach, które podesłał frog, a których najwyraźniej nie czytał... To weź swojego niemudmana do piaskownicy i go porządnie zasyp. Jak nie uświadczysz po wyciągnięciu go z piachu żadnego chrzęszczenia pod przyciskami czy teleskopach to ci przyznam rację I tak nawiasem mówiąc to do nurkowania używam aparatów Suunto. Zegarek pod wodą jest nieprzydatny, bo rzadko kiedy jesteśmy w stanie coś z niego odczytać. A poza tym Frogman nie ma żadnych przydatnych nurkowi funkcji. Logi z nurkowania są już na aparacie, tak samo wskaźniki czasu dekompresji. Frogman nawet głupiego wskaźnika głębokości nie posiada, więc pod wodą jest zbędny(Mudman tak samo, ale jego przynajmniej nikt nie reklamuje jako zegarka dla nurka ).

No jeśli koniecznie Mudman to bym chyba jednak polecał G-9000-3VER albo G-9000ms-1. Co prawda bez TS'a i WC, ale te Mudmany mają moim zdaniem fajniejszy Design. Aczkolwiek, jeśli koniecznie ma być WC i TS to GW-9010MB, będzie najlepszym wyborem Rozkręć to zobaczysz. Mudman ma najkorzystniej zbudowany bezel ze wszystkich ''Masters of G''. Chroni on nie tylko przyciski, ale i dekiel z tyłu. Poza tym mamy zatopione w plastiku przyciski, co również wpływa na wytrzymałość. Najpierw sam to przeczytaj, a potem przestań pierdoły wypisywać... Na WUS'ie siedzę już od dawna, więc te tematy nie są mi obce. O, nawet żebyś się czasem nie przemęczył to ci wygrzebałem fotkę rozebranego Muda: Konstrukcyjnie to to jest ''Królewski Tygrys'' wśród G. Takiej zwartej budowy i sparowania szczegółów nie ma nawet we ''frogu''. We frogmanie płacisz za certyfikat i zakręcany dekiel, tyle.

To najpierw zanurkuj, a potem się bierz za takie stwierdzenia.

To, że Mudman będzie odporniejszy. Widać to już po samej konstrukcji tego zegarka. Szczerze mówiąc z Mudmanem bym się nie bał zejść na głęboką wodę. A frog jest cudny, ale przereklamowany strasznie... Jak to nie ma ? Przecież w wersji military masz Mudmana, Gulfmana, Risemana, Frogmana, GW-6900, GW-7900 i wiele innych. Już nie mówiąc o tym, że np. Mudman ma kilka wersji militarnych - cała czarna tzw. ''stealth'' i olive green z negatywnym wyświetlaczem.

Nie, Frogman po prostu rzeczywiście wytrzyma zanurzenie na 200m, co jest potwierdzone certyfikatem ISO. Ten certyfikat tyle kosztuje... Jeśli chodzi o wytrzymałość to jestem niemal pewien, że Mudman zniesie więcej od Froga.

DST to jest Daily Saving Time, czyli po naszemu ''Czas Letni''.

Podświetlenie wygląda jak to z DW-6600. Najlepsze podświetlenie w G-Shocku, jakie może być

G-9300 ma tylko Tough Solar. Wave Ceptor będzie miał GW-9300. Nie będzie. Przede wszystkim to nowy model, a wersja GW-9300 ma kosztować ok 1200zł(biorąc poprawkę na Zibi to będzie kosztował nawet 1500...). Nawet jeśli byłoby tak, jak z GX-56, gdzie dodatkowy Waveceptor zwiększał cenę niemal 3 krotnie(oczywiście u nas, bo Zibi dba o klienta ) to i tak wyjdzie ok. 800-900zł. Wg mnie ten Mudman to porażka. Fajnie wygląda, ale napakowanie go sensorami to idiotyczny pomysł. Powinni to zostawić dla Rise'a albo stworzyć nowy model do serii ''Masters of G''.