W mojej opinii to tylko dowód na to, że nie każdy aktor jest wzorem do naśladowania. To zwykli ludzie, którzy popełniają mnóstwo błędów (także w dziedzinie mody). To, że znani profesorowie chodzą w kwarcówkach, często elektronikach, a już niewielu dobiera zegarek do stroju nie może zniechęcać do przestrzegania kanonów. Wystarczy zwrócić uwagę na autorytety naukowe, polityków, ludzi sztuki aby stwierdzić, że mało kto dba o szczegóły. Tutaj chyba najlepiej wypadają dziennikarze telewizyjni. Nad ich wyglądem pracuje sztab ludzi i to widać. Natomiast patrząc na polityków mam wrażenie, że mają żony z konkurencyjnych partii, bo ich modowe eksperymenty są niemal zawsze porażkami. Odstępstwa od reguł w przypadku zegarków wg mnie są dopuszczalne jedynie w bardzo konkretnych sytuacjach. Przykładem może tu być książę William, którego Omega ma się nijak do oficjalnych strojów. Natomiast fakt, że to zegarek podarowany mu przez tragicznie zmarłą matkę, także osobę medialną czyni go wyjątkowym. Mi osobiście zawsze będzie przypominać, że był ktoś taki jak Diana.