Dzieci, młodzież i korporacje to łykną jak karp kukurydzę. Ja jestem tym wszystkim trochę przerażony. Niby to ma ułatwiać życie ale zabiera poczucie, że to my mamy na cokolwiek wpływ.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.