docent

U mnie trochu drewniaków przybyło ale nie ma czasu na odrestaurowywanie. Muszę coś z tym zrobić. Gdybyś kiedyś chciała się z nimi rozstać (tymi dwoma dzwońcami) to ja się piszę .

A jak się ma Kasiu Twoja kolekcja "drewniaków" , przybyło coś ciekawego ? czy te dwa budziory na fotce są Twoje ?

A to i ja troszku pomieszam bo wydaje mi się że Kasia wkleiła stronę nie z tym modelem co trzeba ( ps. pozdrawiam serdecznie )

Super, dziękuje pięknie !

Junghans - Rossignol (katalog z 1901r) się zwie ten model. Posiadam identyczny z tymi samymi brakami ;-) więc niewiele pomogę

100% racji. Marketingu powinni uczyć inne marki. Przed kilkunastoma laty brałem udział w konkursie organizowanym przez markę. Od tamtej pory co rocznie otrzymuję bardzo gustowną i taktowną kartkę urodzinową. Miły gest a przy okazji zakupu się pamięta kto o tobie pamięta

Mieszkałem kilka mil od destylerni Chivas, teraz mieszkam kilkadziesiąt mil dalej. W szkocji popularne są aukcje whisky skąd często nabywam ciekawe pozycje w dobrych cenach. Nie jestem miłośnikiem ( bardziej żulem degustantem ) ale jeśli mam wypić to zdecydowanie nie Glensa z najniższej półki w supermarkecie. Potem odbija się polopirynom jak po czeskiej Lvowskiej czy innych wynalazkach tego typu. Tego Chivasa nabyłem przypadkiem - po prostu te trybka nie pozwoliły mi odejść bez niej od lady sklepowej

A co powiecie o 12 letniej Chivas Regal . Whisky pierwsza klasa a wzór pudełka również (stworzony przy wspópracy z marką zegarków Bremont ;-)

Z tymi knefelkami / knobikami nie będzie łatwo. Ja kupowałem drugi na części aby w pierwszym uzupełnić braki. Te knobiki są dosyć specyficzne aby można było je dobrać z innych budzików i to samo się tyczy pozostałych części

rzeczywicie wgláda całkiem, cakiem a masa perłowa nadaje mu szlachetnoci i elegancji. Widywałem je na fotkach ale nigdy w reaulu a tu trafił się Tobie taki okaz - Gratuluje serdecznie i dalszych sukcesów życzę !

Wydaje mi się, że był pokryty masą perłową oryginalnie. Te miniaturowe kareciaki były produkowane w Niemczech, Francji i w USA w różnych wersjach, nawet pokryte porcelanką w kolorze zielonym ;-) więc pewnie znalazło się i miejsce dla masy perłowej która w owym czasie była bardzo modna, wydaje mi się. Domki do nich pojawiają się na ebayu co jakiś czas i można je w niewielkich pieniążkach kupić. Myślę, że udało Ci się zdobyć raczej żadki egzemplaż. Z ciekawości ludzkiej poszperałem i znalazłem takie cudo jak Twoje : https://www.etsy.com/uk/listing/227558920/antique-miniature-mother-of-pearl

Hej , Coś na temat pierwszego masz tutaj : http://zegarkiclub.pl/forum/topic/81188-nasze-budziki/page-34?do=findComment&comment=1088596 i tutaj : http://stickme.co.uk/#/CLOCKS/Alarm%20Clocks/DRP%20/D.R.P%20&%20G.M%20Miniature%20Alarm%20Clock%20%282%29.jpg Ciekawe czy w twoim budziku budzenie też się włącza / wyłącza "rączką" ? a drugi pewnie wyglądał tak : http://stickme.co.uk/#/CLOCKS/Alarm%20Clocks/Waterbury%20ELEGANS/

Ona wystaje poza minutową co by bez ingerencij w wskazówki godz. i minutową nastawić czas budzenia. Myslę, że u Dascoli była wymieniona z powodu złamania i wstawiono minutową od kominkowca albo wiszącego. Ale to tylko moje domysły i mogę się w 100 % mylić

Ja pozwolę sobie dla obniżenia emocji po prezentacji kolegi Dymar3 zaprezentować coś skromniejszego Ph. Hass & Sohne model Aida (lub podobny - katalog 1900) Śmiga 30 godzin bez zająknięcia trzymając czas (gubi może kilka sekund ;-) )

Piękne