Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Szlamfajer

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    927
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez Szlamfajer


  1. A u mnie taki budżetowy Barbos Robur przegonił z nadgarstka Monstera. Jakość wykonania bynajmniej nie gorsza niż Seiko. Bezel nawet lepiej spasowany i precyzyjniej się "wklikujący". W środku Miyota. Obłędny kolor tarczy, zmieniający odcienie wraz ze światłem. Fajne indeksy. Długość gwintu koronki lepsza niż w Monsterze. Bransoleta z masywnych, pełnych ogniw. Aż trudno uwierzyć, że taki kawał solidnie obrobionej stali kosztował +/- 500 zł. Tylko marka nierozpoznawalna, ale dla mnie to nie problem.
     
    post-46051-0-19401900-1460376249_thumb.jpg
    post-46051-0-78660900-1460104600_thumb.jpg
    post-46051-0-08906600-1460104592_thumb.jpg

     


  2. Ja nie znoszę, gdy wskazówka minutowa w momencie kiedy sekundowa mija 12-tą nie trafia idealnie w indeks. Nastawiam po kilka razy aż będzie trafiać!

    Codziennie wieczorem po całodziennym noszeniu zegarka czyszczę go do stanu wręcz sterylnego. Nie założę rano zegarka, który nie został wyczyszczony.

    Nie lubię, jak ktoś dotyka mój zegarek. Musze go potem wyczyścić, choćby nawet ta osoba była chirurgiem przed operacją świeżo po dezynfekcji rąk.

    Moje zegarki muszą spędzać noc albo w pudełku na zegarki albo w jednym z 2 akceptowanych przeze mnie miejsc w domu. Jeżeli pozostawię je gdzie indziej, nie mogę zasnąć, niepokojąc się o nie.

    Mam też inne fobie, ale puki co rodzina jeszcze ode mnie nie odeszła.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.