Szanowni Koledzy. Na wstępie chciałbym gorąco podziękować autorowi wątku za tak obszerny materiał i zawarte w nim, jakże cenne informacje. Analizując Wasze wątki na forum zgłębiam swoją wiedzę, dotyczącą zegarków, ich marek oraz prestiżu poszczególnych czasomierzy. Niemniej jednak nasuwa się coraz więcej wątpliwości odnośnie tematu. Zastanawia mnie mianowicie fakt, czemu przeważająca większość z Was preferuje mechanizm mechaniczny niżeli kwarcowy ? Kolega Thom napisał cyt. „Zegarki kwarcowe (na baterię) charakteryzują się największą dokładnością wskazania czasu. (…) Zegarki mechaniczne/automatyczne uznawane są za najbardziej prestiżowe, charakteryzują się mniejszą dokładnością niż zegarki kwarcowe, jednak ich dokładność jest zazwyczaj wystarczająca dla większości użytkowników.(…) Podsumowując jedyną słuszną drogą w tej cenie jest paradoksalnie mechanik lub automat. „ Idąc dalej, w poradach zawartych w poszczególnych wątkach, dotykających tematyki zapytań i sugestii przed zakupem zegarka czytam posty m.in. kolegów: piotrkrakow cyt. „ML na pewno nie bo jako jedyny z nich jest kwarcowy, choć może się mylę. Może pod tą nazwą występuje też automat. „ Wolfman cyt. „Kwarc o praktycznie tej samej nazwie (LC1148-ss001-830) z oczywistych przyczyn przegrywa z pozostałą trójką.” Danski cyt. „...noszenie każdego quartza to jak jazda tramwajem... noszenie automatica natomiast to jak jazda poprostu samochodem... jednakże w tym wypadku zależy co masz po deklem” Ponadto w wątku pt. „Automatic czy qwartz” całkiem się pogubiłem. Piszecie tam, że cyt. „Kwarc jest tańszy, odporniejszy na wstrząsy, dokładniejszy, lżejszy, bezobsługowy (poza wymianą baterii raz na parę lat, - co zrobi każdy "bateryjkarz, albo można zrobić samemu)), mniej awaryjny i tańszy w ewentualnej naprawie (najczęściej wymienia się po prostu cały mechanizm i po sprawie)” – czyli logicznie rozumując, same superlatywy. Natomiast cyt. „zegarek mechaniczny - automat, jest droższy (czasem duuuuuużo droższy) niż kwarc, mniej dokładny (czasem nawet bardzo niedokładny), raz na parę lat wymaga czyszczenia i konserwacji i regulacji (najlepiej u dobrego zegarmistrza, albo w autoryzowanym serwisie - a to kosztuje!), mniej odporny na duże wstrząsy, no i wymaga ciągłego noszenia (albo dokręcania koronką) żeby chodzić, bo zaniedbany staje. W razie awarii naprawa może potrwać długo i być kosztowna (zależy od marki i stopnia skomplikowania zegarka).” Odnosząc powyższe zapisy do mego rozumowania – powstaje swoisty, jak to określił kolega Thom, paradoks. Dziękuję za kilka słów wyjaśnienia i miłego wieczoru Wam życzę.