radwakon

Mialem kilka zegarków z bardziej "prymitywnymi" zapięciami i nigdy nic się nie działo, a tu drugi raz awarią. Zegarek nosze z poszanowaniem średnio 4-5 razy w tygodniu.

Z boku zapięcia są dwa bolce zwalniające blokadę zapięcia. Bolce działają dzięki sprężynce, która poprzednim razem pękła. Tym razem objawy są te same-zapięcie nie trzyma... Zastanawiam się czy odsylać calość z zegarkiem czy samą bransoletę? Wiecie czy jeśli odeślę calość, to czy będą robili coś z zegarkiem/ kopertą? Mialem kilka zegarków z bardziej "prymitywnymi" zapięciami i nigdy nic się nie działo, a tu drugi raz awarią. Zegarek nosze z poszanowaniem średnio 4-5 razy w tygodniu.

Pech czy bubel? Drugi raz zepsuło mi się zapięcie z mikroregulacja w PO... Poprzednio naprawiane u producenta (na gwarancji) podzialalo kilka miesięcy. Mial może ktoś z Was podobną sytuację?

Akurat dla mnie przeszkolny dekiel jest na plus.

43.5 8900 wchodzi bez problemu - od tego jest ten drugi guzik przy mankiecie...

Mam PO na 8900 i podobnie - odchyłki +/-1s. Z tym dzieleniem to chyba raczej przez 10...

Panowie fizyka jest niezmienna i uniwersalna. Dodatkowe wskazania, czytaj dodatkowe opory, muszą powodować wieksze/szybsze zuzycie energii. Suma energi zuzytkowanej musi rownac sie energii wprowadzonej do ukladu. Jesli zalozymy, ze zegarek z wlaczonym chrono chodzi tyle samo co bez to musi znaczyc, ze nie mamy dodatkowych poborow energii lub pobor ten jest na tyle maly, ze w skali pomiaru pomijalny... W pierwszym przypadku mielibysmy sytuacje na miare nagrody Nobla. Dla mnie sytuacja do wykluczenia. W drugim jest to mozliwe i straty moga byc male w odniesieniu do calego ukladu. Do przyjecia jest takze sytuacja (ktora by popierala twierdzenie) gdy w pewnym momencie dla sumy zegar+chrono sprezyna ma zbyt mala moc dla obu a dla jednego jest wystarczajaca. Tylko gdy zalozymy, ze chrono zuzywa bardzo malo, a zegarduzo to gdy oba staną to pierwszy nie ma prawa ruszyc sam...

Fajna sztuka, szczegolnie ta po lewej

Dobrze ujęte - jak do kolekcji to hesalit, a jak do nosze ia to szafir. Ja osobiscie wybral bym szafir, pomimo że nie podoba mi się mleczny ring...

Jak się trafi to kupie GX-56-1AER lub chętniej GXW-56-1AJF choć cały czerwony też kusi.. https://www.eglobalcentral.pl/casio-g-shock-200m-wodoodporno-tough-solar-zegarek-gx-56bb-1-czarny-pl.html Mam własnie czarnego negatywa i jestem zachwycony, traktuje go jako "odświętny" a Gulfmaster jest na codzień od chwili zakupu

niech zgadnę - czarny z czerwonymi akcentami? King ma w sobie to coś, że po kupnie pierwszego chce się mieć kolejnego...

Uraziliście ďumę kolegi. Nie każdy chce słyszeć dobre rady, lepiej tylko pochwalić Kiedyś w "towarzystwie" wyraziłem swoją opinię na temat przebiegów uźywanych kilkuletnićh aut... i w tym " towarzystwie" mnie już nie lubią )) i po co było się mądrzyć i zadzierać nosa;)

Mam czarnego negatywa i nie narzekam na czytelniść. Dla mnie to kwintesencja G-Shock- bez udziwnień, idealne proporcje, ponadczasowy design. Jest duży, ale nie za duźy. Leźy doskonale, mam nadgarstek 18,5 cm. Uzywam go jako odświętnego G-Shock, w odróżnieniu od Gulfmastera, który jest do "ciorania". Jak trafi się okazja to kupie wersje czerwoną, najlepiej z radiem, bo tak na prawdę tylko tego może, ale nie musi brakować...

Zdecydowsnie szary. Bardzo mi się podoba tylko ten rozmiar...

Nie wytrzymalem i sprawdzilem-są dwie spręźynki i obie straciły swoje wlaściwości... jedna nawet się rozsypala. Poza tym, rozkręcenie, albo raczej późniejsze skręcenie zapięcia wymaga trochę cierpliwości. Znacznie więcej niż by można się spodziweać...