irekm - być staranowanym przez RAMa to hmmm... czysta złośliwość losu, dobrze, że tylko na takich obrażeniach się skończyło. Co do powracającego tematu SUVów. Qashqai to nie SUV, tak jak i np. SX4. Na polskie drogi SUV to IMHO bardzo niegłupi wybór i na pewno rozsądniejszy niż np. auto stricte sportowe, którym można się lansować tylko na parkingach centrów handlowych, bo na typową ulicę strach wyjechać. Ja jeżdzę głównie po Polsce Wschodniej, strefa nadgraniczna z Białorusią. Tu są drogi, gdzie więcej dziur niż nawierzchni właściwiej, w zimie często nieodśnieżone. Z drugiej strony miejscami spory ruch i przydatne szybkie wyprzedzanie. Tu wyższy prześwit, napęd 4x4 i duża moc się naprawdę sprawdzają, choć to niby ciągle road, a nie off-road. Są oczywiście kierowcy w SUVach, którym nieco odbija, ale to nie jest reguła. Częstokroć to kierowcy relatywnie słabych małych aut szarżują na krawędzi, bo im się śpieszy, osiągi takie sobie i muszą np. wyprzedzać na trzeciego/czwartego. Ja po to kupiłem SUVa, by nie musieć. A X6 to faktycznie brzydactwo. Żeby było śmieszniej, to najlepiej sprzedający się SUV segmentu premium w Polsce, chyba ponad 1000 egzemplarzy w zeszłym roku - niepojęte...