Amaran

Na taką zajawkę właśnie liczę :-)

Wiem, że się gryzie ale już chyba przy takiej sprzączce zostanę bo do noszenia na co dzień się dla mnie nie nadaje z racji wykonywanego zawodu, a chciałem po prostu o niego zadbać. Tak to muszę się rozejrzeć za nowym zegarkiem do noszenia "na co dzień" :-)

Zaktualizowałem swojego Łuczyka o nowy pasek i szkiełko

Ok, przejrzę dzięki bardzo :-)

Panowie, doradźcie jaki pasek tutaj wmontować. Myślałem o czarnym, nieco grubszym z krokodylkiem bez szwów albo z białym. Generalnie zastawiam się czy robić kontrast do jasnej tarczy ciemnym paskiem czy pójść w jasny pasek tak by wszystko się zgrywało. Jestem otwarty na sugestie, za które z góry dziękuję :-)

Fakt, przepraszam już się przenoszę na stosowny dział :-)

Koleżanki i koledzy znawcy otóż mam pytanie. Przymierzam się do wymiany paska w tym Łuczu i zastanawiam się, który by bardziej pasował. https://allegro.pl/oferta/pasek-do-zegarka-skora-naturalna-18mm-20mm-22mm-7071319276?fromVariant=7071319276 https://allegro.pl/oferta/pasek-z-podkladka-100-skora-18mm-super-mocny-9008963697?fromVariant=9008963697 Kusi mnie ten z podkładką by nadać mu trochę nowoczesności, ale nie wiem czy tak drobny zegarek będzie na tym pasku dobrze wyglądać. Jeśli nie to pozostaje ten standardowy skórkowy.

Jakby tak doprowadzić tarczę tego Poljota do porządku i ogólnie ogarnąć zegarek, ale zostawić ten osad to wyglądałoby to nawet fajnie. Taki morski akcent :-)

Kusząca propozycja, ale jednak od Święta sobie go ponoszę Jedyny raz gdy żałuję, że nie mam pracy pod krawatem bo pasowałby idealnie. Piękna ta Pobieda, rób polerkę szkła, załóż pasek i pokaż jak wyszło.

Najlepsze jest to że od mniej więcej 1996 roku leżał na pawlaczu i gdy go miesiąc temu znalazłem i nakręciłem to chodził :-)

Nosić trochę mi szkoda bo w pracy miałbym zbyt wiele okazji by go uszkodzić. Chciałem dać mu drugie życie i niech sobie chodzi przez kolejne 40 lat :-)

Witam wszystkich, od dawna jestem na forum, kiedyś się bardzo interesowałem tematem zegarków, potem trochę mniej bo inne rzeczy były na głowie ale teraz pochwalę się swoją zdobyczą :-) Zegarek został znaleziony na pawlaczu w mieszkaniu po Świętej Pamięci Babci. Dzisiaj odebrałem go od zegarmistrza po generalnym remoncie i czyszczeniu. Co o nim sądzicie? Zegarmistrz powiedział, że jest z lat 70-tych lub wczesnych lat 80-tych.

Aha i zegarek chcę by był nowy, nie używany. Sorry za zedytowanie mojego posta, wcisnałęm zły przycisk omyłkowo :-)

Dzięki za szybką i jakże trafną odpowiedź. Orient Mako mi się jak najbardziej podoba tylko prawdę mówiąc nie mogę znaleźć nigdzie takowego w tej cenie. Jakby ktoś mógł mi pomóc w poszukiwaniach to będę wdzięczny :-) P.S. Mako XL fajny, ale trochę wykracza poza mój budżet jaki przeznaczyłem na nowy zegarek.

Aby nie śmiecić nowy tematem postanowiłem zapytać tutaj. Otóż z racji, że mój aktualny zegarek rypsnął dzisiaj na kafelki łazienkowe co zaskutkowało popękaną szybką postanowiłem rozejrzeć się za nowym. Zależy mi by był to automat by mieć wreszcie zegarek "z duszą" :-) Nadgarstek mam raczej masywny (do tego ćwiczę fizycznie więc będzie się stopniowo poszerzał mam nadzieję :-) ) więc nie chcę by zegarek był ledwie widoczny, ale też bez przesady. Podobno wzrost też ma coś na rzeczy więc mierzę 176 cm. Do wydania mam niestety (albo stety) 300-400zł. Fajnie by było jakby zegarek miał możliwość zmiany bransolety na pasek i odwrotnie. Początkowo mógłby być na bransolecie aczkolwiek nie koniecznie. Jak coś fajnego będzie na pasku to jak najbardziej ok. Za wszelkie porady będę bardzo wdzięczny.