Ale mam wrazenie, ze tarcze Warszawskie powstawaly dla przedluzenia zycia zegarka zamiast odpicowania go i wystawienia na sprzedaz jako "oryginalny". Chociaz moze sie myle? Moze j wtedy byli tacy "sopoccy" sprzedawcy, co jawnie wcisklli innym ze warszawsja tarcza bez frezow, giloszow itp, jest 100% oryginalna tarcza? Jesli jednak ich celem bylo rowniez nabijanie klienta w butelke to zaraz szybko je znienawidze;)