Craig, zdaje się, nie był fanem Mendesa i jego Bondów, moim zdaniem całkowicie słusznie, zarówno Skyfail, jak i Spectre były kompletnie do d***. Niestety box office jest ważniejszy niż wszystko inne, ale ja np. na kolejnego Mendesowego Bonda bym nie poszedł - mówię to z wielkim żalem, jak osoba, dla której American Beauty to jeden z ukochanych filmów. Liczę na to, że Craig zostanie za obietnicę większego/decydującego głosu w sprawie kształtu nowej produkcji. W to, że zapłacono by mu 150 mln kompletnie nie wierzę, jakaś bzdura .