Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Admof

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2292
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi dodane przez Admof


  1. 10 godzin temu, Balansujący Na Osi napisał(-a):

     

    A ja myślę że to stereotyp powielany przez tych którzy BMW nie mają i im szkoda, że inni mają :) Ja zawsze używam kierunkowskazów. Rzadko tez kiedy widze innych kierowcow BMW bez kierunkowskazów wtedy kiedy są potrzebne i wymagane, a rozglądam się za tymi samochodami i mam wielu znajomych którzy nim jeżdżą. Nie pakujmy wszystkich do jednego worka dlatego tylko że jeszcze samochodem określonej marki.

    kultura kierowców BMW jest dosyć dobra, zwłaszcza w tych nowszych i droższych, 10+ letnie już gorzej bo im tańsze BMW tym często większy burak :D


  2. 16 godzin temu, facecik napisał(-a):

    To zależy. Wizualnie trochę mniej mi się podoba niż E38, ale jest zdecydowanie ładniejszy niż W140, choć przecież to kwestia gustu i tu każdy będzie miał swoje zdanie. Co do wyposażenia, pewnie jest gorzej w każdym przypadku, bo ja mam wersję amerykańską, gdzie było bardzo ubogo, choć dla mnie nie ma to znaczenia, bo po 14 latach jeżdżenia Toyotą Hilux, zawsze będzie tylko lepiej🙂 Ja przede wszystkim szukałem takiego auta jako daily, więc musiało być w dobrym stanie i to się udało. Mam swojego już trzeci rok, w tym roku zrobiłem nim już ponad 15.000kkm, jeżdżę głównie po mieście, ale też woził mnie po kraju i za granicę (mi. Praga, Świnoujście, Katowice, Poznań, itp.). Po wszystkich naprawach i poprawkach, które w nim zrobiłem, mam pełne zaufanie do tego auta, które w przyszłym roku będzie maiło już 30 lat. Tylko szkoda, że w związku z SCT będę pewnie musiał się go pozbyć, bo już do księgowego z papierami nim nie podjadę😢

    a na żółte nie da rady go zarejestrować? :P może to jest jakieś wyjście awaryjne?


  3. 4 godziny temu, rafalmosty napisał(-a):

    A masz małe dzieci w domu? 

    mam, sam byłem małym dzieckiem, ale nie pamiętam żeby 10 grudnia u mnie czy kogoś z rodziny była już choinka, ale takie czasy, niedługo już w sierpniu w RMF będą grali Last Christmas :D


  4. 2 godziny temu, trollu napisał(-a):

    nie tylko nasz tylko ogólnie w ludzkiej naturze jest też szczypta pazerności. Niedawno czytałem jakiś artykuł odnośnie poglądów Prezes Europejskiego Banku Centralnego nt krypto i jak można się domyślić - jest sceptyczna bo "jej syn stracił prawie cały swój majątek".  Na całym świecie jest masa takich ludzi. Jest też masa tych, którzy sobie poukładali życie. Nie śledzę tej branży ale jakiś czas temu zaciekawiło mnie, że na stronie Alfy chwalą się wykorzystaniem blockchaina do opisywania swoich samochodów w bazie danych. Czyli jednak do czegoś się to przydaje. Na giełdzie też można dużo zyskać albo jeszcze więcej stracić. I niech kumpel nie patrzy na kursy bo znowu jakaś bańka się pompuje ;)

    no na przykład do scamów ze sprzedażą obrazków NFT :P


  5. 50 minut temu, mariusz9a napisał(-a):

    Nie jest normalne. Mi nigdy żaden zegarek nie parował i nie znam osobiście nikogo komu parował. Pierwszy raz o czymś takim przeczytałem na tym forum. Ja bym jeszcze zrozumiał gdyby to były zegarki z koronką - ktoś nie dokręcił, czy nie docisnął i jakaś wilgoć się dostała choćby przy myciu rąk i potem coś tam paruje - bywa, ale w innym przypadku?! Bez przesady... Reklamować aż wymienią na nowy.

    no nie powinno tak być, jednak w G-Shockach czasem się zdarza


  6. 10 godzin temu, Sekcja_Eksploatacyjna napisał(-a):

    Hej, dwa lata temu namówiony bardzo dobrymi opiniami, zakupiłem Casio G-Shock G-9000-1VER znanego jako Mudman. Mimo promocji internetowych zdecydowałem się na zakup u lokalnego zegarmistrza, co mi później pomogło, lecz do rzeczy;
     

    Zegarek służy mi jedynie w pracy. Warunki średnie, znaczne zmiany wilgotności i temperatur w zakresach -20 +60 st C. O ile Mudman noszony w mieszkaniu był Ok, tak w pracy po około miesiącu zaczął parować. Po powrocie z projektu wrócił do zegarmistrza i został odesłany do dystrybutora w celu naprawy gwarancyjnej.

     

    Znowu poleżał w szufladzie kilka miesięcy, z kilkoma biwakami w międzyczasie i wszystko było Ok. Wyjazd na kolejny projekt i równo po dwóch miesiącach zanurzyłem rękę w wiadrze (bez wciskania żadnych przycisków). Od następnego dnia zaczęła się pojawiać mgiełka. 3go miesiąca zegarek był już kompletnie nieczytelny, więc ponownie wrócił do zegarmistrza, znowu został odesłany do serwisu i wrócił po około 3 tygodniach. Tym razem już było widać nieumiejętne odkręcanie śrub, gdyż wszystkie łby śrub maja ślady niedopasowanego narzędzia. Z informacji od zegarmistrza, notka z serwisu zawierała znowu informacje o wysuszeniu, wymianie uszczelki i teście ciśnieniowym.


    Aktualnie zegarek znowu zaparował i nie ukrywam że powoli tracę cierpliwość. Myślałem ze skoro zegarek ma wodoszczelność na poziomie 200 metrów to można z nim normalnie wziąć prysznic. Nie wiem czy po prostu trafiłem wadliwy egzemplarz, aczkolwiek nie mam już ochoty czekać kolejny miesiąc na naprawę gwarancyjną, a następnie się gorzko rozczarować po miesiącu w pracy. 

     

    Podsumowując, mam pytanie do wszystkich znawców G-Shock’a, czy wszystkie zegarki tej serii do kwoty 600 pln mają takie bolączki?
     

    Nie ukrywam, że dosyć często korzystam że zmiennych stref czasowych i 4 oddzielnych alarmów. Zastanawiam się nad zmianą na model G-Shock DW-5600 bądź GBA-800 ponieważ nie grzeszę obwodem nadgarstka, ale po przejściach z Mudmanem mam pełno obaw…

    nie wszystkie egzemplarze parują wewnątrz podczas dużych zmian temperatur. czasem się trafi feler - miałem jednego DW-6900. który parował i miałem wiele G-Shocków, które nie miały tej przypadłości. Ostatnio noszę nowe GBD-200 i podczas noszenia go na wierzchu na mrozie i wejścia późniejszego do ciepłego pomieszczenia nic się nie dzieje.


  7. 23 minuty temu, Plotlek napisał(-a):

    Poszukuję zegarka na co dzień oraz do amatorskiego biegania i chodzenia po górach  - z możliwością słuchania muzyki na słuchawkach (z możliwością wrzucenia na zegarek - kiedy nie mam przy sobie telefonu - mam starego Vivoactive 3 Music - ale już się nie ładuje...w ogóle ten patent z ładowaniem tymi krótkimi kabelkami z tyłu zegarka to porażka. Doradzicie coś?

    https://www.amazon.pl/Ładowarka-MoKo-kompatybilna-Vivoactive-Forerunner/dp/B07NXY7C7M/ref=sr_1_3?__mk_pl_PL=ÅMÅŽÕÑ&crid=1OV62221UOKPK&keywords=garmin+charger&qid=1701791385&sprefix=garmin+charger%2Caps%2C139&sr=8-3 są różne nieautoryzowane akcesoria - na przykład coś takiego - długość 1m


  8. W dniu 9.10.2023 o 16:18, machlo napisał(-a):

    Waham się czy nie sprzedać - nie noszę praktycznie od kiedy mam sje093, więc bez sensu trzymać w pudełku. 🫤 Wygodny i mikroregulacja w rangerowej bransolecie, ale mimo wszystko chemia znacznie większa jest z Seiko. :)

    684fba7149c3d7453c1e331b1b79b0b7.png

    zostaw, nie parzy i nie woła papu w pudełku, redukować zawsze można, chyba, że już po ptakach bo powinienem dostać złotą łopatę


  9. 11 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

    I jak pierwsze wrażenia Tomku?

    Pakiet Bronss od DAMD jest kozacki, ale dla mnie Jimny ma też swój charakter i szkoda byłoby go upodabniać do innych. Dobra okleina, listwa, kapcie, snorkel, bagaznik, rock slidery, a nawet wyciągarka poczyni go bardziej "wyczynowym".

    Fajne autko, gratuluję!

     

    Mi ściągnęli na weekend g70, abym utwierdził się w wyborze ;) Jak będzie mi się chciało to może nawet jakąś foto relację zrobię z krótkim opisem.   

    Pewnie tak prawdziwe jak pancerna szyba ;)   

    Cybertruck wygląda jak projekt dziecka ze szkoły specjalnej.  Ogólnie kupa gówna.

    Dacia z tego co się orientuję zachowała ilość cylindrów, pojemność i dołożyła również baterię, Nie jest źle z nimi.

     

    Rumuni, Czesi potrafili dokonać dobrych wyborów. Dziś produkują auta, które świetnie się sprzedają. A nasi jak nasza reprezentacja... Wybrali k*rwa producenta telewizorów... Domyślam się nawet dlaczego.

    ale to niefart chyba, z tego co pamiętam to gdyby nie machloje zarządu z Korei i ich ułańska fantazja to Daewoo by było gdzieś na poziomie obecnej Kia czy Hyundai czyli byśmy wiele od Czechów czy Rumunów dziś nie odstawali, oni sprzedali swoje firmy innym koncernom i do dzisiaj jest produkcja u nich - ale nie wiadomo co dalej będzie po cięciach u Volkswagena chociażby. Niemiec nie chce pozwolić, żeby SKODA się lepiej sprzedawała niż VW. Kapitał ma narodowość wbrew temu co Balcerowicze opowiadają.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.