Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

BuddyClub

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    29
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Początkujący

Ostatnie wizyty

95 wyświetleń profilu
  1. Za takie renowacje powinny być przyznawane Ordery.
  2. Przeglądając prezentacje i fotosy - szczególnie zwróciłem uwagę na prezentowanego Atlantic-a na stronie 359 z dnia 29.01.2015. Sam posiadam jednego Atlantica- aż nie mogę się doczekać końca dnia pracy żeby popędzić do domu i wziąć mojego pod lupkę. Chylę czoła dla wiedzy i spostrzegawczości niektórych z kolegów. Potwierdzam przeczytany gdzieś post że to forum jest prawdziwą skarbnicą wiedzy i to że należy się tutaj radzić zanim się zdecyduje na zakup szczególnie jakiegoś drogiego egzemplarza który uchodzi za N :ph34r:S. Prawdę mówiąc chyba nie odważyłbym się zaryzykować stwierdzenia że dany zegar jest NOS gdybym go osobiście nie kupił u jubilera z certyfikatem zakupu i gwarancji nowości a następnie złożył dany egzemplarz do szczelnego pudełka i do sejfu ... i wyciąnął go po 40 latach pokazać go teraz na forum. Przeczytalem wszystkie Wasze opinie na temat tego Atlantica Prima i nie umiałbym bez obejrzenia zegara pod lupką z porównaniem do oryginału - wzorca stwierdzić czy był odnawiany. Przecież te zegary mają często więcej niż 40 lat i sama luma mogła sie w tym czasie wykruszyć, no ale wtedy gdzieś by te cząstki na tarczy leżały albo wpadły do mechanizmu i zostały zmielone na pył. Jedno co zwróciłem uwagę a nie znalazłem odpowiedzi w Waszej korespondencji to prezentowany zegar Atlantic jest w wersji PRIMA a na mechaniźmie wybite jest Atlantic SUPER. Kierując pytanie do autentycznych znawców tematu - czy taka rozbieżność jest prawidłowa czy po prostu PRIMA dostał nowe serce od SUPERa. Będę wdzięczny za rozpracowanie tego zagadnienia. Jeśli będziecie zainteresowani to mogę wrzucić foto mojego atlantica - i też go pozwolę tu "rozmontować" na części pierwsze. Noszę się poza tym z zamiarem jego sprzedania więc byłoby wskazane aby kupujący nie kupował w ciemno tylko po fachowej ocenie towaru .
  3. Przy oglądaniu zegarków powyżej 100 000 PLN - wiesza mi się system w zegarkiclub.pl - o co chodzi ? ;D
  4. Jest perła do wzięcia nic tylko kupować , jechać, odbierać i nosić do pracy ... http://allegro.pl/zloty-chronograf-patek-philippe-ref-1579-rok-1948-i5165960327.html
  5. Mnie po prostu bardzo się spodobał design tego zegara. Wiem że jego mechanizm tyka w wielu innych zegarkach innych szacownych marek które nie występują w tak zwanej "czarnej liście". Oczywiście może się okazać że czarna lista rozwija się zbyt wolno w stosunku do pojawiających się "nowych wcieleń". Odmian tego mechanizmu namierzyłem co najmniej 6 w zegarach które są w sprzedaży. Ze zródeł internetowych wiem jednak że jest ich znacznie więcej. Chiny "swoje" pierwsze mechanizmy zaczęły robić bardzo dawno temu, a lata 50 te , 60 te z tego co wiem wciągnęły ich na dobre w ten biznes gdy zaczęli rzeźbić pierwsze swoje zegarki na rosyjskich maszynach na których powstało wiele fajnych konstrukcji. Nie zniechęcam do kultywowania tradycji europejskich. Zwracam jednak uwagę na dość ciekawą sytuację - gdyż same wręcz firmy Europejskie samodzielnie i z własnego wyboru oddają lwią część tej produkcji - Azjatyckiemu bratu. Następnie takie zegary pakowane praktycznie w dowolną kopertę z dowolnym paskiem i dowolnie odbajerowaną klamrą wjeżdzają do Europy i choć nie mają mikro napisu MADE IN .... - dobrze wiadomo jaki jest ich rodowód. Jesli będzie ktoś zainteresowany - to podam nazwę przykładowej takiej firmy - oraz nazwę mechanizmu jaki tam zamontowano. Taka tendencja która jest obserwowana już od kilku - kilkunastu lat powoduje że coraz trudniej będzie znaleść rodowodowy szwajcarski zegarek - i nie zależy to w zupełności od nas jako konsumentów, nie zależy również od zmowy cechu zegarmistrzów. Rzeka płynie i można płynąć razem z nią - i jeśli sie zegar zepsuje - to kupić nowy mechanizm za 100 i go wymienić po prostu , lub płynąć pod prąd i udawać że nie ma czegoś takiego jak chińsko - niemiecki zegar.
  6. Dziękuję za ten post. Dokładnie tak. Tu się rozpoczyna dyskusja co jest niemieckie , szwajcarskie, a co chińskie... i od kiedy zaczyna się coś chińskie. Myślę że tak już gdzieś od 2010 roku o ile nie wcześniej - trwa rewolucja techniczno ekonomiczna, której jesteśmy świadkami czy tego chcemy czy nie. Firmy Niemieckie po prostu zlecają wykonanie mechanizmu , byc może również koperty, lub kopertę i tarczę sami wyprodukują ... Taki NEWTON - również został zrobiony przez ludzi i również jest maleńkim dziełem sztuki... Co więcej kupując zegar co do którego jesteśmy pewni bardziej niż mniej że jest szwarjcarski czy niemiecki - to też nie możemy być pewni tego na 100%. Myślę że jeśli Chiny potrafią zrobić jak zwą "Dziurbilion" za 100 czy 1000 to potrafią zrobić też Omege za 50k czy 100k. No różnica jest taka że "Dziurbilinów" można kupić całą wywrotkę za jedną omegę. A Newton & sons - dalej bardzo mi się podoba i będę go nosił i testował jak najdłużej - podzielę się uwagami i spostrzeżeniami z tego testu sprawności za jakiś czas.
  7. Fajnie się komponuje z niebieskimi żyłkami na ręku błękitna krew w tem zegarze płynie ...
  8. Marlin - to bardziej rybka jest niż pająk. Ta sieć to nie pajęcza sieć tylko sieć do połowu ryb - punkty fluorescencyjne - to są tu jak obciążniki aby sieć zanurzyła się i złapała rybkę.... - prawdę mówiąc to myślę o wklejeniu małego czarnego Marlina tam - musze jakoś taką miniaturkę "wyrzeźbić". Już wiem też skąd zaczerpnięto pomysł na takie ościste wskazówki - foto w załączeniu godzina 14:05
  9. Ależ tu piękności pokazujecie. Chciałbym i moim ostatnim nabytkiem się pochwalić : Szwajcarski Marlin - z rozpiętą na godzinach siecią i punktami flourescencyjnymi z mechanizmem Lapanouse-17 kamieni. Zegar dopiero co zakupiony więc jest przed renowacją. Postaram się również pokazać go po renowacji. Mechanizm na moje oko : - że nie bardzo ma co robić zegarmistrz.. Koperta , tarcza i fluorescencja wymagają jednak trochę pracy. Pasek też musi dostać nowy... Będzie cudo.
  10. Dzięki za dobrą podpowiedź- pochwalę się nim i tam
  11. Zgodnie z obietnicą załączam fote mechanizmu.
  12. tak , postaram się zrobić zdjęcie mechanizmu wieczorem i wrzucić, w tej chwili mogę w ramach stopniowania euforii podzielić się zdjęciem jakim dysponuję - zrobione zaraz po zakupieniu i "rzuceniu" zegara na airbag w samochodzie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.