nie chodziło mi żeby się teraz "licytować" kto i jak długo ma rower tylko napisałem to w związku z Waszą dyskusją o gravelach
lubię ten rower bardzo, ostatnio myślałem żeby może wymienić na jakiś nowszy ( był jeden faworyt ) ale stwierdziłem - po co ? to nic nie wniesie...
poza tym tak jak Burns napisał - gravele mają chore ceny w stosunku do tego co oferują ( wiadomo że wszystkie rowery są drogie ale gravele szczególnie bo modne )
jak ktoś ogarnia rower to gravelem można dużo rzeczy pojechać tylko po co ? od tego jest rower mtb w zależności od trudności tras po jakich się jeździ
szosa to też nie będzie bo kapeć inny
najważniejsze, że ludzie zaczęli jeździć - między innymi gravele ( satanic wspomniał np. o wyścigach ultra ), elektryki do tego się przyczyniły
bike parków też coraz więcej więc polaków enduraków też coraz więcej
i na koniec taka "sentencja dnia" - w jeździe na rowerze najważniejsze jest to żeby jeździć