Witam,
Nie wiem czy w dobrym miejscu piszę jak nie to przepraszam.
Otóż mam od jakiegoś czasu zegarek marki Roamer z mechanizmem STP1-11 i problem wyglada tak, że jak go noszę to spieszy się jakieś 16-18sek/dobę, czyli powiedzmy jest ok, ale gdy leży około doby (może mniej) nie noszony tak, że naciąg sprężyny się znacznie zmniejszy to mocno spowalnia. Tak samo gdy się zatrzyma i go trochę nakręcę. Dla przykladu, wróciłem z pracy i patrzę, że się zatrzymał wiec pomachałem nim około minuty by go naciągnąć trochę i ustawiłem godzinę. Po około 5-6h wracam do domu i widzę, że chodzi mimo krótkiego nakręcenia ale ku mojemu zdziwieniu spóźnił się przez ten czas ponad godzinę.
Czy to normalne, że przy małym naciągu sprężyny mechanizm aż tyle wolniej chodzi? Czy niezależnie od naciągu powinien chodzić z tę samą dokładnością? Mój citizen z werkiem 8215 tak nie robi, przynajmniej tego nie zauważylem.