Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Terminus

Poljot automat, nie ładuje mi się :)

Rekomendowane odpowiedzi

Założyłem na rękę nigdy nie używanego Poljota sprzed 25 lat, 23 jewels automatic, oczywiście najpierw był na konserwacji u zegarmistrza. Coś mi on wspominał żeby go nie nakręcać raczej, tylko niech sie sam ładuje od ruchów ręki. Pytał się czy jestem prawo-czy lewo ręczny, bo może nie mieć dośc impulsów.

ja jestem praworęczny, zegarek na lewej ręce, praca biurowa. No i zegarek potrafi stanąć gdzieś koło 9 rano w robocie. Chociaż niby pisze się na klawiaturze, coś ta ręka pracuje chociaż by na kierownicy w drodze do roboty,, przy sięganiu po dokumenty itp. No ale widac mało.

Czy macie podobny problem.

I czy bedzie bardzo źle jeśli będę go nakręcał koronką ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pcstud

nie bedzie bardzo zle, jak zadziala szukaczka to bez problemu odnajdziesz watek w ktorym fachowcy sie na ten temat wypowiadali :wink: mowi sie, zeby dokrecania unikac bo wtedy wieksze sily dzialaja na mechanike zegarka... ale na ile to szkodzi to do konca nikt nie wie :)

 

przede wszystkim to go nakrec na poczatku, bo z doswiadczen z zegarkiem wyposazonym we wskaznik rezerwy wiem, ze naciagniecie sprezyny od zera jest niezmiernie trudne w normalnym noszeniu; tylko niektorzy twierdza, ze automat sie im naciaga przez kilka godzin :roll:

 

 

PS. myslalem, ze to tylko ja taki malo ruchawy jestem- tez mam zawsze problem z dokrecaniem automata :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie bedzie bardzo zle, jak zadziala szukaczka to bez problemu odnajdziesz watek w ktorym fachowcy sie na ten temat wypowiadali :wink: mowi sie, zeby dokrecania unikac bo wtedy wieksze sily dzialaja na mechanike zegarka... ale na ile to szkodzi to do konca nikt nie wie :)

 

Dobra, dobra :wink:

Mowa o tym była w kontekście tzw. dokręcania.

 

przede wszystkim to go nakrec na poczatku, bo z doswiadczen z zegarkiem wyposazonym we wskaznik rezerwy wiem, ze naciagniecie sprezyny od zera jest niezmiernie trudne w normalnym noszeniu; tylko niektorzy twierdza, ze automat sie im naciaga przez kilka godzin :roll:

 

Zależy od zegarka; Seiko 5 naciąga sie szybciutko, inne wolniej - Poljoty wcale nie są najwolniejsze.

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mordoklejka

I ja tez mam Poljota, rowniez 23 jewels, po Dziadziu moim. Zegarek przelezal ponad 13 lat w szafie, zegarmistrz go nie dotykal, nawet na oczy nie widzial, a ruszyl po dwoch machnieciach. I tak szczesliwie tyka znowu juz drugi tydzien.

Pozdrawiam,

chwalipieta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nakręcanie koronką nic zaszkodzi zegarkowi w żadnen sposób

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Uwolnic kielbase jalowcowa! My jestesmy wolni, a kielbasa w petach!

Wypuścić pawia !

Amnesty Interparanoical

 

:twisted:


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nakręcanie koronką nic zaszkodzi zegarkowi w żadnen sposób

 

Toż jasne.

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Clint Eastwood

Witam. Od jakiegos czasu mam podobny problem. Mam Slave 27j automatic nigdy wczesniej nie używaną, która po jakms miesiącu zaczela sie tak dziwnie zachowywac. Wczesniej sie normalnie dokrecała sama, a teraz jak nawet zapomne na noc zdjac zegarka z reki to sie zatrzymuje. Czasem staje nawet w ciagu dnia.. gdy ruszam sie dosyc często :) wiec nie wiem o co moze chodzic... Nawet gdy sprobowalem dokrecic czasem... Zegarmistrz we Wrocławiu mi powiedzał, że cos tam jest poprzecierane, że ani kropli smaru itp itd... chciał 55zł za smarowanie :!: Zegarek kupiłem za niewiele wiecej, wiec taka cena naprawy nie za bardzo mi odpowiada... Pare dni temu byłem u znajomego zegarmistrza w Zamościu i tam sie dowiedziałem, ze zegarek jest w idealnym stanie, nie ma żadnych przetarc mechanizmu, wszystko czysciutkie.., że za 1 razem trzeba go bylo nakrecic i tyle.., że sam sobie pozniej dokreci... nie wzial ani grosza, jakichs tam różnych smarów po kropelce wpuscil tam gdzie uwazal ze trzeba i tyle. Zegarek chodzil 1,5 dnia i sie zatrzymał w ciagu dnia.... Jak myslicie czym to moze byc spowodowane ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarki, które przeleżały nieużywane x lat mogą być suche. Sam jak kupowałem nienoszone radzieckie zegarki to były w nich przypadki zacierania się różnych części z powodu wyschnięcia oliwy. Najlepiej oddać zegarek do wyczyszczenia zegarmistrzowi. Po nim wszystko powinno być w porządku.

Problem tylko tkwi w znalezieniu odpowiedniego fachowca - bo wbrew pozorom zwykły nieskomplikowany w konstrukcji radziecki zegarek może stanowić problem dla "bateryjkarzy" podających się za zegarmistrzów. Możesz zapytać kogoś z forum (kto mieszka w tej okolicy co Ty) o polecenie dobrego zegarmistrza.


CДEЛAHO B CCCP - najlepsze zegarki na świecie !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no dobra, a jak poznać, gdy nakręcamy zegarek koronką, że np. slava 27j jest już do końca nakręcona?? Z tego co wyczytałem na tym forum to automaty nie mają charakterystycznego oporu jaki jest w zwykłych mechanizmach. Czy możliwe jest uszkodzenie automatu przekręcając go?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy można popsuc bo mój się nie popsuł ale uwierz w moim wostoku poczułbyś kiedy przekręcasz za daleko. Sam sie na tym złapałem....


FORZA Robert!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy możliwe jest uszkodzenie automatu przekręcając go?

 

Jak się przysadzić i tydzień kręcić to pewnie tak ;)

A jeżeli zegarek dawno nie był konserwowany to i szybciej.

Są tacy (ja), którzy słyszą kiedy sprężyna zaczyna się ślizgać, Najlepiej założyć sobie, że dokręca sie na określoną ilość obrotów koronki.

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Są tacy (ja), którzy słyszą kiedy sprężyna zaczyna się ślizgać, Najlepiej założyć sobie, że dokręca sie na określoną ilość obrotów koronki.

J.

 

Nie we wszystkich zegarkach można to usłyszeć - np. w moim Wostoku 2416 b 31 j. za chiny nie da się tego wyczuć.

Co do ilości obrotów - jeśli zegarek stoi to kilkanaście obrotów spokojnie wystarczy, zeby nakręcić go do maksimum.


CДEЛAHO B CCCP - najlepsze zegarki na świecie !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj za radą Jacka. zacząłem nakręcać Slave, która stanęła, i słuchać tego ślizgania sprężyny.Kręcę parę obrotów i jakież było moje zdziwienie gdy koronka zaczęła sama się cofać. :shock: czy to normalny objaw?? Może to oznaka,że zegarek jest już nakręcony do końca??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj za radą Jacka. zacząłem nakręcać Slave, która stanęła, i słuchać tego ślizgania sprężyny.Kręcę parę obrotów i jakież było moje zdziwienie gdy koronka zaczęła sama się cofać. :shock: czy to normalny objaw?? Może to oznaka,że zegarek jest już nakręcony do końca??

 

:shock:

Czy "cofać" znaczy, że do całkowitego zwolnienia sprężyny?

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie, cofnie się mniej więcej tyle, ile przekręciłem, czasem kapkę mniej. Zegarek chodzi normalnie, niedawno wrócił od zegarmistrza i od tej pory go nie dokręcałem koronką, tylko jeśli stanął to standardowy "młynek" i chodził. Ale tematy na forum skłoniły mnie do eksperymentów na mojej Slavie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie, cofnie się mniej więcej tyle, ile przekręciłem, czasem kapkę mniej.

 

Czy przy nakręcaniu trafiasz na opór, taki jak w zegarku z naciągiem ręcznym?

Cholera nie pamiętam jak ta Sława ma zrobione sprzęgła...

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, podobny jak w tym z ręcznym naciągiem. teraz sprawdzałem, czy dalej tak jest i udało mi się zrobić z jeden obrót zanim koronka zaczęła wracać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Clint Eastwood

Juz doszedłem do tego co mozna zrobić żeby chodził. Poprostu co jakies 2 dni nakrecam zegarek i jest ok. Nie moge go zdejmowac na np wiecej inż 12 h bo moze sie zatrzymac.. 8)

 

Co do tego czy czuje sie jak jest juz narecony do konca... no tak.. trzeba byc delikatnym an nie krecic jak oszalały ;) - wtedy mozna wyczuc taki skok... ja czasem sie pomyle i jest o 1 przekrecenie za duzo ale ogolnie jest ok. szkoda że nie mam mozliwosci poprostu używania tego zegarka tak bez nakrecania... tak go lubie, ze musze pojsc na kompromis... :roll:

 

Co do serwisu w którym proponowano mi czyszczenie za 55zł to miesci sie on we Wrocławiu obok Placu Grunwaldzkiego - schodzi sie po schodkach na dół - duży szyld niebieski.. casio i cos tam jeszcze.. autoryzowany serwis atlantic bodaj.. (bud. jest obok Pizza Hut). Nie wiem czy to jest dobry serwis zegarmistrzowski.. z samego podejscia do klienta to wynika ze (Pan w okularach) woli jak mu sie odda do naprawy Certine niz moja Slavke :?

Może znacie jakis tani i solidny serwis we Wrocku ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jakubbi
nie, cofnie się mniej więcej tyle, ile przekręciłem, czasem kapkę mniej.

 

Czy przy nakręcaniu trafiasz na opór, taki jak w zegarku z naciągiem ręcznym?

Cholera nie pamiętam jak ta Sława ma zrobione sprzęgła...

 

J.

 

Moja sławka tez ma tak. Jak ją tak raz na 3-4 dni dokręcę, to w pewnym momencie koronka się cofa.

Ale i tak ją bardzo lubię :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Juz doszedłem do tego co mozna zrobić żeby chodził. Poprostu co jakies 2 dni nakrecam zegarek i jest ok. Nie moge go zdejmowac na np wiecej inż 12 h bo moze sie zatrzymac.. 8)

 

Co do tego czy czuje sie jak jest juz narecony do konca... no tak.. trzeba byc delikatnym an nie krecic jak oszalały :lol: - wtedy mozna wyczuc taki skok... ja czasem sie pomyle i jest o 1 przekrecenie za duzo ale ogolnie jest ok. szkoda że nie mam mozliwosci poprostu używania tego zegarka tak bez nakrecania... tak go lubie, ze musze pojsc na kompromis... :roll:

 

Co do serwisu w którym proponowano mi czyszczenie za 55zł to miesci sie on we Wrocławiu obok Placu Grunwaldzkiego - schodzi sie po schodkach na dół - duży szyld niebieski.. casio i cos tam jeszcze.. autoryzowany serwis atlantic bodaj.. (bud. jest obok Pizza Hut). Nie wiem czy to jest dobry serwis zegarmistrzowski.. z samego podejscia do klienta to wynika ze (Pan w okularach) woli jak mu sie odda do naprawy Certine niz moja Slavke :?

Może znacie jakis tani i solidny serwis we Wrocku ?

 

A ja tak nakręciłem swojego nówkę nie śmiganego POLJOTA automatic że przestał chodzić. Niosę do serwisu gdzie miał przegląd i gwarancję. Jak mnie dobrze potraktują po raz drugi to ci polece wrocławski serwis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może znacie jakis tani i solidny serwis we Wrocku ?

 

Polecam Pana Geselle na ul. Skargi w pobliżu dworca głównego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość lapajlukasz

Tak naprawdę rozwiązanie problemu czysto teoretycznie jest niezmiernie proste - w omawianych przypadkacy wystarczy wymienić koła zapadkowe na mechanizmie automatycznego naciągu - o co chodzi ? po kolei

 

1. Wahnik w radzieckich automatach Sławy i Poljota (werki cal. 26xx.xx) nakręca zegarek w czasie obrotu w dwie strony. Moment obrotowy z wahnika przenoszony jest na zazębione z sobą dwie tzw. zapadki. Są to NIEROZBIERALNE elementy które wyglądają jak 2 sklejone ze sobą koła zębate. Taka zapadka przy ustaleniu w miejscu jednego koła umożliwia obrót drugiego TYLKO W JEDNYM KIERUNKU, to ważne, ponieważ takie zapadki są dwie i są one tak sprytnie zazębione z pierwszym kołem przekładni naciągu , że obrót wahnika w dowolną stronę poprzez zapadki powoduje zawsze obrót tego pierwszego koła zawsze odbywa się w tę samą stronę. Następnie poprzez inne koła napęd przenoszony jest na sprężynę.

 

2. Sprężyna w automacie ma tzw sprzęgło cierne - dlatego nie da się takiego zegarka "nakręcić do końca" bo po przekrocezniu pewnej siły sprężyna kręci się w bębnie nie dopuszczajac do mocniejszego nakręcenia. Z reguły nie słychać jak sprężyna zaczyna się okręcać.

 

3. PRZYCZYNY AWARII - w zasadzie półtorej. Pół przyczyny to za luźny Wahnik (w radzieckich automatach poza Wostokiem wahniki są łożyskowane na nietrwałej tulei ze stopu miedzi). Jeśli zegarek poruszany w kierunku tarcza - szkiełko metalicznie stuka - to znaczy że wahnik jest luźny i wali po werku i deklu.

 

Cała przyczyna - to ZJECHANE ZAPADKI. Zapadki są nierozbieralne i zbudowane są w środki oględnie biorąc tak jak przerzutka rowerowa - jest tam kilka "kłów" które blokują ruch w jedną stronę. Niestety jakość materiałów z których te elementy są wykonane pozostawia wiele do życzenia i szybko się one wycierają. Powoduje to swobodny ruch zapadki w obie strony. Wówczas wahnik przy obrocie np w lewo nie nakręca zegarka. Jeśli uszkodzony jest np jeden "kieł" to wahnik naciąga np po wykonaniy dopiero 3/4 obrotu w daną stronę. Na dodatek uszkodzenie zapadki zmniejsza opory obrotu wahnika w określoną stroną - więc zgodnie z prawami fizyki ma on tendencję do obracania się w tę strone. Tak więc nie dość ze obroty w jedną stronę jest nieefektywne, to jeszcze większość obrotów odbywa się w tę stronę. Powoduje to mierny naciąg sprężyny i zegarek nie nakręca się prawidłowo.

 

Jest to bardzo częsta bolączka w Sławach, rzadziej w Poljotach. Co więcej - konstrukcja werku poljota 2415 (29 kamieni) czy np rodina w sprytny sposób omija problem zapadek, dlatego w czasie ruchów wahnika w tych zegarkach słychać charakterystyczny "trykot" (nie wiem jak ten dźwięk nazwać, ale to samo jest w Orientach czy Glashutte)

 

NA KONIEC MAŁA CIEKAWOSTKA : Wostok automat 2416.b ma 31 kamieni, a jego starszy brat 2416 tylko 21. Skąd ta różnica ? Otóż nowsza wersja ma w zapadkach elementy wykonane z kamieni - co podnosi ich trwałość. Jak się łatwo domyślić zapadki w wostokach mają po 5 "kłów"

 

4. Jak to naprawić ?

Wymienić zjechane zapadki (w zasadzie jedyne dostępne źródło to inny zegarek, dlatego rozwiązanie jest teoretycznie proste), wyczyścić działające i trochę naoleić......

 

Powodzenia

 

BTW - chętnie bym kupił tak z kilogram nowych zapadek do Sławy :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Clint Eastwood

Z tego co czytam - wnioskuje, że jestes dosyc dobrze zorientowany w temacie - stąd moje pytanie: ile takie zapadki powinny kosztować razem z robocizną ? Czy 55zł to adekwatna cena ? Cos mi sie wierzyc nie chce... i zegarmistrz mnie - laika - próbuje naciągnać :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość lapajlukasz

55 zł to faktycznie przesada - ale on pewnie chce zrobić całe czyszczenie zegarka (jesli jest uczciwy to chce to zrobić tak dla asekuracji żeby do czyszczenia rozebrać werk, wszystko obejrzeć i na pewno wykluczyć wszystkie usterki). 55 zł to drogo, czyszczenie "ruska" powinno kosztować ok. 30 zł. A wymiana samych zapadek - sądzę że max 10 zł jeśli wiesz że to zapadki. Zresztą co do cen to już nie mam orientacji, bo jak coś zlecam mojemu zegarmistrzowu, to mam ceny "hurtowe", a część rzeczy robię w domu sam, w tym te zapadki.

 

Jak ktoś jest odważny i chce się sprawdzić to mogę podesłać do poljota używane bo mam parę (2 szt w cenie piwa "Tyskie duże")z instrukcją jak to wymienić, ale to po świętach, bo teraz mam urwanie głowy z allegro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.