Dwa sekundniki? Pociemu? Pourqoui? Warum?

[Moosehead 0]

Taka sytuacja:

 

kolega pokazał ślicznego Zima, "firmową pasówkę", czyli taką, do której sam Zim dospawał uszka (nie obracając mechanizmu, więc mamy godz. 12 na prawej) Śliczny jest.

Ale ja nie o tym:

 

Otóż zegarek ten zarówno MAŁĄ, jak i DUŻĄ sekundę. Zachodzi pytanie - po co? Skąd taka koncepcja? To miało czemuś służyć?

W wersji kieszonkowej tego samego modelu (którą kolega też ma) jest tylko mała sekunda. W tej wersji "pasówkowej" dołożyli czerwoną dużą.

(PS. to, że one są niezsynchronizowane, jest raczej efektem wieku)

 

Ktoś mnie może oświecić?

 

[Master Yoda 583]

Duża to sekundy, mała minuty...stopera ?

[tarant 4606]

Nie znam tych werków, a Ty nadto nie pokazałeś jaki tam jest konkretnie - coś z rodziny 26XX ?. Może były werki uniwersalne, z centralną i małą sekundą,  a w kaprysie ktoś dołożył centralny sekundnik?

[Gość Kwiatek]

To nie Zin tylko Zim.

Daj to pytanie do działu radzieckiego, "dział techniczny" lub "co to za zegarek" ale moim zdaniem po prostu ktoś dołożył tam od siebie centralny sekundnik.

[Moosehead 0]

To nie Zin tylko Zim.

racja. korekta.

 

stoper to nie jest.

jaki to werk - nie wiem, nie mój zegarek, otwierać go nie będę miał okazji, a na ruskich za mało się znam.

Może rzeczywiście mechanizm uniwersalny, lecz wydaj się to być rozwiązanie "firmowe", a nie modyfikacja post factum.

Przerzucę pytanie do podforum radzieckiego.