Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ozzie89

Hałaśliwa Sellita SW300-1

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie,

pytanko do posiadaczy zegarków z mechanizmem Sellita SW300-1, lub do specjalistów. Pierwszy raz miałem styczność z zegarkiem z tym mechanizmem i strasznie hałasował podczas szybszych ruchów ręką,

podczas nakręcania słychać było jakby szuranie. Przy delikatnych ruchach żadnych zbędnych dźwięków nie było. Zastanawiam się czy ten mechanizm tak hałasuje a może coś jest nie tak? Jest Jeszce opcja że wahnik obciera o szkiełko (przeszklony dekiel), lub jakiś element, bo dźwięk jest właśnie taki jakby po szkle, ale mimo wszystko to mało prawdopodobne. Nie pamiętam już jak to było w ETA 2824-2 (edit: błąd, powinno być:2892-A2) , ale nie przypominam sobie takiego dźwięku. Swoją drogą ten mechanizm mimo płynącej sekundy całkiem ładnie i głośno tyka. 

Będę wdzięczny za opinie czy rade. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

SW300 to odpowiednik 2892-A2 wiec nie ma co porównywać dźwięku z 2824-2

Mogę sprawdzić po południ kilka sztuk w pracy, ale ten rotor jest raczej jak Tesla na torze z Ferrari ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie mechanizm to odpowiednik 2892-A2, z rozpędu wpisałem. Natomiast byłbym wdzięczny za sprawdzenie. Jak przechylać zegarek to działa cicho, jednak przy szybkim obrocie, pełnym słychać jakby tarcie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyczyną owej hałaśliwości może być też sama koperta jeżeli jest cienka i posiada właściwości "rezonansowe", wzmacniające dźwięk.


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Wziąłem 4 zegarki, po 2 z każdego modelu. W tym w którym rotor widać, że jest jakby bliżej dekla i szkła słuchać, a tych dwóch pozostałych cisza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli w temacie występuje już pięć zegarków. Anonimowych :wacko:


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to kwestia szkiełka faktycznie i cienkiej koperty :) Ja pisze o Eternie 1948, choć generalnie ciekawiła mnie kwestia tych mechanizmów, bo może być i taka ich uroda ze hałasują. 

Bardzo dziękuje Jash za sprawdzenie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Czyli w temacie występuje już pięć zegarków. Anonimowych :wacko:

 

Żadna tajemnica. Wykorzystałem zegarki marki Frederique Constant. Dziś rano sobie przypomniałem, że w poprzedniej pracy miałem w salonie Longinesa bardzo cienkiego na 2892-A2, nie pamiętam kolekcji i on też bardzo głośno chodził. Dekiel był w nim salowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No no, tylko jak rozumiem chodzi o głośne nakręcanie wahnikiem tak? bo że głośno tyka to wiadomo, to akurat jego zaleta, choć zależy co kto lubi :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Jash

Chodzi o głośną pracę rotora, zdecydowanie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, czyli wiem że to nie jakaś wada a tak po prostu bywa. Dzięki jeszcze raz za pomoc! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noch einmal i raz na zawsze :)

 

Łożysko kulkowe jest gośniejsze niż łożysko ślizgowe.

Większe łożysko jest głośniejsze, ale i trwalsze niż mniejsze.

 

Dlatego też duże łożysko w ETA 2892, Seiko czy w SeaGull'u ST-25 hałasuje bardziej, niż mniejsze w Wostoku 2416 czy ETA 2824

A te ostatnie głośniej niż łożysko ślizgowe w Sławie 2427, którego praktycznie nie słychać, za to szybko słychać telepanie się wahnika, jak się ono zużyje.

 

Dużą rolę gra też konstrukcja koperty, jak wspominano.

 

Ogólna zasada - łożysko kulkowe "szura". Niektórzy leją wtedy w nie litr oleju, ale jak się przyjrzymy, takie przeoliwione łożysko z kulkowego staje się ślizgowym - kuleczki nie toczą się, a ślizgają. Jest ciszej i... gorzej dla łożyska :)


Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ETA 289X hałasuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pmwas dzięki za przybliżenie, wiadomo że niema co przesadzac ze smarowaniem, lepsze jest wrogiem dobrego :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.