Loreo

[bartekfm 163]

Cześć,

Trochę dla zabawy, głównie jednak celem zaspokojnia swojej ciekawości chciałbym zamówić pewne dziwactwo, a gdy okaze się to choć trochę wartościowe, może nawet naskrobać parę słow na ten temat. To "marka" dość egzotyczna, ale myślę, że test empiryczny, który zamierzam przeprowadzić odpowie na to, czy mamy być może do czynienia z czymś pokroju Parnisa, czy może jednak jest to chińskie badziewie.

 

Rozważam zamówienie zegarka LOREO (mam nadzieję, że to nie anagram ROLE z brakującym X) która wygląda jak klon Daytony z "diverowym" bezelem. Lekki misz masz, ale na zdjęciach prezentuje się całkiem całkiem. Koszt tej zabawy to blisko 100 USD.

Pytanie w zasadzie czysto estetyczne, bo domniemam że środek jest identyczny, ale czy waszym zdaniem wdzięczniejszy do oceny będzie wariant czarny czy błękitny?

 

Oba zdjęcia to "real photo" wrzucone przez klientów i dołączone do aukcji.

 

 

 

[jakubos 495]

ewidentnie klon daytony z bezelem od yachtmastera.

 

Odpowiadając na pytanie - niebieski.

 

Z ciekawości, wiesz co siedzi w środku?

[bartekfm 163]

ewidentnie klon daytony z bezelem od yachtmastera.

 

Odpowiadając na pytanie - niebieski.

 

Z ciekawości, wiesz co siedzi w środku?

Na pewno automat z przeszklonym deklem i logiem Loreo. Szczegółów brak, postaram się znaleźć.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

[jakubos 495]

ok nic ciekawego

 

[bartekfm 163]

Jakiś pomysł co to jest?

[jakubos 495]

jakiś sea gull, najtanszy chinczyk.

[Obik 90]

To co pokazał jakubos to jest mechanizm z rodziny ST17/TY28, średniej klasy chińczyk (na pewno nie najtańszy). 

[hrabia 85]

jakiś sea gull, najtanszy chinczyk.

najtańsze automaty to szanghaje...

 

a odnośnie do zegarka: 100 dolców za zegarek z multidatą udającą chrono wydaje mi się kiepskim interesem, ale co kto lubi