Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...
Sign in to follow this  
shreq

Taki mechanizm.

Recommended Posts

Tak, ale wszyscy kręcimy się w okół obudowy a nie o nią mi chodzi, będzie po prostu jedną z wielu. Ramek jak i całych kompletów z mechanizmami z epoki mam mnóstwo.

Zagadką jest dla mnie mechanizm który widzę po raz pierwszy i jest dla mnie zagadką. Wsadzając ją do tej obudowy. zamkną bym temat ale nie rozwiązał zagadki.


O, jak to pięknie zostało ujęte przez kolegę Taranta... ja to jednak prostak jestem...

Pokaż nam może tę "nie do przyjęcia" tarczę...

Może tak... wczoraj do Rogalina wrócił zegar stojący w obudowie bogato intarsjowanej, prawdopodobnie wykonanej w kręgu Kolbuszowskim. Mechanizm ma londyński, wstawiony "na pałę", bo pasował... 

I co teraz? Mamy cenny zegar z jakimś werkiem "od czapy"... W Muzeum Narodowym w latach 70-tych XX wieku ze wszystkich zegarów podłogowych wyjęto mechanizmy i bez zaznaczenia z jakiej obudowy pochodzą, wrzucono do magazynu w Poznaniu. Teraz mamy sytuację, że w magazynie w Rogalinie stoi kilkanaście, bardzo cennych obudów, a werki są w szafach w Poznaniu, bez jakichkolwiek oznaczeń umożliwiających ich identyfikację...

Cieszę się że mnie rozumiesz! Trafiłem na obudowę z werkiem od czapy i wstawię tam taki jaki powinien być :) A mechanizm poczeka na godną siebie obudowę-

może równie ciekawą.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie zgadzam się z Twoim sposobem myślenia... Skąd pewność, że to nie jest werk od tej obudowy?

Według mnie możesz tam nawet wsadzić kwarca, nie będziesz go musiał nakręcać raz na dobę, jak ten wiedeński badziew... :)

Świadomie używam takiego określenia, gdyż naprawiam te tzw. wiedeńskie mechanizmy i w porównaniu np. z francuskimi są one bardzo niskiej jakości...

Edited by kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Share this post


Link to post
Share on other sites

A skąd pewność że z tej ? Ja po prostu tak czuję, o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad św. Wielkiej Nocy, można gadać bez końca, lubię wiedeńczyki i  tyle. Szanuję Twoje zdanie ale oceniasz zdjęcia, a ja fizyczny przedmiot. Może uda mi się zrobić leprze zdjęcie podkładu tarczy, na którym widać linie traserskie, obrysu płyty mechanizmu.( z tym też pierwszy raz się spotkałem) naniesione na starsze pozostałości po piłowaniu. Wątpliwości budzi też wyłącznik bicia który wygląda,  razem z wycięciem jak z innej bajki. Poza tym jego niedokładne użycie grozi zatrzymaniem pracy zegara i zegarmistrz zastosował by inne rozwiązanie.

 

 Czytam forum od 7 lat i znam Twoje zdanie na niemal każdy temat, :)  nie wdał bym się w polemikę, gdybym miał wątpliwości co do swojego zdania.

 

 Moja historia jest podobna do do tej nibykolbuszowej, przecież jeżeli nikt nie usunie tego mechanizmu, albo przynajmniej nie nada osobnego nr.katalogowego (jeśli to własność muzeum) to następne pokolenie pomyśli że tak mogło być.

Share this post


Link to post
Share on other sites
W dniu 24.02.2019 o 15:26, kiniol napisał(-a):

Nie zgadzam się z Twoim sposobem myślenia... Skąd pewność, że to nie jest werk od tej obudowy?

 

Brawo! Doświadczenie zaczyna brać górę nad intuicją🙂.

 

Na fali ostatnich rozmów o przekładni z zębnikami latarkowymi, przypomniałem sobie o tym mechanizmie. W internetach nic nie znalazłem i pomyślałem że popytam u źródła.

 Zadzwoniłem ( raczej moja Pani, bo to Niemiec😉) do antykwariusza od którego kupiłem i kupuję zegary. Pan jest handlarzem antykami od 50 lat, a prywatnie kolekcjonerem zegarów. Według jego wiedzy to zegar z lat 50tych XIX w. W tych latach, Holenderska Kampania Handlowa zamówiła w Szwajcarii, opracowanie i wyprodukowanie mechanizmu,

łatwego w naprawie i serwisie. Do zegarów, które będą używane w odległych zakątkach świata, gdzie brak jest fachowych punktów serwisowych. Efektem był mechanizm z taką przekładnią właśnie i sekcją wybierania bicia na tylnej płycie. Serwisu dokonywał ,, objazdowy" zegarmistrz, narzędziami które miał przy sobie.Dla  firmy (?) która opracowała ten projekt, widać było to zbyt małe zamówienie, albo mechanizmy faktycznie tak dobre, bo wyprodukowała ich dużo więcej. Można było je spotkać w zegarach które były na wyposażeniu hoteli.

 

Mi ta historia odpowiada. Mechanizm wraca do obudowy (choć tak naprawdę nigdy jej nie opuścił) a ja szukam tarczy.

 

Miłego dnia!.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Życia mi braknie, a się nie doczekam na odpowiednią tarczę. Na tą chwilę włożyłem wiedeńskiego kwadransiaka, z reprodukowaną tarczą.

Oryginalny mechanizm wylądował w mojej galerii osobliwości. A jeśli znajdę tarczę, to zamienię tylko mechanizmy, bo podkład tarczy, giloszowana ramka, wachadło i gong, są od oryginału 🙂.

Moje poczucie estetyki, nie mogło znieś tego pokracznego oreła, dla tego wymieniłem go na bardziej pasujący stylistycznie.

 

20220422_161909.thumb.jpg.9ffd3e627e305f3e344512fe103872f1.jpg20220422_162101.thumb.jpg.52373a734366b007553c715e597595ad.jpg

 

Tak w realu to się mniej świeci.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.