Warsztaty Zegarmistrzowskie - Toruń, 1 / 2021

[cjareck 1502]

@RTK-WGM Cała przyjemność po mojej stronie! Za dużo się nie wykazałem, bo czasu było mało, a po drugie wątki militarne były na dalekim poboczu tej wizyty i nie było okazji błysnąć

[Eugeniusz Szwed 1447]

Wszystkim Wam dziękuję za obecność i czynny udział w przemierzaniu ulic Torunia pod okiem Jarka i jego córki, która cały czas nas pilnowała i patrzyła czy nikt się nie zgubił.   Toruń bez pierników ? To by się nie udało ! Wygniataliśmy ciasto zgłębiając tajniki wyrobu tych toruńskich przysmaków. Oglądaliśmy Toruń z tarasu Ratuszowej Wieży wspinając się po krętych schodach obok dzwonu i mechanizmu zegara wieżowego. Zwiedzaliśmy sale wystawowe pełne wspaniałych obrazów. Pogoda była wręcz wymażona na taką eskapadę. Rynek i uliczki Torunia były pełne roześmianych turystów. W przerwie zwiedzania szybki obiad i później długi spacer do wahadła. Maciej i Czesław wszystko nam objaśnili. W ruch poszły kalkulatory, było trochę liczenia, przeliczania ... i na koniec wyszło, że ziemia się kręci !!! 

Tego toruńskiego  wahadła w odróżnieniu od gdańskiego nie popsuliśmy, chociaż takie zapędy były ... 

Wieczorem prawie całą grupą zamieniliśmy jedną z kawiarenek w klub dyskusyjny i dyskusja trwała i trwała i przeniosła się do hotelu, ale już w ograniczonym składzie. Być może w przyszłym roku powtórzymy wyprawę do Torunia, ale już teraz wiem, że jeśli tak będzie i będą chętni i  Jarek zechce nam poświęcić trochę swojego wolnego czasu, to przygotujemy zwiedzanie tylko jednego wybranego miejsca kończąc to wykładem właśnie  Jarka ! Jestem pod dużym wrażeniem jego wiedzy i umiejętności ciekawego opowiadania o historii Torunia. 

Wielu ciekawych miejsc nie widzieliśmy bo zwyczajnie nie starczyło na to czasu. Mamy już za to plany na przyszły rok, a w tym jeszcze będą co najmniej dwie okazje do klubowych spotkań

Niżej kilka zdjęć z naszego pobytu w Toruniu: