Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość bazant

Silvana

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bazant

Przypadkiem natknąłem się na jeden zegarek tej firmy. Zegarek miał tak piękną tarczę że musiałem go kupić. Co do samej firmy to wcześniej nawet o niej nie słyszałem. Na stronie producenta https://www.silvana.com/pl/dziedzictwo/ można liznąć trochę historii o tej firmie. 

 

1129112352_silvana2.thumb.jpg.ae94667fe2e6bb1d9e9ea60bf4d7f6dc.jpg

 

 

Wracając do zegarka tak jak wspomniałem najbardziej spodobała mi się tarcza, te cyfry 12 i 6 oraz czarny kolor na srebrnej tarczy to było coś co musiałem mieć. Cena w sklepie wynosiła 3850 złotych, jednak na stronie jednej z firm widziałem że stał za ponad 1500 zł, jednak biłem się z myślami czy aby za taki zegarek nie jest to zbyt dużo. Poszedłem do pracy i po powrocie wyskoczyła promocja -70% i cena lekko ponad 1100 zł, więc od razu dokonałem zakupu. 

 

1286331694_silvana1.thumb.jpg.ee74440b915f2fec1b9b52cc7abf98e3.jpg

 

 

 

Dziś wysiadając z autobusu przyśpieszyłem kroku aby jak najszybciej odebrać paczkę z zegarkiem. Idę sobie i myślę że cena wyjściowa prawie cztery tysiące to pewnie jakieś fajne drewniane pudełko będzie w komplecie, w końcu to "Swiss Made" 😉

 

Miła Pani mopem myła podłogę ale byłem spokojny bo wiedziałem że już niedługo wezmę zegarek w swoje ręce. Gdy już Pani się uwinęła z myciem podłogi, postawiła paczkę na ladzie i powiedziała aby wbił kod odbioru w terminalu, co też uczyniłem. 

 

Biorę paczkę w swoje ręce i coś czuję że za lekka. Nadzieje że będzie jakieś solidne pudełko umknęły. Oglądam paczkę z każdej strony czy czasem jej nie okradli w transporcie ale taśma zabezpieczająca cała. Co było robić? Pudełko pod pachę i idę czym prędzej do domu.

 

Zwaliłem czym prędzej kapotę z grzbietu i biorę nóż aby się dobrać do zawartości. Wcześniej jeszcze pociągnąłem odrobinę kiepskiego rumu prosto z butelki i zacząłem nagrywać otwieranie paczki bo miałem złe przeczucia.

 

Otwieranie jedną ręką z ostrym nożem nie było zbyt mądrym posunięciem, jednak raz dwa się z tym uporałem.

 

IMG_2768.thumb.jpg.a4f30cc8eb4615330e488fa07016f84d.jpg

 

Wyciągam, patrzę a tu papierowo tekturowe pudełko jak w Casio za kilka stówek. 

 

Otwieram dalej i oczom nie wierzę, jakiś woreczek czy coś podobnego, pierwszy raz widzę na oczy takie pakowanie zegarka za cenę wyjściową 4 tysięcy.

 

IMG_2770.thumb.jpg.04dfd961b4f0bede4fbab39526e4ad52.jpg

 

Pod tym szmacianym etui trzy małe ulotki.

 

IMG_2769.thumb.jpg.6f17816b8ee906d6bef2651ba42e6214.jpg

 

W końcu biorę zegarek w ręce i oglądam z każdej strony. W międzyczasie pociągam jeszcze jednego łyka rumu aby uspokoić drżące ręce.

 

IMG_2771.thumb.jpg.8ad36758e11fae22625540e283f4ab27.jpg

 

Tarcza ładna ale coś jakby nie ma tego efektu co na zdjęciach, jestem lekko rozczarowany. 

 

IMG_2772.thumb.jpg.58a82efa0c4890a9ed18672e91f754ba.jpg

 

Tutaj mamy numer referencyjny, podaję go gdyby ktoś na podstawie mojego opisu wsiadał w samochód i jechał do sklepu.

 

IMG_2775.thumb.jpg.c19089e28dce2362245ab254a6710ac5.jpg

 

Bransoleta ma motylkowe zapięcie, które słabo się zapina, jedna strona wskakuje przy dociskaniu a drugiej nie można zapiąć bez wspomożenia się wciśnięciem bocznych puszerów.

 

IMG_2783.thumb.jpg.5e40f6abe5ad49b8da85cabc08314ac9.jpg

 

Sama bransoleta nie wzbudza większych emocji, giba się na boki jak w moim Casio Edifice, myślałem że będzie lepsza.

 

Dekiel jest przeszklony i przykręcony na cztery śruby co powoduje że wodoodporność stoi na niskim poziomie sięgającym 50 metrów co i tak jest wystarczające w moim przypadku bo nie umiem pływać.

 

IMG_2776.thumb.jpg.1a14564e286e813b1eb3de233c20dc54.jpg

 

W środku podobno bije ETA a były podejrzenia że w środku jest Sellita. Pewnie w sobotę wezmę lupę i rzucę okiem przez przeszklony dekiel. Jest rozbieżność bo na stronie sklepu piszą że zegarek ma mechanizm ETA 2824-2 a na stronie producenta widnieje Sellita SW-200.

 

IMG_2780.thumb.jpg.5a7be728e986bc4f321e69d64d7a92a9.jpg

 

Tutaj zdjęcie nadgarstkowe, nie wiem jeszcze czy go zostawię, za tę cenę co kupiłem czyli 70% taniej to wydaje się uczciwą ceną, na pewno ceny z metki bym za niego nie dał. Zastanawiam się czy go nie zostawić aby był dawcą mechanizmu. Chodzi mi po głowie aby go przerobić na jakiś zegar biurkowy bo tarcza z nakładanymi czarnymi indeksami jest świetna. Muszę się przespać z tematem a i pewnie ten woreczek na zegarek będzie mi się śnił nie raz.

 

Edytowane przez bazant

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwróć - bez względu na cenę, to przecież nie jest taki zegarek jaki chciałeś. Po prostu zawsze będziesz nim rozczarowany, a ile razy spojrzysz na niego to będziesz żałował że go zostawiłeś. Ewentualnie wyląduje na bazarku za połowę ceny. Pozdrawiam

Hogg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za podzielenie się historią. Intrygująca, nieznana mi wcześniej firma. A zegarek - "Czasomierz Stingray, podobnie jak płaszczka pływająca majestatycznie w morskich głębinach, od której kolekcja wzięła swą nazwę, wydaje się za sprawą intrygująco szlachetnych linii skrywać w sobie pewną tajemnicę. " - cóż, wizualizacje znacznie lepiej im wyszły. Ale całość do zostawienia i noszenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za recenzje. Widziałem tą markę już jakiś czas temu w ofercie Apart. Obstawiam, że to taka siostra Alberta Riele, czyli marka wskrzeszona /stworzona na potrzeby butiku. Myślę, że to jedna, z tych marek, gdzie cena retail typowo pod publiczkę, żeby ktoś chwycił promocje. Papier wszystko przyjmie, nawet 10 000 na metce, rynek potem weryfikuje. Na Twoich zdjęciach wygląda, że siedzi eta, skoro 25 kamieni, a z wykonania przypomina np. CK infinite, który można, z tą samą etą kupić za niecałe 200 usd, czy tańsze, bazowe Tissoty. 

Czy indeksy mają kolor czarny, czy srebrny? Wyglądają na srebrne. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

internety nie mają za dużo informacji na temat marki Silvana ale na pewno taka firma istniała i w przeszłości robiła całkiem fajne zegarki. Widziałem kilka ich wyrobów (z lat 30-50-tych)  i trzymały poziom.

Jeden z zegarków Silvana cyka sobie cichutko na moim burku umilając mi pracę :)

Kieszonka prawdopodobnie z lat 30-tych :)

 

DSC_0485.jpg

DSC_0475.jpg

DSC_0476.jpg

DSC_0478.jpg

DSC_0481.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bazant
20 godzin temu, StaryWilk napisał(-a):

Na Twoich zdjęciach wygląda, że siedzi eta, skoro 25 kamieni.

Sprawdziłem i w środku jest ETA 2842-2.

IMG_2798.thumb.jpg.a4ae29b2a79313cddb87575f635b42aa.jpg

 

20 godzin temu, StaryWilk napisał(-a):

Czy indeksy mają kolor czarny, czy srebrny? Wyglądają na srebrne. 

Dziś przy świetle dziennym obejrzałem go dokładnie i indeksy są czarnego koloru.

IMG_2800.thumb.jpg.78931ae03c05f2637d3d9fd4de1f99ab.jpg

 

IMG_2796.thumb.jpg.401383d2e60222baca310f6afcac369e.jpg

 

Zauważyłem że na środku tarczy jest przebarwienie więc go będę odsyłał.

IMG_2801.jpg

silvana 1.png

silvana 2.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.