ja podziwiam (i trochę klnę pod nosem jak mnie zblokują na chwilę, przy odwożeniu dzieci do szkoły) kierowców wielkich śmieciarek, którzy często manewrują w wąskich, ciasno uparkowanych miejskich uliczkach, najlepiej jak wjeżdżają w wąski tunel, z pozostałym miejscem na żyletki na wysokość i szerokość
podsumowując napęd 3,6 pentastar to jedna z mocniejeszych stron pacyfiki - trza wziąc odpowiedni rocznik i dbać. Toleruje dobrze lpg i ma moc.
Razem ze sienną to po prostu tapczany, które nie lubią "ostrej jazdy" ale wątpie, ze w siennie 3.5 V6, prawie 300 konne, z 6 lub 8 (polift) biegowym automatem - napęd jak w lexusach XX 350 by zamulał.