Tokarka , Drehbank , Lathe , Tour LEINEN REFORM

[atml 10]

No tak, chyba trochę się zagalopowałem, to nie są noże do tokarek zegarmistrzowskich. Przepraszam za zamieszanie.

[Andrzej Wachowicz 291]

c.d.

Powoli,ale sa postepy w kompletowaniu mojej tokarki. Poniewaz jeszcze nie jestem gotowy do opisywania nozy a to dlatego, ze nie mam jeszcze stanowiska do ich ostrzenia, niniejszym przedstawiam wam moj nowy nabytek - suport krzyzowy Boley&Leinen Reform prawy ( bo mam noze prawe ), a wiec teraz mam obydwa suporty lewy i prawy.

 

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

Edytowane 27 Lipca przez Andrzej Wachowicz

[Andrzej Wachowicz 291]

c.d.

Dawno mnie tu nie bylo. Postanowilem zrobic sobie z tokarki Leinen Reform takze szlifierke. Projekt jest w fazie realizacji. Szlifierka ta bedzie sluzyla przede wszystkim do ostrzenia nozy tokarskich oraz zgrubnego temperowania grotow srubokretow. 

Jak wiadomo dobrze zatemperowane srubokrety daja nam duza szanse, ze nie porysujemy zegarka, poniewaz minimalizujemy mozliwosc wylecenia grotu srubokreta z lba sruby, ktora chcemy odkrecic, a potem oczywiscie przykrecic.

Niniejszym przedstawiam szlifowanie zgrubne przy pomocy tarczy szlifierskiej zalozonej na tokarke. Tarcza ta ( podobniez weglik krzemu z miekkim spoiwem - kolor zielony ) sluzy do bardzo twardych materialow takich jak weglik spiekany i stale wysokostopowe.

 

 

oraz dokladne szlifowanie reczne na sciernicy z nasypem diamentowym #800 ( mam takze gradacje #400 i #1200 ). Pracuje na sucho.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Bardzo wazne jest, aby:

1. Plaszczyzny grotu srubokreta byly nieprzekoszone i do tego sluzy dwukolka ( ja ten przyrzad tak nazywam ).

2. Miec odpowiedni kat szlifowania - na jednym ze zdjec powyzej widac, ze plaszczyzna diamentowa jest wyzej od plaszczyzny posuwu dla dwukolki. Wazne jest takze to, 

    zeby unieruchomic srubokret w odpowiednim miejscu w dwukolce.

Ja mam dwie dwukolki - jedna mniejsza ze srednica fi 5 mm do trzymania raczki srubokreta ( wszystkie Bergeon'y maja ta srednice ) oraz druga wieksza ze srednica fi 7 mm. Na zdjeciach jest ona ze srubokretem G.Boley'a ( nawiasem mowiac bardzo ten srubokret lubie uzywac ).

A oto efekty tego szlifowania.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

Edytowane 7 Września przez Andrzej Wachowicz

[mkl1 6252]

Ja przed zabiegiem ostrzenia na kamieniu, bardzo dokładnie osłonił łoże tokarki.. Ale każdy robi, jak lubi ...

[Andrzej Wachowicz 291]

Dobra uwaga. Ja uzywam bardzo czesto pedzelka.

[Andrzej Wachowicz 291]

c.d.

A teraz wezme sie za noze tokarskie. Plan mam taki:

1. Zapoznac sie lepiej z geometrie nozy takarskich.

2. Zrobic jakis przyrzad do ostrzenia nozy.

3. Sprawdzic jaki material mam na noze i do skrawania jakich materialow sie one nadaja.

Ad.1 Wydawaloby sie, ze to jest proste. Znalazlem bardzo ciekawa strone internetowa na ten temat

 

http://koledzypofachu.pl/index.php/geometria-noza-tokarskiego/

 

oraz dwa opracowania w PDF'ie,

Politechnika Rzeszowska Geometria ostrzy narzedzi skrawajacych .pdf

Podstawy obrobki ubytkowej.pdf

 

ale ja tych opisow i rysunkow do konca nie rozumiem 😟

No coz pomimo tego trzeba zaczac te noze, ktore mam temperowac. Jako pierwszy naostrze noz okragly fi 3 mm, ktory kupilem razem z uchwytem na te noze i teraz kombinuje jak ten noz zatemperowac 🙂. Oczywiscie nic na temat twardosci tego noza nie wiem.

Ad. 2 Moje stanowisko pracy wyglada tak

 

a tak wygladal noz przed moim temperowaniem

 

 

a tak wyglada noz po moim teperowaniu

 

 

Czy ten noz jest dobrze zatemperowany czy nie tego nie wiem. Zobaczymy.

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

 

Edytowane 20 Września przez Andrzej Wachowicz

[Andrzej Wachowicz 291]

c.d.

 

Przechodze teraz do punktu trzeciego ( patrz wyzej ).

Mam dwa noze zatemperowane/naostrzone najlepiej jak umialem.

 Jeden na zdjeciu ponizej pierwszy od dolu to HSS HRC 60-62

Drugi na zdjeciu ponizej drugi od dolu to HSSE HRC 68-70.

Material, ktory bede obrabial to mosiadz chyba Mo58 ( drugi od gory ) oraz Blue Steel ( pierwszy od gory ), nie wiem jaka ma twardosc.

 

 

 

I teraz bardzo wazna informacja ( zebysmy sie rozumieli ).

Powyzej uzylem nazwy Blue Steel, otoz nazwa ta ma dwa znaczenia ( przynajmniej dla mnie ) 

1. W zegarmistrzostwie uzywa sie pretow stalowych w kolorze niebieskim

    fr.        Acier à tampons, trempé, bleui

    niem. Tamponstahl, gehaertet, blau

    ang.    Plug steel, hardened, blued

i jezeli ja uzywam sformulowania Blue steel to jest ta stal.

 

 

2. Stal Blue steel ( Aogami ) to wysokiej jakosci japonska stal narzedziowa wysokoweglowa produkowana przez Hitachi Metals. Osiaga wartosci 63-65 HRC.

    Nazwa niebieska pochodzi od niebieskiego papieru uzywanego do owijania surowych wlewkow stalowych podczas produkcji, co odroznia ja 

    od stali bialej White steel ( Shirogami ) owijanej bialym papierem .

 

c.d.n.

 

PS: Teraz wiem co jest zawijane w niebieski papier, wiem co jest zawijane w bialy papier, ale zapomnialem co swistak zawijal w sreberka ?!  

 

pozdrawiam

 

Edytowane 21 Września przez Andrzej Wachowicz

[Andrzej Wachowicz 291]

c.d.

Juz wiem co zawijal swistak w sreberka - Silver Steel 🙃

 

Panowie, a teraz chwila prawdy. We wrzecionie mosiadz, a a noz HSS HRC 60-62.

Ponizej filmiki

 

 

 

Jest dobrze.

 

A teraz we wrzecionie Blue Steel, a noz HSSE HRC 68-70 ( ten moj najlepszy ) i ....... jest niedobrze!

 

 

 

 

 

 

 

To nie jest skrawanie, to jest tarcie metelu o metel, a sily sa tak duze, ze noz wyciaga stal z tulejki zaciskowej !

 

Nie wiem co mam myslec, co robic? Moze, ktorys z kolegow przerobil temat i majac doswiadczenie cos doradzi?

 

 

 

c.d.n.

 

 

 

pozdrawiam

 

 

 

Edytowane 28 Września przez Andrzej Wachowicz

[Andrzej Wachowicz 291]

c.d.

Stanowisko do ostrzenia nozy uzupelnilem o tarcze z borazonem - Boron Nitride ( BN ), azotek boru - bardzo wysoka twardosc okolo 90-95% twardosci diamentu.

 

 

Noze naostrze, ale popelnilem blad bo kupilem tarcze o srednicy 75 mm i niestety musze pracowac na krawedzi suportu krzyzowego.

Optymalna srednica dla tej tokarki jest srednica 50 mm.

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

[Andrzej Wachowicz 291]

c.d.

 Jest niedobrze. Nie wiem, gdzie ? i dlaczego?

Kupilem stal wolframowa ( Tungsten steel ) o twardosci HRA93. Pret o srednicy 3 mm i dlugosci 100mm.

Twardosc stali wolframowej ustepuje tylko twardosci diamentu, ktory ma w skali Mohsa wartosc 10. Twardosc stali wolframowej to okolo 7,5 -9 w skali Mohsa.

Zadowolony zaczalem temperowac ten wolframowy pret. Otoz tarcza zielona post #131 i tarcza borazonowa post #134 nie daly rady.

Dopiero tarcza diamentowa dala rade. Zdjecie ponizej

 

 

Noz zatemperowany i proba toczenia preta Blue steel. Wideo ponizej.

 

 

To nie jest toczenie! O co chodzi? Nie rozumiem. Proba toczenia tej stali poprzednim nozem tylko ta stal powierzchniowo utwardzila?

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

[Andrzej Wachowicz 291]

c.d.

 

W poscie powyzej uzylem tarczki z nasypem diamentowym do temperowania noza wolframowego. Zdala ona egzamin, ale musialem to robic powolutku z rozwaga bo tarczka byla wiotka ( za cienka ), dlatego tez kupilem inna tarczke diamentowa grubsza i musialem dorobic jej adapter (mosiezny ) do zamocowania jej w uchwycie.

Uzylem nastepujacego zacisku: Wolf Jahn&Co numer 4 stozek wewnetrzny.

Nazywa sie on nastepujaco:

fr - Pinces entonnoir - stozek wewnetrzny

fr - Pinces à échelle - stozek zewnetrzny

niem - Stufenutter - stozek wewnetrzny

niem - Ringfutter - stozek zewnetrzny

ang - Step-chucks - jedna nazwa dla obu stozkow

Bergeon ma w zestawie 5 sztuk od fi 5 mm do fi 23 mm. Ja mam tylko ze stozkiem wewnetrznym ( dobrze sie zlozylo, bo takiego potrzebowalem ) numer 1 i 4.

Popatrzcie

 

 

 

 

c.d.n.

 

 

pozdrawiam

 

 

Edytowane 10 Listopada przez Andrzej Wachowicz

[Kieszonkowe 742]

W dniu 7.09.2025 o 11:15, Andrzej Wachowicz napisał(-a):

c.d.

Dawno mnie tu nie bylo. Postanowilem zrobic sobie z tokarki Leinen Reform takze szlifierke. Projekt jest w fazie realizacji. Szlifierka ta bedzie sluzyla przede wszystkim do ostrzenia nozy tokarskich oraz zgrubnego temperowania grotow srubokretow. 

Jak wiadomo dobrze zatemperowane srubokrety daja nam duza szanse, ze nie porysujemy zegarka, poniewaz minimalizujemy mozliwosc wylecenia grotu srubokreta z lba sruby, ktora chcemy odkrecic, a potem oczywiscie przykrecic.

Niniejszym przedstawiam szlifowanie zgrubne przy pomocy tarczy szlifierskiej zalozonej na tokarke. Tarcza ta ( podobniez weglik krzemu z miekkim spoiwem - kolor zielony ) sluzy do bardzo twardych materialow takich jak weglik spiekany i stale wysokostopowe.

 

 

oraz dokladne szlifowanie reczne na sciernicy z nasypem diamentowym #800 ( mam takze gradacje #400 i #1200 ). Pracuje na sucho.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Bardzo wazne jest, aby:

1. Plaszczyzny grotu srubokreta byly nieprzekoszone i do tego sluzy dwukolka ( ja ten przyrzad tak nazywam ).

2. Miec odpowiedni kat szlifowania - na jednym ze zdjec powyzej widac, ze plaszczyzna diamentowa jest wyzej od plaszczyzny posuwu dla dwukolki. Wazne jest takze to, 

    zeby unieruchomic srubokret w odpowiednim miejscu w dwukolce.

Ja mam dwie dwukolki - jedna mniejsza ze srednica fi 5 mm do trzymania raczki srubokreta ( wszystkie Bergeon'y maja ta srednice ) oraz druga wieksza ze srednica fi 7 mm. Na zdjeciach jest ona ze srubokretem G.Boley'a ( nawiasem mowiac bardzo ten srubokret lubie uzywac ).

A oto efekty tego szlifowania.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

Witaj Andrzeju,

już od dawna nosiłem się z odpisaniem na ten Twój post (ale ciągle coś wypadało - jak to ktoś kiedyś stwierdzi "starość Panu Bogu nie wyszła" )

Widzę że robisz postępy w onarzędziowaniu swojego warsztatu   - do ostrzenia śrubokrętów polecam takie proste narzędzie dostępne w USA

a i ja też gdzieś jeszcze kilka powinienem mieć  

 

 

 

  

 

A dlaczego tak to chyba wyjaśnia ten rysunek który pokazuje jak prawidłowo powinien być ukształtowany grot śrubokrętu

 

 

taki półokrągły kształt nie uzyskasz na żadnej płaskiej tarczy szlifierskiej    a jak amerykanie coś wymyślą to jest to dobre i uniwersalne

 

Można też swobodnie ostrzyć prawidłowo na rąb noże tokarskie

 

   

 

 

Co do czystości w warsztacie to Twój sposób jest najlepszy i najtańszy

 

 

Jak chcesz wydać trochę więcej pieniędzy to możesz sobie zafundować taki odkurzacz, chyba widziałeś go jak razem ze mną wizytowałeś warsztat

"szalonego amatora"  Janusz podobnie jak ja używa go od dłuższego czasu i sobie chwali to rozwiązanie 

 

 

A jeśli chcesz być w pełni "profi" i nie będziesz miał "węża w kieszeni" to wydaj parę "cebulionów"

 i kup sobie taki odciąg (poza czystością będziesz miał gratis oświetlenie led miejsca pracy  

 

 

 

A i nie wiem czemu poza estetyką miało by służyć okrywanie łoża tokarki  

przecież ono jest nieruchome więc spadające opiłki nic mu nie robią. Co innego gdyby się dało

zabezpieczyć obracające się wrzeciono - ale tego się raczej nie praktykuje i nie wiem jak to zrobić.

Może inni specjaliści to wytłumaczą - a wybór zawsze należy do Ciebie - każdy robi jak lubi ,,,,    .

 

Znowu się rozpisałem (jak nie piszę to nie piszę) a  jak już piszę to elaborat  

 

Miłego końca weekendu 

Roman

 

p.s. Myślę że też mogę Ci poradzić w Twoich problemach z równym toczeniem ale to jak coś to masz numer i dzwoń.

 

 

 

Edytowane Niedziela o 10:35 przez Kieszonkowe