c.d.
A oto krotka historia co sie wydarzylo:
1/ Kombinowalem, kombinowalem z tym zegarkiem, az zegarek stanal i nie chcial chodzic. Myslalem, ze bede musial caly zegarek rozebrac, sprawdzic jeszcze raz dokladnie kazda czesc a tu nagle zobaczylem cos takiego
No coz, zle osadzona wskazowka godzinowa podczas obracania spadla i zaczepila o wskazowke sekundnika i zegarek zostal zablokowany! Uff!
2/ No i w dalszym ciagu nie wiem dokladnie, dlaczego ten zegarek nie chodzi dobrze. Jestem w kropce. Wyjalem beben napedowy z zegarka. Na szczescie mozna ro zrobic bez wyjmowania calego mechanizmu z koperty.
Na osi I obrotu ( os napedowa ) sa dwie pary lozysk. Jedna para ( pivoty na walku i otwory dla tych pivotow w plycie glownej i mostku bebna ) sluza do nakrecania zezgarka ( naciagu sprezyny napedowej ) poprzez koronke. Druga para lozysk ( pivoty na walku i otwory dla tych pivotow w bebnie sprezyny napedowej i jego deklu ) sluzy do rozsprezania sie sprezyny a tym samym napedu dla balansu. I co zobaczylem ? Na plycie glownej otwor lozysk byl traktowany mlotkiem. Zdjecie lewe
Na zdjeciu prawym zas widac zadziory na walku naciagowym od strony plyty glownej. Usunalem je na tokarce. Sprawdzilem przy okazji czy szerokosc ( wysokosc ) sprezyny nie jest za duza do tego bebna. nie jest.
3/ No i mam problem. Duzy problem. Jestem zblokowany. Nie rozumiem sytuacji z tym zegarkiem. Nie potrafię podjąć jakiegokolwiek działania. Otóż pokrótce chodzi mi o rezerwę chodu. Jest w tym zegarku za MALA.
Logika jest taka: mamy określony bęben w tym przypadku średnica wewnętrzna bębna wynosi fi 16 mm, wysokość wewnętrzna bębna dla sprężyny o wysokości/szerokości 2,3 mm.
Zdobyłem sprężynę do bębna fi 15,5 mm, grubości 0,18 mm i szerokości 2,3 mm.
i założyłem ja do bębna
Nakręciłem zegarek i teraz UWAGA! z dusza na ramieniu około 2,5 obrotu ! Z tabelki poniżej wynika, ze nie powinno być problemu z nakręceniem około 6,8 obrotu ! Proszę otworzyć plik i zobaczyć
MainspringCalculator.xlsx
Dlaczego taka duża różnica !!!!
Zegarek po nakręceniu 2,5 obrotu testowałem:
1. tarcza do dołu - chodzi około 19h5 z dokładnością okolo +20 sek
2. tarcza do gory - chodzi około 21h5 z dokładnością okolo +32 sek
3. zegarek w kieszeni - chód około 8h
4. zegarek pionowo na wieszaku - chodzi około 10h
Ja rozumiem roznice. W przypadku 1 i 2 pivoty ( czopy ) osi balansu pracuja na kamieniu nakrywkowym, ktore sa w dobrym stanie. W przypadku 3 i 4 - pivoty pracuja na krawedziach otworow lozysk rubinowych, ktore niestety, ale nie sa w dobrym stanie ( sa popekane ).
Jest cos nie tak, ale co ?
Dla nowej zalozonej sprezyny kalkulator "mowi" mi, ze mozna ten zegarek nakrecic do 6,8 obrotu, a ja czuje duzy opor przy 2,5 obrotach.
Zaczalem juz myslec, aby zrobic sobie przyrzad w ktorym bede mogl zalozyc beben sprezyny bez dekla nakrywkowego, zeby zobaczyc jak uklada sie sprezyna przy nakrecaniu, ale to jest duzo roboty ! wiec podjalem decyzje: jest opor sprezyny przy nakrecaniu bo sprezyna jest nowa i nieulozona, sprobuje ten opor PRZELAMAC , przeciez kalkulator mowi o 6,8 obrotach.
Udalo sie. Wpierw z duzym trudem nakrecilem na 4 obroty, a potem na 5 obrotow i juz dalej do nakrecania musialbym uzyc jakiegos przyrzadu, a wiec zostawilem jak jest 5 obrotow max.
Wyniki testow:
1. rezerwa chodu okolo 31 - 39 godzin przy nakreceniu 4,4,5 lub 5 obrotow.
2. dokladnosc w zaleznosci od polozenia okolo +20 sk - 1min.
a wiec jest DOBRZE !
Zostawiam zegarek w takim stanie w jakim jest nic juz nie kombinuje !
Lutowania koperty srebrem nie robie .
Mam nadzieje, ze nie zanudzilem oczywiscie tych ktorzy zdecydowali sie czytac moje posty 🙂
Dziekuje
pozdrawiam