Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
RedRover610

Certina po serwisie...

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich,

temat trochę dotyczący Certiny, trochę Swatch Group i warszawskiego serwisu i trochę zegarmistrzowski.

We wrześniu ubiegłego roku zatarł mi się (zatarłem?) moduł automatycznego naciągu w moim ukochanym siedmiomiesięcznym zegarku. Pojawił się tak zwany helikopter.
Jako, że był on wciąż na gwarancji to odesłałem go poprzez sklep do serwisu głównego.

Zegarek po miesiącu wrócił naprawiony, wyczyszczony ale... tak nie do końca.

Dosyć szybko zauważyłem, że na wewnętrznej powierzchni szkła pojawiło się mnóstwo drobnych punktowych mikrozarysowań a w jednym miejscu promilimetrowe zmatowienie lub zatłuszczenie, taka po prostu plama. Odesłałem go ponownie zgłaszając ten fakt i znów po około miesiącu otrzymałem zegarek ponownie. Szkło zostało wyczyszczone lub wymienione, zgłoszone usterki usunięte, ale w innym miejscu za to pojawiła się nowa, przerywana rysa, na długości półtorej centymetra, widoczna głównie w sztucznym oświetleniu...
Odesłałem go więc ponownie zgłaszając ten fakt i odczekałem kolejny miesiąc, aby tym razem otrzymać z powrotem w stanie dokładnie takim w jakim go wysłałem. Tym razem nic nie zostało zrobione, natomiast komunikat serwisu brzmiał, że szkło ponownie zostało wyczyszczone. Rysa jak była, tak jest...

W związku z tym mam do kolegów pytanie. Przyjżyjcie się załączonemu nagraniu i szkłu w okolicach markera godziny 8. Starałem się w miarę możliwości pokazać o co mi chodzi, jak to wygląda. 
Czy ja się po prostu czepiam, czy to normalne, że takie mirko rysy, skazy występują na wewnętrznych powierzchniach szkieł czy anty refleksu? Jestem absolutnie pewien, że w fabrycznym zegarku ich nie było bo przyglądałem mu się wielokrotnie. 
Co byście zrobili na moim miejscu? Bo poza odwołaniem się do centrali Certiny lub Swatcha, co wczoraj zrobiłem, nic nie przychodzi mi do głowy. Zaakceptowalibyście taki stan zwróconego zegarka czy nie, bo już sam nie wiem czy jestem jakiś nienormalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety serwis to zawsze ryzyko paprochów/rys. Moja rada brzmi tak - masz siłę to walcz. Ja bym próbował - jak zegarek jest po serwisie i wymieniono szkło to ma być ono w stanie fabrycznym. Na filmie widać rysy, serwisant nieumiejętnie wymienił


quartz bandit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dzisiaj zmieniam moją perspektywę patrzenia na zegarki (tak zwiększając ją o przynajmniej 40cm) i zaczynam kupować azjatyckie podróbki.

Po interwencji w kwaterze głównej Certiny taką oto otrzymałem odpowiedź z serwisu:
 

standardową praktyką w kontroli wizualnej jest sprawdzenie w odległości około 40 cm tzw. "nieuzbrojonym okiem"
 

A mnie zawsze zegarmistrz kojarzył się z monokularem powiększającym założonym na jedno oko....

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, RedRover610 napisał(-a):

Od dzisiaj zmieniam moją perspektywę patrzenia na zegarki (tak zwiększając ją o przynajmniej 40cm) i zaczynam kupować azjatyckie podróbki.

Po interwencji w kwaterze głównej Certiny taką oto otrzymałem odpowiedź z serwisu:
 

standardową praktyką w kontroli wizualnej jest sprawdzenie w odległości około 40 cm tzw. "nieuzbrojonym okiem"
 

A mnie zawsze zegarmistrz kojarzył się z monokularem powiększającym założonym na jedno oko....

 

 

W sumie to napisali Ci prawdę, jest to standardowa praktyka wszędzie, gdzie się coś ocenia wizualnie, tylko odległość zazwyczaj jest mniejsza. Nie zmienia to jednak faktu, że nie ma to nic wspólnego z tym, że najpierw jakaś nierozgarnięta osoba uszkodziła Ci zegarek (bo zakładam, że jakby tak wyjechało z fabryki, to byś to wcześniej zauważył), a teraz druga średnio rozgarnięta osoba próbuje Cię zbyć, nie poczuwając się do jakiejkolwiek odpowiedzialności. 

Odeślij im to jeszcze raz, z żądaniem wymiany elementu, który uszkodzili i poproś, żeby tym razem kontrolę przeprowadził ktoś, kto ma aktualne badania medycyny pracy.


Żyć to znaczy ryzykować. W przeciwnym razie, jesteś wyłącznie bierną bryłą przypadkowo zebranych molekuł, niesioną prądem Wszechświata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, RedRover610 napisał(-a):

Od dzisiaj zmieniam moją perspektywę patrzenia na zegarki (tak zwiększając ją o przynajmniej 40cm) i zaczynam kupować azjatyckie podróbki.

Po interwencji w kwaterze głównej Certiny taką oto otrzymałem odpowiedź z serwisu:
 

standardową praktyką w kontroli wizualnej jest sprawdzenie w odległości około 40 cm tzw. "nieuzbrojonym okiem"
 

A mnie zawsze zegarmistrz kojarzył się z monokularem powiększającym założonym na jedno oko....

 

 

 

To standardowa dupokryjka praktycznie kazdej manufatury 🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.