Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Paweł Opiał

Fortis-kłopoty

Rekomendowane odpowiedzi

Po 3 nieskutecznych naprawach możesz domagać się wymiany na wolny od wad albo zwrot kasy.
Tak' date=' ale za każdym razem był to inny indeks. Poza tym nie ma żadnej wzmianki o naprawach w karcie gwarancyjnej. Na moją prośbę przy pierwszej naprawie o wpis do karty' date=' pan powiedział, że nie ma takiej potrzeby, gdyż oni wszystko pamiętają, a serwis jest tylko u nich. Pomyślałem wtedy, że może to i lepiej, bo przy póżniejszej sprzedarzy zegarka takie wpisy nie podniosą raczej ceny. Nie przewidziałem, że tych napraw będzie aż tyle. Nie wiem czy o ewentualną wymianę zegarka czy zwrot kasy walczyć na Brackiej czy w " Od czasu do czasu" u pana Melera, który sprzedał mi ten zegarek? Sam nie wiem czy bym zostawił tego Fortisa ( chociaż podoba mi się bardzo ) czy kupił coś innego?[list'']

 

Myślę, ze najpierw zapytaj p. Melera jaką drogę przyjąć.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki miałem zamiar, jutro zadzwonie, a w sobotę chyba wybiorę się do Warszawy. Na serwis na Brackiej nie ma co liczyć. Dzisiaj mieli dzwonić i nic. Dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniłem we wtorek do salonu " Od czasu do czasu " i wyłuszczyłem swój problem. Miły pan sprzedawca wysłuchał i poprosił pana kierownika. Równie miły pan kierownik wysłuchał mnie jeszcze raz i powiedział, że skontaktuje się z Bracką, a także z panem Mellerem, który akurat był na miejscu, i dziś najpóżniej jutro zadzwoni do mnie z propozycją rozwiązania problemu. Do dzisiaj zero kontaktu. Że nie wspomne o Brackiej. Pan kierownik powidział, że problem z indeksami może być spowodowany długim pobytem zegarka w gablocie i niekorzystnym wpływem światła. Być może, ale to jakby nie mój problem. Chociaż chyba jednak tylko mój.Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoniłem we wtorek do salonu " Od czasu do czasu " i wyłuszczyłem swój problem. Miły pan sprzedawca wysłuchał i poprosił pana kierownika. Równie miły pan kierownik wysłuchał mnie jeszcze raz i powiedział, że skontaktuje się z Bracką, a także z panem Mellerem, który akurat był na miejscu, i dziś najpóżniej jutro zadzwoni do mnie z propozycją rozwiązania problemu. Do dzisiaj zero kontaktu. Że nie wspomne o Brackiej. Pan kierownik powidział, że problem z indeksami może być spowodowany długim pobytem zegarka w gablocie i niekorzystnym wpływem światła. Być może, ale to jakby nie mój problem. Chociaż chyba jednak tylko mój.Pozdr.

 

ja myślę, że napisz bezpośrednio tu.:

http://www.zegarkiclub.pl/forum/profile.ph...profile&u=9


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wypada. W końcu chciałbym się skontaktować z p. Mellerem jako sprzedawcą zegarków, a nie członkiem klubu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy wypada. W końcu chciałbym się skontaktować z p. Mellerem jako sprzedawcą zegarków, a nie członkiem klubu.

 

Myślę, że wypada.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoniłem we wtorek do salonu " Od czasu do czasu " i wyłuszczyłem swój problem. Miły pan sprzedawca wysłuchał i poprosił pana kierownika. Równie miły pan kierownik wysłuchał mnie jeszcze raz i powiedział, że skontaktuje się z Bracką, a także z panem Mellerem, który akurat był na miejscu, i dziś najpóżniej jutro zadzwoni do mnie z propozycją rozwiązania problemu. Do dzisiaj zero kontaktu. Że nie wspomne o Brackiej. Pan kierownik powidział, że problem z indeksami może być spowodowany długim pobytem zegarka w gablocie i niekorzystnym wpływem światła. Być może, ale to jakby nie mój problem. Chociaż chyba jednak tylko mój.Pozdr.

 

Współczuje ci, ale proponuję żebyś jednak nie odpuszczał i zadzwonił ponownie. Może ktoś się w końcu "zlituje" i zaproponuję korzystne dla wszystkich rozwiązanie. Prawo jest po twojej stronie, jednak musisz o nie walczyć.

 

Pozdrawiam i życzę korzystnego finału.


"Zdziwiło was, panowie, żeście usłyszeli z moich ust słowo "Bóg", lecz zapewniam was, że pojęcie Boga i cześć jaką mam dla niego opieram na podstawach tak pewnych jak prawdy z dziedziny fizyki." - Michael Faraday

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest najgorsze - ze trzeba walczyć :roll: nie wystarczy zaplacić - trzeba jeszcze sie zmagać i samemu pilnować - cięzkie czasy nadeszły


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

przykro, że Ci sie to zdarzyło. Niemniej jednak, z uwagi ze dość długo to trwa, patrząc na historię wpisów, to proponuje pojsc do sklepu i zlożyć zwykłą reklamację w trybie ustawy o sprzedaży konsumenckiej (zapomnij wogóle o roszczeniach z tytułu gwarancji).

Zarządaj wymiany towaru na nowy (a nie naprawy) - to jest ważne. Zgodnie z ustawą sprzedawca jest związany Twoim żądaniem - jeśli chcesz wymiany, to nie może naprawiać (wielu sprzedawców się nie zgadza z tą interpretacją, ale niestety tak jest i tyle). W ciągu 14 dni musisz otrzymać odpowiedz na złożoną reklamację. Wada jest ewidentna i raczej nie wynika, z nieprawidłowego użytkowania.

 

Jakbyś miał pytania to wyślij pm :grin:

 

Ogólnie masz pecha. Mam nadzieje, że wymienią Ci ten zegarek od razu, bo sklep ma uznaną markę i nie będziesz musiał korzystać z ww. trybu postępowania, bowiem w przypadku uwzględnienia takiej reklamacji, sprzedawca ma bezpośrednio roszczenie do producenta o naprawienie szkody.

 

Pozdrawiam

 

pd


Piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
proponuje pojsc do sklepu i zlożyć zwykłą reklamację w trybie ustawy o sprzedaży konsumenckiej (zapomnij wogóle o roszczeniach z tytułu gwarancji).

Zarządaj wymiany towaru na nowy (a nie naprawy) - to jest ważne. Zgodnie z ustawą sprzedawca jest związany Twoim żądaniem - jeśli chcesz wymiany, to nie może naprawiać (wielu sprzedawców się nie zgadza z tą interpretacją, ale niestety tak jest i tyle). W ciągu 14 dni musisz otrzymać odpowiedz na złożoną reklamację. Wada jest ewidentna i raczej nie wynika, z nieprawidłowego użytkowania.

pd

 

czy nie jest przypadkiem tak, że jak odnośnie konkretnej zidentyfikowanej wady poszedł kolega drogą gwarancji, to nie może jednocześnie korzystać z odpowiedzialności za niezgodność towaru? Oczywiście jest wybór, czy korzysta się z gwarancji czy z odpowiedzialności ustawowej, ale jak się odkryje konkretną wadę i zdecyduje na którąś opcję, to nie ma odwrotu (co innego, gdyby się pojawiła nowa wada)

 

zresztą z tym żądaniem wymiany na nowy też nie tak prosto, coś tam w ustawie jest o nadmiernych kosztach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

zgodnie z art. 13 ust. 4 ustawy o sprzedazy konsumenckiej, wynika, że gwarancja na sprzedany towar konsumpcyjny nie wyłącza, nie ogranicza ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z niezgodności towaru z umową. Czyli nie ma to znaczenia.

 

Ponadto jemu ujawniają się kolejne wady - odklejają kolejne emblematy. Można to traktować jako nową wadę.

 

Natomiast jeśli chodzi o samą treść ustawy to art. 8 brzmi tak:

1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.

2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.

3. Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał je za uzasadnione.

4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia

 

 

co oznacza, że jeśli kupujący nie możę żądać wymiany na nowy (pkt 4), z uwagi na znaczne koszty jak wskazałeś (zapis w ustawie o treści "niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów", to wtedy pojawia mu się roszczenie o obniżenie ceny albo o zwrot ceny (odsepuje wtedy od umowy). Czyli dostaje pieniądze które zapłacił za wyjątkowy wadliwy egzemplarz Fortisa - tak na marginesie, moim skromnym zdaniem, przy wystąpieniu takiej wady za pierwszym razem sprzedawca powinien od razu wymienić zegarek, bo to towar luksusowy :smile:

 

Natomiast, jeśli chodzi o samą gwarancję to warto, moim zdaniem, przyjrzeć się dokładnie jej postanowieniom, bowiem z niej będzie dokładnie wynikało (powinno w każdym badz razie), jakie uprawnienia mu przysługują.

 

pozdrawiam


Piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam,

 

zgodnie z art. 13 ust. 4 ustawy o sprzedazy konsumenckiej, wynika, że gwarancja na sprzedany towar konsumpcyjny nie wyłącza, nie ogranicza ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z niezgodności towaru z umową. Czyli nie ma to znaczenia.

 

pozdrawiam

 

fragment jednego wyroku Sądu Najwyższego (dotyczy wprawdzie rękojmii):

"Kupujący wybierając uprawnienia gwarancyjne traci uprawnienia z tytułu rękojmi. Przy wyborze uprawnień płynących z rękojmi kupujący traci możliwość realizacji uprawnień wynikających z gwarancji. Nie do przyjęcia jest zatem interpretacja art. 579 k.c. prowadząca do wniosku, że "niezależnie" oznacza "równocześnie" bądź zwolnienie nabywcy od podjęcia decyzji, czy korzystniejsze jest realizowanie uprawnień z gwarancji (włącznie z wymianą rzeczy na wolną od wad), czy też z rękojmi (aż do odstąpienia od umowy)."

 

wprawdzie przepis przy sprzedaży konsumenckiej brzmi nieco inaczej, ale nie wiem, czy można do wykładać tak, że idę gwarancją, a w międzyczasie zmieniam zamiar i chcę wymiany na nowy na podstawie odpowiedzialności za niezgodność. Spójrz - powiedzmy, że naprawa gwarancyjna jest w toku, jak sobie życzyłem - wtedy nielojalne wobec sprzedawcy byłoby zażądanie z nagła wymiany, kiedy on poniósł już pewne koszty związane z naprawą

 

ale fakt, że można próbować walczyć, iż ujawniają się nowe wady

 

skądinąd często bywa, że sprzedawca mocno "wzrusza się" jakąś ustawą i trzeba gonić do sądu, a wcześniej ewentualnie federacji konsumentów. Ale pewnie tutaj tak źle nie będzie :wink:

 

tutaj się OT zrobił, mam nadzieję, że sprawa pomyślnie się skończy bez takich uczonych tyrad jak wyżej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie tak może się bronić sprzedawca, niemniej jednak, tu po jednej naprawie pojawiają się nowe wady - wtedy nie trzeba korzystać z gwarancji. Ale rzeczywiści szkoda mędrkować po prawniczemu :smile:

 

Myśle ze warto porozmawiać ze sprzedawcą - takie wady po prostu nie mogą się pojawiać w zegarku tej klasy. Naprawianie go po raz kolejny i omawianie tej sytuacji na forum na pewno nie sluży marce.

 

A jeśli nie uda się to pozostaje rzecznik konsumentów i federacja, jak wskazywałes, ale myśle ze przy tym sprzedawcy to nie będzie konieczne :grin:

 

pozdrawiam


Piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właściciele/pracownicy salonów nie raz przekonywali nas, że jest u nich drożej niż w sieci ale jest gwarancja, obsługa itd. Teraz pozostaje czekać, obserwować i wyciagać wnioski - czy jest tak w istocie czy nie warto sobie gwarancją d*py zawracać i kupować w sieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Widzę, że rozgorzała ostra dyskusja. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i porady.Dzisiaj zadzwonił do mnie przedstawiciel Fortisa na Polskę. Bardzo przepraszał za zaistniałą sytuacje tłumacząc, że on o sprawie dowiedział się dopiero w zeszłym tygodniu. Zaproponował wymianę tarczy i wskazówek. Na moją propozycję zwrotu pieniędzy, powiedział, że muszę to oczywiście załatwić przez sklep, ale on nie widzi problemu i załatwią wszystko tak jak sobie życzę. Powiedział, że jeżeli zegarek nie ma śladów użytkowania to mogę go oddać. Na moje pytanie jak zegarek po paru miesiącach noszenia może nie mieć śladów używania, jeszcze raz powtórzył że załatwią wszystko tak jak sobie życzę. W sumie było miło.Pan był bardzo zdziwiony moim narzekaniem na serwis, bo ponoć jest doskonały.Poradziłem postudiowanie forum. Zegarki Fortis, według pana, są rewelacyjne, a stosunek jakości do ceny bardzo dobry, a szczególnie w moim modelu. Zaistniała wada wystąpiła pierwszy raz w historii Fortisa ( no, to już dodałem od siebie ) i jeszcze raz bardzo przeprasza. Piszę trochę chaotycznie, ale rozmowa trwała dosyć długo i miała różne momenty. Chyba jednak spróbuje zwrócić zegarek, bo trochę się zraziłem. Może nie do firmy ( no cóż zdarza się najlepszym ) ale do serwisu na który byłbym skazany. Nazwisko i telefon przedstawiciela mogę przesłać na priv. chociaż to chyba żadna tajemnica. Poinformuje jak sprawa się potoczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie wyglada nieżle - ale to tylko gadanie -padlo okreslenie stanu zegarka (bez sadow uzywania :) ) zobaczymy - daj znac jak zalatwi sprawę Bracka 2 - i okaze sie czy jednak warto kupować zegarki w salonach czy jednak w sieci :mrgreen: Tak na marginesie - to serwis juz sie popisal swoimi naprawami - ale ok. zaczekajmy co z tego wyniknie - choc juz dawno powinieneś albo zapomniec o naprawie albo mieć pieniadze z powrotem w kieszeni - nawet kupując zegarek w serwisach aukcyjnych (nie mowie o allegro) jest bezproblemowa mozliwosć zwrotu zegarka jesli jest wadliwy lub niezgodny z opisem - co prawda tylko w ciagu zazwyczaj 7 dni od zwyklego sprzedawcy (mam na mysli nie zajmującego sie zawodowo sprzedażą)ale sam juz kilka razy z tego kozystalem a raz dostalem upust ceny 60$ za kilka rysek na kopercie i bransolecie - przy cenie zegarka 400$ - tak to wyglada w sieci - ale niestety nie w naszym kraju gdzie pracownik renomowanego sklepu i serwisu :

pan się rozdarł, że chyba nie wiem ile kosztuje rozebranie takiego zegarka i szukanie indeksu w mechaniżmie, który trzeba potem złożyć i nasmarować.

tak zwraca sie do klienta :) w sprawie rzeczonego zegarka :mrgreen:

Ręce same opadają .


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dwóch mailach i rozmowie telefonicznej z Władkiem Mellerem, trochę się podbudowałem. Rozmowa była sympatyczna i mam obietnice rozwiązania problemu w dwojaki sposób: wymiana tarczy i wskazówek plus wieloletnia gwarancja plus gadżet od Fortisa lub zwrot gotówki. Wybrałem tę drugą opcję. Mam już serdecznie dosyć problemów z tym zegarkiem. Teraz będę długo wybierał następny, chociaż przy moim pechu.... Poinformuje jak się sprawa zakończy definitywnie, tzn. otrzymam pieniądze. Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobra decyzja! Osobiście też bym tak zadecydował. Powymienialiby połowę części w kilku serwisach :) i potem z takim składakiem musiałbyś żyć :) ...okazuje się, że w dzisiejszych czasach Szwajcaria synonim dokładności i rzetelności traci na wartości... takie czasy...globalna maksymalizację zysków (minimalizację kosztów) czuć na każdym kroku w postaci szerzącej się tandety i niedoróby...pociesza fakt, że przynajmniej produkty "Swiss Made" nie są jeszcze niebezpieczne dla zdrowia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myslę że zwlekając z oddaniem pieniędzy i załatwieniem sprawy elegancko bardzo stracili na tym Fortis i Od czasu do czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich śledzących temat! W piątek byłem w " Od czasu do czasu " oddać zegarek ( po wcześniejszym umówieniu się z Władkiem). Zero problemu, miło sympatycznie, w otoczeniu wielu przedmiotów naszych marzeń. Dzisiaj wpłynęły pieniądze. Temat można chyba uznać za zakończony.Dziękuje Władkowi i wszystkim forumowiczom zaangażowanym w moją sprawę. Pozdrowienia.Paweł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki koniec.Pokaż co nowego kupiłeś.Niech zgadnę.........Longinesa..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.