Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

SphinX

Ceny paskow hand-made....

Rekomendowane odpowiedzi

Witam....

 

Naszla mnie taka refleksja. Czemu zagraniczne paski "Hand-made" sa o tak wiele drozsze niz polskie czolowych strap-makerow jak Korba czy Verc ??????

 

Mialem okazje obejzec kilka paskow z zagramanicy, dla porownania sam posiadam dwa paski od KORBY - i pojac nie moge, skad roznica w cenie ??

 

No, chyba ze chodzi o slawne na forum teorie, ze cene definiuje kupujacy - tzn. jak ktos chce dac za pasek 500 zł to taka jest jego realna cena (tak jak z absurdalnymi moim zdaniem cenami za klamry od Staruszka).

 

W zwiazku z tym uwazam, ze KORBA i Verc powinni znacznie podniesc ceny za swoje produkty - bo jakosciowo napewno nie odbiegaja od tych z importu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

Myślę, że tu chodzi o proporcję. Jeśli ktoś za PAMa wydaje kilkanaście tysięcy PLN, to za pasek może spokojnie zapłacić 100 dolarów. To jest taka sama proporcja jak ktoś nie przymierzając do Samuraia kupuje pasek za kilkadziesiąt PLN. Do tego dochodzi nadal duża dysproporcja między cenami w niektórych segmentach w Polsce i na świecie. Poza tym renoma i znajomość produktów. Nic nie ujmując kolegom: Vercowi i Korbie, ale ich wyroby nie są znane poza Polską. Ci na Zachodzie nie wiedzą jak to się je, nie mają z czym tego porównać. Mimo tego więc, że ich paski są porównywalne to przegrywają cenowo, bo płaci się dużo za to, co już jest sprawdzone. Marketing po prostu. :) Takie jest moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W zwiazku z tym uwazam, ze KORBA i Verc powinni znacznie podniesc ceny za swoje produkty - bo jakosciowo napewno nie odbiegaja od tych z importu.

 

Ejjj, chwila, chwila, nie każdego stać na pasek za 500zł. Jestem wstępnie po rozmowach z kilkoma osobami z forum i czekam na paski, więc bez takich tekstów mi tutaj :):)


Złodziejem jestem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam....

 

Naszla mnie taka refleksja. Czemu zagraniczne paski "Hand-made" sa o tak wiele drozsze niz polskie czolowych strap-makerow jak Korba czy Verc ??????

 

Mialem okazje obejzec kilka paskow z zagramanicy, dla porownania sam posiadam dwa paski od KORBY - i pojac nie moge, skad roznica w cenie ??

 

Temat ciekawy a wyjaśnienie bardzo proste.

 

Pomieszałeś dwie sprawy - cena paska nie zależy tylko od jego jakości. Zgadzam się że paski Korby są wykonane rewelacyjnie, dodatkowo trafiają w mój gust i uważam że w tej cenie nie ma lepszego wyboru. Ale jakość to nie wszystko. Na cenę mają wpływ jeszcze co najmniej dwie sprawy: rodzaj i charakter skóry oraz renoma strapmakera. Najlepsze wg mnie paski, które są dostępne w necie, czyli Crazy Horse Grega Stevensa i Vintage Ammo Teda Su mają wszystko co trzeba, żeby ceny były wysokie: jakość, fajne (drogie) skóry i renomę na rynku. Jeśli polscy strapmakerzy zaczną używać ciekawych skór (cordovan, ammo pouch) i zdobędą renomę na (wymagającym) rynku Paneristi to uwierz mi - ceny będą zbliżone do "pasków z zagranicy" :) .

 

 

No, chyba ze chodzi o slawne na forum teorie, ze cene definiuje kupujacy - tzn. jak ktos chce dac za pasek 500 zł to taka jest jego realna cena (tak jak z absurdalnymi moim zdaniem cenami za klamry od Staruszka).

 

W zwiazku z tym uwazam, ze KORBA i Verc powinni znacznie podniesc ceny za swoje produkty - bo jakosciowo napewno nie odbiegaja od tych z importu.

 

Cena "rynkowa" jest ustalana przez rynek a nie przez strapmakera - ja też mogę uszyć pasek i wystawić go za 1000$, ale po co? I tak nikt go nie kupi.

 

Na koniec już, co do cen klamer Staruszka. Pewnie nie zostanę odebrany obiektywnie, ale trudno. Owszem - możesz uznawać że ceny są absurdalne, ale tak można powiedzieć o bardzo wielu rzeczach, nie tylko związanych z zegarkami. Oprócz jakości, doskonałych materiałów (kawałek nierdzewnego damastu kosztuje ok. 1000zł) i renomy, Staruszek ma coś jeszcze - wyjątkowość. Jeśli chcesz kupić ręcznie robioną klamrę (100% ręcznie - łącznie ze śrubkami 3mm) to albo kupisz klamrę od niego albo wcale. Poza tym ciężko mieć pretensję do górnika, że się kurzy. Rynek "przyjął" ceny jakie są, klamry się sprzedają, kupujący są zadowoleni (bardzo zadowoleni - wielu po pierwszym zakupie kupuje kolejne sztuki), więc nie ma problemu :) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

Zgadzam się z ellore. To po prostu prawo popytu i sprzedaży. Dodam, że choruję na pasek z cordovana. Jednak nikt z polskich strapmakerów takiego nie robi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle ellore, ze po czesci masz racje...po czesci.

 

Owszem, jakos skor polskich paskow jest gorsza, niz tych zagramanicznych - mam nadzieje, ze to sie zmieni.

 

A, co do klamer STARUSZKA - podtrzymuje swoje, zreszta nie tylko swoje, zdanie. Sprzedaja sie - ok. Dla mnie nie zmienia to faktu, ze cena jest absurdalna.

JAk by nagle piekarze zaczlei sprzedawac chleb po 10 zl za bohenek, to tez wiele osob by kupilo - i tez taka cena byla by absurdalna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mysle ellore, ze po czesci masz racje...po czesci.

 

Owszem, jakos skor polskich paskow jest gorsza, niz tych zagramanicznych - mam nadzieje, ze to sie zmieni.

 

Byłoby super - gorąco kibicuję :)

 

 

A, co do klamer STARUSZKA - podtrzymuje swoje, zreszta nie tylko swoje, zdanie. Sprzedaja sie - ok. Dla mnie nie zmienia to faktu, ze cena jest absurdalna.

JAk by nagle piekarze zaczlei sprzedawac chleb po 10 zl za bohenek, to tez wiele osob by kupilo - i tez taka cena byla by absurdalna.

 

Swoje zdanie warto mieć, ja tylko podałem argumenty przeciwko takiemu określeniu a Ty nie. Przykład chleba tu po prostu nie pasuje, a przynajmniej nie w tej formie. Już teraz są bochenki po 1zł i są po 10zł. Ludzie kupują takie i takie, podobnie jest z klamrami. Są klamry po 1500$, jak nazwiesz taką cenę? Cena absurdalna w moim rozumieniu to taka, za którą nikt nie kupuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

Ellore, mam przy okazji pytanie. Na czym polega różnica w jakości skór? Oprócz rodzaju skóry, oczywiście?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na 100% ellore ma racje jeżeli chodzi o ceny pasków z dobrej skóry i uznanego starpmejkera, ale jeżeli jakiś koleszka wystawia paski które wyglądają jak "k...pa" i krzyczy sobie za nie 200-300$ to dla mnie jest to chore, ale nawet mając dobrą skórę przydają się umiejętności i w tedy ta cena jest uzasadniona. A czy Korba, Verc i inni powinni podnieść cenę, chyba nie , albo niech próbuja sił na międzynarodowych forach (moim zdaniem mają szanse) z cenami międzynarodowymi.

 

Tylko wczoraj wieczorem z Blaz dyskutowaliśmy na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się nieco z Wami oczywiście, tzn. cała otoczka ma wpływ na cenę (skóra, jakość ... całe to "dopieszczenie" bo wiadomo, że nie ma takich samych pasków, wykonanych przez dwóch różnych strapmakerow). Stąd pewnie cena, która jak widać jest odpowiednia, skoro są nabywcy. Tak samo z zegarkami, Patek też troszkę kosztuje a kto by go nie chciał mieć :)

 

Może nie powinienem tego pisać, ale co tam... Dla mnie strapmakerem nr 1 był kolega Mrów@. Jego paski wg mnie właśnie miały to wszystko co hand-made powinien mieć...


???????? => ta choroba dobrze ROCKuje!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

Igor poruszył tutaj ważną rzecz. Oczywiście nie wszystkie paski zasługują na cenę powyżej 100 dolarów. Nawet zdecydowana większość jest marnej jakości. Przeglądam network codziennie i niektóre paski budzą zażenowanie wręcz. Jednak jest kilka, które są warte swojej ceny i to ceny tak wysokiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A, co do klamer STARUSZKA - podtrzymuje swoje, zreszta nie tylko swoje, zdanie. Sprzedaja sie - ok. Dla mnie nie zmienia to faktu, ze cena jest absurdalna.

Jeśli chodzi o paski - to nie nosze więc sie nie wypowiem w tym temacie , klamer też nie noszę , oczywiscie zgadzam się ze cena jest absurdalna - podziwiam Wszystkich którzy są w stanie tyle zapłacić , mam duzą frajdę bawiąc sie klamerkami i staram się robić to najlepiej jak potrafię , prawda jest taka ze często jestem zmuszony odmawiać zrobienia , a wszystkich Ktorzy do mnie piszą staram się zniechęcić do zakupu ! Jednak to nie skutkuje , wiec sam juz nie wiem , zawsze Ktos może zrobić takie same albo i lepsze - tylko tańsze i ja nie widze w tym żadnego problemu. Są osoby Które mają po 6-7 moich klamer i to raczej Wszystkim kupujacym należy powiedzieć - nie kupujcie - to absurd , w naszym kraju nie ma nawet żadnej oferty od ponad roku , dlatego nie bardzo rozumiem takie twierdzenie , jeśli juz Ktos sie baaardzo upiera - to i tak dostaje taką cenę , ze od ręki moze sprzedać drożej - poza krajem , więc śmiem twierdzić ze są zbyt tanie w kraju - co nie zmienia postaci iz nadal są absurdalnie drogie . Zresztą , spróbuj kupic moją klamrę , życzę powodzenia !


cyt.-Wszystkie Ryśki to porządne chłopy !

Piotr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

Zgadzam się ze Staruszkiem. Przecież nie można mieć do Niego żadnych pretensji, że kupcy zaakceptowali taką cenę. Przecież to jest wolny rynek. Jeśli ktoś płaci tyle, to znaczy, że tyle to jest warte. A że na polskie warunki to jest może i absurdalnie drogo? To nie ma najmniejszego znaczenia jeśli klamry się sprzedają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie można się nie zgodzić, godziłoby to w prawa wolnego rynku, tym samym wysuwałoby postulaty głoszone przez zatwardziałych zwolenników reglamentacji. Klamra(damastowa) to swego rodzaju luksusowe dobro klasy premium, na które oczywiście niewielu sobie może pozwolić. I bardzo dobrze, bo rysuje się pewna granica, pewna sfera dóbr do których ludzie dążą starając się rozwijać vide generować większy dochód- to banalne porównanie. Ale podobnie jest z samochodami, domami, apartamentami, zagranicznymi wycieczkami, gadżetami wysokiej klasy. Oczywiście rynek musi być elastyczny, bo zaporowa cena to taka cena, która nie pozwoli nikomu kupić towaru, albo kupi go 1/10 z tych którzy kupiliby go po nieco niższej, nie mówie niskiej, cenie. Wtedy zmniejsza się popyt, produkcja przestaje się opłacać, brand przestaje być rozpoznawany wśród potencjalnych klt. Firma zdycha. Nie może też nigdy dochodzić w przypadku tego typu produktów to sytuacji kiedy są sprzedawane dla ludu po cenach niskich(nie mówię po kosztach)- wtedy nie byłoby rynku dóbr luksusowych, a ten jest potrzebny.

Mnie dzisiaj nie stać na wydatek rzędu 200-300 pln na komplet pasek+klamra ze stali damasceńskiej, bo najnormalniej w świecie studiuję i pracuję na pół etatu, ale właśnie świadomość że coś takiego istnieje, i jest tam w jakiejś sferze moich zegarkowych zainteresowań determinuje mnie do zdobycia dobrej pracy, która być może pozwoli mi kiedyś na jakieś "drobne" przyjemności. Oczywiście nie celuję i celowł nie będę nigdy w zegarki, których koszt równy jest kosztowi budowy domu, bo uważam to za przesadę. Ale to ja uważam, ale jak ktoś nie uważa i co ważniejsze ma na to środki, to niech sobie kupuje...nawet Zenitha z antygrawitacyjnym mechanizmem za 1.6 mln pln :) (obleśny jest swoją drogą- ostatnio wypatrzyłem go w TG)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się ze Staruszkiem. Przecież nie można mieć do Niego żadnych pretensji, że kupcy zaakceptowali taką cenę. Przecież to jest wolny rynek. Jeśli ktoś płaci tyle, to znaczy, że tyle to jest warte. A że na polskie warunki to jest może i absurdalnie drogo? To nie ma najmniejszego znaczenia jeśli klamry się sprzedają.

 

Ale przeciez ja nie mam pretensji, ze STARUSZEK robi te klamry, nie mam pretensji, ze je sprzedaje. Stwierdzam tylko, ze z mojego punktu widzenia koszt klamry jest absurdalnie wysoki - to przeciez nie oznacza, ze uwazam, ze nie powienien ich sprzedawac. Uwazam tylko, ze jak na nasze realia cena okolo i ponad 200 USD za klamre to gruba przesada. A, ze sa ludzie, ktorzy kupuja. Jak ja bede siedzial na forsie i sie z nia nie liczyl, to pewnie tez na cene nie bede zwracal uwagi (choc tu musi grac role takze brak odrobiny zdrowego rozsadku).

 

A co do postu STARUSZKA - pozwol ze nie skomentuje. Poziom Twojej ironi jest porownywalny z poziomem cen Twoich wyrobow.

 

Pozdrawiam..i zycze szczerze jak najwiekszej sprzedazy....bo racja, ze skoro chca placic tyle, to ok. Tylko co to zmienia w tym, co ja mysle o tej cenie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze inaczej - jak wycenisz cudza prace, pomysl, rekodzielo, ryzyko zwiazane z zakupem drogiego materialu i mozliwym bledem produkcyjnym i ta czaso i pracochlonnosc - bo tym w sumie sa klamry Piotrka, osobiscie uwazam (mimo iz zadnej dotychczas nie posiadlem zaraz wyjanie czemu) iz powinny kosztowac i wiecej i kto wie czy niebyloby lepiej dla Staruszka - jeszcze wieksza limitacja:), a teraz czemu nie posiadam - nie jestem fanem PAM'ow aczkolwiek w wolnej chwili bede zgalaszal sie po klamerke specjalnie robiona do jlc:),

Moja prace generalnie cenie w podobny sposob - techniczny zarabia polowe ale to sa moje projekty odpowiedzialnosc wiedza i nauka, to chyba tyle ,... moze sie to komus nie podobac ale tak to dziala. Kazdy ma prawo do wlasnej opini - ale uzycie przymiotnika "absurdalny " jest nie na miejscu, mozna stwierdzic iz dla Ciebie zbyt drogi i jest ok.

 

"Tylko co to zmienia w tym, co ja mysle o tej cenie ? "

W sumie nic ale ci ktorzy kupili czytajac tego typu opinie jak i sam tworca moga sie poczuc lekko urazeni.

 

pozdrawiam

R


Od wielu już lat liczne wypowiedzi uczonych i fantastów obracają się wokoło pytania: ,,Czy poza Ziemią istnieje życie rozumne?''. Słysząc je mam ochotę spytać, skąd bezwzględna pewność, że na samej Ziemi istnieje to rozumne życie

 

Adam Wisniewski - Snerg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest moim celem urazenie nikogo - a jedynie dosadne wyrazenie opini.

Moim zdaniem cene powina rowniez ksztaltowac zdrowa i realistyczna kalkulacja. Wycanienie czegos tylko na podstawie tego, z ei tak ktos sie znajdzie, kto to kupi - jest moim zdaniem bledne i pozbawione sensu.

 

Oczywiscie, mozna sobie liczyc za swoja prace i wiecej - tylko ze dla mnie to jest postepowanie naganne, a ze sam zajmuje sie branza, gdzie cene ustalam zawsze indywidualnie do zlecenia, to takie podejscie do sprawy mnie razi.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wycanienie czegos tylko na podstawie tego, z ei tak ktos sie znajdzie, kto to kupi - jest moim zdaniem bledne i pozbawione sensu.

 

Jest jak najbardziej prawidłowe i sensowne. Dokładnie na tym i tylko na tym to polega. Gdyby Staruszek miał większe możliwości produkcyjne, to pewnie opłacało by mu się niżej skalkulować cenę, żeby móc wyprzedać zrobione przez siebie wyroby. Ale jeśli sprzedaje na pniu to, co zrobi, co do sztuki, to cena jest dobra, lub ewentualnie za niska, ale na pewno nie za wysoka.

 

Wytłumacz mi, na czym polega błąd, jeśli zarówno wykonawca, jak i klienci są zadowoleni. Na tym, że niektórzy patrzą z boku i marudzą? Gdyby każdy się tym przejmował, nic by się nie dało zrobić. Na szczęście niektórzy się nie przejmują i im się chce, za co mają mój szacun.

 

Ja pracuję w innej zupełnie branży, ale nie widzę powodu, żeby dopóki mam wystarczającą liczbę zamówień, dostosowywać cenę do możliwości tego czy innego klienta, skoro znajdzie się inny, który w tym samym czasie za to samo zapłaci więcej. Oczekiwanie, żebym się z tego powodu wstydził to jakiś absurd. Charytatywnie realizuję się na innych płaszczyznach i zdecydowanie zdrowiej jest nie mieszać jednego z drugim :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. De gustibus non est disputandum - Crazy Horse jest moim zdaniem wart swojej ceny ale go nie kupię bo wole paski Verca.

2. Apetyt rośnie w miarę jedzenia - zaczynałem od ruskich pasków z Watchtime24, teraz mam 3 paski Verca, po głowie chodzi mi Ted Su Kevlar, a przecież ta droga nie ma końca.

3. Rynek wycenia wszystko - skoro są chętni na klamry Staruszka to znaczy, że cena jest adekwatna do jakości.

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też chciałem kupic sobie klamerke STARUSZKA i co ... nie stać mnie. :)

i również uważam , że takie ceny to kosmos, ale to moje prywatne zdanie w odniesieniu do moich prywatnych zasobów gotówki.

 

Natomiast żeby oficjalnie wygłaszać tę opinię, która (niezależnie od intencji) brzmi troszkę jak zarzut, to wydaje mi się , że trzeba mieć jakieś podstawy.

 

Taką podstawą, było by faktyczne skalkulowanie kosztów, jakie muszą być poniesione na wyprodukowanie takiej klamry.

SphinX - czy orientowałeś się w cenie takiej produkcji? stal, narzędzia, tarcze do szlifu, gwintownice, wiertła, jakiś projekt, praca, czas, prąd,

nie wiem jak to się odbywa , więc strzelam.

 

Ostatnio te same odczucia miałem w stosunku do małych firm produkujących krótkie serie własnych zegarków, uważam że ich ceny sa zbyt wysokie, mieści się również w śród nich nasza POLPORA.

Ale ponieważ tak na prawdę nikt nie znał odpowiedzi na pytanie ile kosztuje taka produkcja , od początku do końca,

więc postanowiłem zrobić a w zasadzie złożyć taki zegarek i przekonać sie ile to faktycznie kosztuje.

Wówczas będę miał podstawy , żeby twierdzić że są one za drogie.

 

Uważam, że tak samo jest w przypadku klamer STARUSZKA, niech ktoś w końcu weźmie się za zrobienie takiej klamry i przedstawi efekty, wtedy będzie można dyskutować.

 

Jeszcze jedno spostrzeżenie co do "ironi" wypowiedzi STARUSZKA.

To prawda, że odradza, sam jestem przykładem, też mnie to zdziwiło, że zamiast zachęcać, swoimi wypowiedziami raczej odstrasza.

ale tutaj dopatrywał bym się jakiegoś drugiego dna, :D

nie wiem co się wydarzyło, ale fakt, że klamry są dostępne tylko poza granicami naszego kraju z pewnością nie jest tylko niedopatrzeniem i mam takie wrażenie,

że chyba mało STARUSZKA obchodzą opinie i zainteresowanie z naszej strony.

 

Oczywiście to tylko moje odczucia, ale chyba coś musi być przyczyną takiej obojętnej postawy.

Czy nie ? :)


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz

Lukaszr, mnie to też kiedyś dziwiło, ale po bezpośredniej rozmowie ze Staruszkiem zrozumiałem o co chodzi. Nie powiedział mi niczego wprost, ale zrozumiałem go, przynajmniej mam taką nadzieję. Może podam na przykładzie. Kiedyś usłyszałem taką opinię: jeśli ktoś w salonie Ferrari pyta się o ewentualne zniżki, to znaczy, że na to Ferrari go nie stać. Proste. To już jest ten pułap wydatków, życia, że kupuje się nie patrząc na cenę. Popatrzmy na wypowiedzi Sphinxa, którego notabene lubię, ale w tym wypadku się z nim nie zgadzam. :) Popatrzmy wstecz: na początku klamry Staruszkowe nie miały tak wysokich cen. Wysokimi zaczęły się stawać wraz ze wzrostem popularności w światowym kręgu paneristi. Może wtedy zaczęły się narzekania w Polsce, że cena jest za wysoka i prośby o obniżkę po znajomości? Może Staruszek nie ma do tego głowy, bo biznesem nie lubi się zajmować, tylko pracą z klamrami? Nie będę tu się wypowiadał za Staruszka, ale każdy z nas ma inne podejście do biznesu i jeśli Staruszek stawia takie warunki, by uzyskać jego klamry, a mimo to rozchodzą się jak ciepłe bułeczki, to znaczy, że coś w tym jest i należy się z tym pogodzić albo nie myśleć o jego klamrach. Moim zdaniem ucieka w tej dyskusji najważniejsze. Możemy się spierać czy cena klamr Staruszkowych jest za wysoka czy nie. Jednak gdzie nasza duma z tego, że nasz kolega jest uznawany za jednego z najlepszych, jeśli nie najlepszego twórcę klamer na świecie? Ja na przykład, może to zabrzmi śmiesznie, ale miałem ochotę podczas bezpośredniej rozmowy ze Staruszkiem poprosić go nie o klamrę, a o autograf. :D

 

W ogóle powinniśmy zastanawiając się nad ceną klamer Staruszka sięgnąć jeszcze głębiej. Bo z czego powstały absurdalne tak naprawdę ceny Pamów? Bo przecież nie z powodu unikalności mechanizmu? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Też chciałem kupic sobie klamerke STARUSZKA i co ... nie stać mnie. :)

i również uważam , że takie ceny to kosmos, ale to moje prywatne zdanie w odniesieniu do moich prywatnych zasobów gotówki.

Mi wlasnie od poczatku o to chodzi.....wypowiadam sie o sobie, o moim spostrzezeniu na temat, a nie o innych.

W moim odczuciuc cena klamr robionych prszez Piotra jest zbyt wysoka - i dla mnie to, ze niektorych na to stac, niema znaczenia.

 

Z benzyna tez bylo tak, ze jednego bylo stac na tankowanie, a innego juz nie bardzo. I co - ten, ktorego bylo stac, mial temu, ktory cene paliwa uwazal za zbyt wysoka mowic, ze nie powineine marudzic, bo skoro innych stac, to cena jest dobra ??? Gdzie tu logika ???

 

Zreszta ja jestem pewien, ze Piotrek jest na tyle inteligentnym czlowiekiem, ze sam wie, jak wycenia swoje klamry....

 

Wrocmy moze do tematu paskow :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wrocmy moze do tematu paskow :)

 

Na temat pasków się wypowiedziałem, może więc krótkie podsumowanie: uważam że Korba, Verc i inni mogliby swobodnie wystawiać swoje paski za granicą i uzyskaliby na tyle wysoką renomę że paski schodziłyby powyżej 100$ więc w cenie identycznej jak uznanych w tej chwili strapmakerów.

 

 

Z benzyna tez bylo tak, ze jednego bylo stac na tankowanie, a innego juz nie bardzo. I co - ten, ktorego bylo stac, mial temu, ktory cene paliwa uwazal za zbyt wysoka mowic, ze nie powineine marudzic, bo skoro innych stac, to cena jest dobra ??? Gdzie tu logika ???

 

Znamy się osobiście i uważam że trochę sam nie wiesz o czym tutaj piszemy. Kolejny zły przykład obrazujący sytuację. Ktoś powyżej napisał że klamry Piotrka to raczej dobro premium, więc jak ktoś nie kupi klamry to nic się nie stanie, benzyna, chleb, mleko, buty to zupełnie co innego. Mam wrażenie że brniesz ślepo w ciemny zaułek i nie trafiają do Ciebie żadne argumenty, których w tym wątku pojawiło się mnóstwo. Z tego co piszesz można wywnioskować że Piotrek po wyprodukowaniu klamer powinien je według Ciebie sprzedać dwa razy taniej niż ma możliwość. Nigdy nie zrozumiem dlaczego. Jeśli mam sprzedać Samuraja za 700zł i są chętni to nie sprzedam go za 350zł bo ktoś uważa że cena jest absurdalna. Jeśli ktoś chce kupić sobie klamrę do Samuraja to raczej nie kupi klamry od Piotrka bo cena klamry i zegarka byłaby na podobnym poziomie. Jeśli ktoś kupuje Pama za 10 tys $ to cena klamry stanowi taki sam ułamek ceny zegarka jak klamra Panatime za 10$ w stosunku do ceny Seiko.

 

 

W moim odczuciuc cena klamr robionych prszez Piotra jest zbyt wysoka

 

To jest sformułowanie neutralne (w przeciwieństwie do "cena absurdalna"), jest to Twoja opinia i ok - szanuję ją.

Interesuje mnie tylko dlaczego tak uważasz, bo jak do tej pory nie podałeś żadnej przyczyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyglądam się tej dyskusji i naprawdę nic z niej nie wynika.


xxx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale co tu gadać, kwestię ceny kształtuje zbyt wiele czynników,

no i moim zdaniem rzecz fundamentalna w tej całej dyskusji.

 

Bo wyobraźmy sobie ,że samochody luksusowe produkuje tylko jedna firma na świecie. Jakie były by ceny, wysokie? bardzo wysokie? absurdalne?

 

nie wiadomo, bo nie było by żadnego odniesienia. Ceny ustalili by według chęci i humoru.

 

Niech powstanie konkurencja, nawet ze dwie, niech ustalą swoje ceny, wtedy zasadna będzie dyskusja, które i dlaczego sa za drogie.

 

A tak, to pokłony za pomysł i realizację dla STARUSZKA.


Jedyne czego nie można zrobić, to nie można myśleć, że czegoś nie można zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.