zegar roczny - potrzebna pomoc

[michal_w 0]

Witam,

od dłuższego czasu przeglądam forum i dowiaduję się wielu ciekawych rzeczy o zegarkach. Zgromadziłem już parę zegarów wiszących i kominkowych i mimo że nie są one pewnie wielkiej wartości to sama możliwość ożywienia ich sprawia mi wielką frajdę.

Tym razem mam problem. Ostatnio kupiłem zegar roczny, miał być 100% oryginał ale jak to z "oryginałami" bywa, parę procent mu brakuje. Przede wszystkim założony włos jest dobrany przypadkowo, ponadto przy samym mocowaniu górnej zawieszki był robiony jakiś tuning. Wahadło złożone na nim wykonuje kilka obrotów i zegar się zatrzymuje a po zdjęciu widełek okres wahadła wynosi ok. 30 s. Moim zdaniem Włos jest za cienki (0,065 mm) Zrobiłem doświadczenie dorobiłem górne mocowanie zawieszki żeby nie rozbrajać włosa z niemieckiego rocznaka Koma-podobnego, niesygnowanego (grubość 0,09 mm). Włos był krótszy miał ok. 110 mm ("oryginał" 135 mm) ale zegar ruszył i spieszył się dwadzieścia parę minut na dobę. W związku z tym mam pytanie. Czy ktoś z forumowiczów posiada książkę "Horolovar 400-day clock repair guide" i mógłby sprawdzić jaki włos należy zastosować. A może ktoś ma taką książkę na zbyciu lub mógłby pożyczyć na dzień, dwa?

Bardzo proszę o pomoc

 

[Mariusz 109]

Po pierwsze - jeżeli piszesz o modernizacjach to wypada zrobić dokładne zdjęcie by pozwolić ocenić to co być może zostało zmienione.

Po drugie - być może trzeba zmienić długość włosa lub grubość, ale - jeżeli sam chcesz to robić - najpierw warto zastanowić się czym można regulować czas wahnięcia.

W roczniaku jest tych elementów kilka... za dużo na proste podpowiedzi.

[michal_w 0]

Witam i dziękuję za zainteresowanie moim problemem. Starałem się pisać precyzyjnie, choć może trochę skrótowo, widać

mi nie wyszło. Spróbuję jeszcze raz.

 

Ad "po pierwsze"

Zrobiłem dwa zdjęcia w nienajgorszej rozdzielczości i po sciągnięciu zdjęcia tylnej płyty na dysk i powiększeniu

okolicy mocowania górnej zawieszki wyraźnie widać nacięcie, lekko ukośne, zfazowane pilniczkiem. Oczywiście

dokładniejsze zdjęcia tego fragmentu i jeszcze inne mogę dołączyć ale dopiero jak będę w domu. Moim zdaniem

(mogę się mylić nie jestem specjalistą zegarmistrzem) "tulejka" w której jest mocowana zawieszka została

zamocowana odwrotnie (albo ma być inna), powinna być w skierowana w dół, stąd to nacięcie aby można było zakładać włos. Ponadto, również moim zdaniem, odległość od górnej zawieszki do widełek jest za duża- ok. 2 cm co wskazywałoby na odwrotne zamocowanie.

 

Ad "po drugie"

okres wahadła torsyjnego zależy od:

 

1. momentu bezwładności elementu wirujacego co można regulować w nieznacznym zakresie rozchyleniem kulek w przypadku wahadła z kulkami lub rozsunięciem małych dysków w przypadku wahadła dyskowego

 

2. momentu siły skręcającej która zależy od materiału z którego jest zrobiony włos i jego wymiarów

 

Moja prośba polega na tym żeby na podstawie zdjęcia tylnej płyty zidentyfikować model zegara i odnaleźć w książce "Horolovar 400-day clock repair guide" rodzaj włosa, jego długość i odległość mocowania widełek. Może udałoby się również znaleźć rysunek jak wyglada górne mocowanie wlosa. A może ktoś posiada taki zegar i mógłby zmierzyć włos?

Chciałbym przywrócić zegar do stanu odpowiadającego jak najbardziej oryginałowi i każda uwaga, sugestia, może zdjęcie, szkic czy rysunek byłyby dla mnie bardzo cenne.

 

Pozdrawiam

[Mariusz 109]

Nie, nie , nie.....

 

OK - może wszystko zbyty ogólnie opisane i znów niejasności.

 

Na zdjęciach nie widać górnego "uchwytu" włosa. Nie ma o czym mówić.

 

 

Moment siły to prawdziwy parametr, ale tylko ogólnik.

Siła pojawia się na sprężynie i co dalej ?

 

 

PS

 

Nie ma prawa nie ruszyć na cieńszym włosie - nie rusza to coś jest źle.

Może chodzić źle, ale ruszyć musi.

[michal_w 0]

Dołączam zdjęcia, na pierwszym włos z którym kupiłem zegar z zaznaczonymi długościami, na drugim zegar z tym włosem, na trzecim górny uchwyt, na czwartym zegar z włosem z drugiego roczniaka i dorobionym uchwytem

 

 

"Siła pojawia się na sprężynie i co dalej ?"

wahadło się zatrzymuje i skręcona sprężyna przekazuje swoją energię wahadłu które zaczyna obracać się w przeciwnym kierunku itd. Im delikatniejszy (mniejszy przekrój poprzeczny) włos tym trwa to dłużej i okres sie wydłuża

T= 2*pi*(I/D)^1/2

I - moment bezwładności,

D moment siły skręcającej, Resnick nazywa parametr ten stałą skręcenia lub momentem kierującym

Ja już jestem za stary żeby to wszystko teoretycznie analizować. Potrzebna mi wiedza jaki włos mam kupić żeby nie kupować całego zestawu i nie robić doswiadczeń, nie mówiąc już o tym ze za "zaoszczędzone" pieniądze można kupić następny zegar.

Na cieńszym włosie po kilku obrotach się zatrzymuje (wyraźnie widać zaburzenia w czasie przerzucania kotwicy) i tu może być sprawa tej odległości z pierwszego zdjęcia 17,5 mm, innych widełek (drugi włos założyłem razem z widełkami z drugiego zegara), złego ustawienia palet. To wszystko jest jeszcze do sprawdzenia. Bez widełek wahadło do zatrzymania wiruje kilka dobrych godzin.

[Mariusz 109]

Ja już jestem za stary żeby to wszystko teoretycznie analizować. Potrzebna mi wiedza jaki włos mam kupić żeby nie kupować całego zestawu i nie robić doswiadczeń, nie mówiąc już o tym ze za "zaoszczędzone" pieniądze można kupić następny zegar.

Tu dwa tomy R&H nic nie pomogą, jeżeli nie widzisz całości .

Musisz wyjść poza układ włos-wahadło.

"Sprężyna" to nie włos... to napęd.

Po pierwsze wychwyt, po drugie długość dźwigni działającej na widełki - tam możesz sobie sporo poustawiać .

Włos wymień jeżeli nie będzie możliwości regulacji na tym co masz, ale chyba ten włos nie jest zły ( jeżeli chodzi o grubość)

Talerz (250g ?) bywa przeważnie lżejszy od "kulkowego"

 

Zdjęcia górnego zamocowania włosa potrzebne - zmontowane na zegarze ( wszystko złożone ) rzut góra skos ( najlepiej w kilku ujęciach).

Mocowanie jak to napisałeś "od góry" było robione i to w różnych układach - przyjrzyj się dokładniej Beckerom.

 

PS jeżeli Ci się nie chce analizować, to daj sobie spokój i oddaj do zegarmistrza. Kiedy była ostatnia konserwacja ?

Na sucho ma chodzić ? Pozmieniają się siły tarcia w łożyskach po konserwacji i będzie do regulacji od początku.

W obecnej chwili może być po prostu brudny/suchy i to wszystko.

[michal_w 0]

"Sprężyna" to nie włos... to napęd.

 

włos jest wykonany z materiału sprężynującego i w tym sensie użyłem słów skręcona sprężyna

 

Po pierwsze wychwyt, po drugie długość dźwigni działającej na widełki - tam możesz sobie sporo poustawiać .

ja o tym pisałem "innych widełek", "złego ustawienia palet", "odległości 17,5 mm"

Włos wymień jeżeli nie będzie możliwości regulacji na tym co masz, ale chyba ten włos nie jest zły ( jeżeli chodzi o grubość)

 

doszukuję się tu częściowej odpowiedzi na moje pytanie.

Żeby wszystko było jasne. Mam dwa zegary roczne jeden przedstawiony na zdjęciach z którym mam problemy i drugi działajacy prawdopodobnie z lat piędziesiątych. Włos z tego działającego zegara założyłem do zegara niedziałającego i zegar ruszył, spieszył się ok 25 minut na dobę i pewnie dałoby się chód mu wyregulować ale ja nie chcę działającego zegara unieruchamiać więc włos wrócił na swoje miejsce a ja muszę kupić włos o grubości ok. 0,09 mm. Z tego co znalazłem w internecie oferowane są włosy o grubościach zmieniających się z krokiem 0,002 - 0,003 mm, przykładowo 0,086; 0,089; 0,091; 0,094 etc. i można zidentyfikować taki włos na podstawie książki. Mam nadzieję że w przypadku mojego zegara też w końcu się to uda

 

Włos wymień jeżeli nie będzie możliwości regulacji na tym co masz, ale chyba ten włos nie jest zły ( jeżeli chodzi o grubość)

Talerz (250g ?) bywa przeważnie lżejszy od "kulkowego"

 

Czy można skrócić okres z ok. 30 sekund do 15 samą regulacją? Chyba nie, trzeba by moment bezwładności wahadła zmniejszyć ok. czterokrotnie

Talerz waży ok. 330 g a kulki z drugiego mojego roczniaka ok. 360 g, dokładnie nie pamiętam. Jest to jakaś orientacyjna miara ale ważny jest rozkład masy względem osi obrotu, i czy jest sens prowadzić analizę i ten moment wyliczać? Nie wydaje mi sie żeby zegarmistrz do którego w efekcie jestem odsyłany zabrał się za rachunki.

 

Mocowanie jak to napisałeś "od góry" było robione i to w różnych układach - przyjrzyj się dokładniej Beckerom.

 

Bardzo chętnie ale gdzie? Od kilku tygodni prowadzę poszukiwania w internecie i niejedną galerię już odwiedziłem. Jak dotąd nie spotkałem "mojego" rozwiazania, były podobne mocowania ale nie tak wysokie

 

Kiedy była ostatnia konserwacja ?

Na sucho ma chodzić ? Pozmieniają się siły tarcia w łożyskach po konserwacji i będzie do regulacji od początku.

W obecnej chwili może być po prostu brudny/suchy i to wszystko.

No wróżka to ja nie jestem, pewnie dawno, kupiłem z miesiąc temu, konieczność czyszczenia i smarowania jest dla mnie oczywista. Chcę naprawić zegar sam i to zrobię. Jestem amatorem i wiedzę mam skromną aczkolwiek usiłuję ją zgłębiać. Niestety do informacji o włosie nie dotarłem dlatego pytam.

I trochę odczuwam że trafiłem na egzamin...

Zdjecia jak tylko zrobię, załączę.

Ponawiam moją prośbę o sprawdzenie jeżeli ktoś posiada w książce "Horolovar 400-day clock repair guide" mojego zegara.

Chętnie taką książkę kupię w jakiejkolwiek postaci

Pozdrawiam

[Mariusz 109]

Nie trafiłeś na egzamin, a na próbę wytłumaczenia, że nie od włosa trzeba zacząć.

Regulacja nie jest trudna jak się wie co gdzie ruszyć.

Na samym początku napisałem - nie da się tego "na szybko" wytłumaczyć.

Palety+podniesienie kotwicy/ustawienie widełek - wysokość/rozstaw widełek/ustawienie włosa ( do poprawnej pracy palet )... jak to wszystko się "zgra" i nadal będzie źle pomyśl o wymianie włosa.

 

Jeżeli masz "prawdziwy" włos a nie miękką blaszkę z "innej bajki" to da się na nim uruchomić zegar - dokładność to inna sprawa - późniejsza.

[michal_w 0]

Nie trafiłeś na egzamin

Uff, to dobrze, bo mam jeszcze jeden problem z zegarem, tym razem wiszącym z dosyć ciekawym (moim zdaniem) mechanizmem i będę chciał prosić o pomoc, oczywiście już w nowym wątku ale to później

Palety+podniesienie kotwicy/ustawienie widełek - wysokość/rozstaw widełek/ustawienie włosa ( do poprawnej pracy palet )... jak to wszystko się "zgra" i nadal będzie źle pomyśl o wymianie włosa.

te regulacje nie mają wpływu na okres wahadła (może minimalny) tylko na przekazywanie energi sprężyny napędowej przez wychwyt w sposób impulsowy wahadłu czyli uzupełnianie traconej energii. I powtórzę moje pytanie czy jakąkolwiek regulacją da się skrócić okres z ok. 30 sekund do 15?

 

Jeżeli masz "prawdziwy" włos a nie miękką blaszkę z "innej bajki" to da się na nim uruchomić zegar - dokładność to inna sprawa - późniejsza.

 

Chyba prawdziwy skoro swobodnie "puszczone" wahadło potrafi wirować kilka godzin do zatrzymania

[Mariusz 109]

Powodzenia w regulacji

[michal_w 0]

Powodzenia w regulacji

 

zaraz zaraz to jeszcze nie koniec, proszę mnie tak nie zbywać

dołączam zdjęcia

 

 

tak był zamontowany włos gdy zegar trafił w moje ręce. Na pierwszych dwóch zdjęciach zaznaczyłem przyciemnione obszary mosiądzu na tylnej płycie i wsporniku. Ślady te widoczne są na wszyskich zdjęciach i moim zdaniem wskazują że wspornik był zamocowany od wewnątrz mechanizmu tak jak na ostatnim zdjęciu. Ponadto śruby wkręcone od wewnątrz wydają się być wkręcone nienaturalnie.

I jeszcze pytanie. Ile wynoszą masy wahadeł dzisiejszych roczniaków tych małych, może tych na baterie? Czy nie są to lekkie wahadła do których maja zastosowanie najcieńsze włosy? Jak widzę na Allegro pojawiają się włosy ale "wzięcie" mają te o grubościach 0,09 mm, cieńsze nie schodzą i myślę że w moim przypadku tak mogło wygladać. Został zerwany włos i ktoś założył cieńszy może nawet w niewiedzy. Wystąpiły problemy z chodem i dlatego kombinacje z przestawieniem wspornika, rozcięciem tulejki, może przełożeniem jej do góry. Cała masa pytań na które nie umiem odpowiedzieć i stąd nieustanna moja prośba o pomoc. Nie sztuką jest dorobić mocowanie, widełki założyć grubszy włos i wyregulować. Nie chcę mieć składaka a jesli coś jest nieoryginalne to w miarę moich możliwości chciałbym to dorobić w/g oryginału. I gdzie mam prosić o pomoc jak nie w "jaskini lwa"? Miłośnicy zegarów i nikt nie wie? Niemożliwe, dlatego wciąż mam nadzieję ze jednak ktoś pomoże.

 

Pozdrawiam

[michal_w 0]

Znalazłem dwa zegary na ebay"u z mechanizmem takim jak u mnie. W pierwszym brakuje włosa, "górne mocowanie" jest inne niż u mnie i dodatkowo jest osłona włosa

http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?Vie...E:X:RTQ:GB:1123

 

 

a drugi ma jeszcze inaczej zamocowany włos. Tu tylko link do aukcji ponieważ sprzedajacy nie wyraził zgody na publikacje zdjęć

 

http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?Vie...E:X:RTQ:GB:1123

 

Czy teraz na podstawie tych fotek można powiedzieć jak powinno wyglądać "górne mocowanie" w moim zegarze? Może ktoś ma zegar z tak zamocowanym włosem i mógłby zrobić dokładniejsze zdjęcia czy nawet jakieś rysunki, szkice i zaznaczyć choć kilka wymiarów tak aby można było mocowanie dorobić.

Pytanie o "grubość" włosa i odległość mocowania widełek od górnej zawieszki pozostaje aktualne.

 

Pozdrawiam

[anulkamarek 0]

""

[Ulan 4]

Michal chetnie bym pomogl z ksiazka ale jestem na urlopie nastepne 2 tyg.

Jak do tego czasu nie znajdzie sie ktos inny chetnie sprawdze.

Ale:

- horolovar podaje grubosci swoich wlosow - to znaczy aby bylo ze sztuka musialbys kupic ich wlos.

- na innym wlosie powinniem tez chodzic - tu jest wazne ustawienie widelek - ja sam nie ustawiam ale w tych roczniakach ktore mam widelki sa ustawione wysoko na dzwigni

- wazne jest aby wlos byl prosty - czesto sie zdarza ze po transporcie nie chodzi, mialem przypadek roczniaka ktory po zakupie sie zatrzymywal, a ze mialem inne tematy odstawilem na dluzszy czas, a gdy wrocilem do tematu po 1-2 miesiacach zaczal chodzc bez problemow.

Trudno mi cos doradzic, nie jestem fachowcem, ww to tak z praktyki. Widze ze masz zaciecie to jak pokombinujesz z ustawieniami widelek i mas to powinno sie udac.

[tarant 4606]

Ehmmm Michał napisał swój post 14 maja 2009 roku...urlop zbytnio nie przedłuży sprawy

[Ulan 4]

Ehmmm Michał napisał swój post 14 maja 2009 roku...urlop zbytnio nie przedłuży sprawy

Ups, ostatni post mnie zmylil.