Co nam w ....CD (i nie tylko) gra?

[Yargoth 1]

Ano nowa Metallica brzmi bardzo fajnie (slychac, że grają tak jak lubią) choc mnie bardziej przypomina pomieszanie Kill'em all z ...and justice for all niż Marionetki.

[Gość Jash]

Na oficjalnej stronie grupy Metallica można posłuchać ich najnowszego dzieła...

 

http://metallica.com/index.asp?item=601231

 

Co prawda w sieci było wcześniej, ale w piractwo nie będziemy się bawić więc link daję dopiero teraz. Świetna płyta - właśnie takich kawałków w klimacie Master of Puppets brakowało mi w ostatnich dokonaniach grupy. Teraz nie pozostało nic innego jak udać się do sklepu i kupić album. Dobrze, że kapela cały czas nie zapomina o miłośnikach analogowego dźwięku i Death Magnetic wydali też na winylu :mrgreen:.

 

Miałem przyjemność przesłuchać całą płytę. Cóż fanem nigdy nie byłem, ale od czasu do czasu można sobie posłuchać. Podoba mi się tylko jeden kawałek, ostatni. Widać, że Robert przyłoży do niego łapę. Chciałbym takiej Metalliki.

[Fixxxer1 59]

Tą płytą Metallica wraca do korzeni, dla mnie brzmią tak jak na początkowych płytach - czyli zaj...ście :!: Przesłuchałem ją dopiero kilkadziesiąt razy, a nie ma mowy o znudzeniu, dokładnie tak jak przy poprzednich Muszę tylko przestać słuchać jej w samochodzie, bo wyzwala we mnie agresję :mrgreen:

Miejmy nadzieję, że dotrzymają słowa i przyjadą za rok :roll:

[Gość McIntosh]

Ano nowa Metallica brzmi bardzo fajnie (slychac, że grają tak jak lubią) choc mnie bardziej przypomina pomieszanie Kill'em all z ...and justice for all niż Marionetki.

 

Z ...and justice for all też coś jest choć na szczęście nie odnosi się to do realizacji. And justice to był świetny album, ale jego realizacja jest na fatalnym poziomie. Chyba Flemming Rasmussen nie był w formie gdy nagrywał tę płytę, a szkoda.

[Bartheck 6]

Bartheck,

 

Liquid Tension Experiment wymiata :mrgreen:

 

Albo ten album: An evening with John Petrucci and Jordan Rudess.

Tu jest próbka:

 

http://pl.youtube.com/watch?v=hy59UgiFo0s

 

A zobacz jeszcze tę improwizację.

 

http://pl.youtube.com/watch?v=_hvc27aY6pU&...feature=related

 

Mam to

Ogólnie można stwierdzić, że jeżeli się czegoś tyka czy Perucci czy Rudess lub inny członek DT to jest to genialne

[klue 0]

nie czytałem całego wątku, tak więc nie wiem czy ktoś wspomniał o grupie Fanfare Ciocarlia grającej bardzo miły dla ucha mix bałkańskiej muzyki etnicznej i jazzu :wink:

godne polecenia są kawałki takie jak Asfalt Tango czy Godzilla, polecam jednak zapoznanie się z całym dorobkiem kapeli

jeśli chodzi o coś lekko mocniejszego (przydatnego choćby na rowerze) to mogę zarekomendować grupę DÓnÓ. tu obowiązuje zasada mało, a solidnie naprawdę kawał czystej energii (bloodlines, blast beat, dry lips).

 

pozdrawia nowy w temacie :smile:

[WojtaSS* 0]

http://www.lastfm.pl/user/pazuzu88 wszytko ladnie jak na tacy.

[wieniek 0]

Nie lubię hip hopu (no może poza Beastie Boys i np. "Ill comunication") ale kawałek Fisza "bla, bla, bla" jest całkiem, całkiem prawdziwy...

http://yumik.wrzuta.pl/audio/yzsrLJmDhU/

 

pzdr

[Gość feliz]

Bartheck,

 

Liquid Tension Experiment wymiata :mrgreen:

 

Albo ten album: An evening with John Petrucci and Jordan Rudess.

 

O tak plyta Petrucciego i Rudessa swietna. Swoja droga bardzo mnie zdziwilo, kiedy pewnego razu zobaczylem ja w bialostockim mediamarkcie

[Prof.Woland 0]

Powiem tak, jak nie lubilem tego zespolu tzm Slipknot, tak najnowsza plyta All Hope Is Gone jest po prostu :shock: a szczegolnie ten kawalek :twisted: http://pl.youtube.com/watch?v=1i_72iKvbtI&...feature=related

[Gość Jash]

Powiem tak, jak nie lubilem tego zespolu tzm Slipknot, tak najnowsza plyta All Hope Is Gone jest po prostu :shock: a szczegolnie ten kawalek :twisted: http://pl.youtube.com/watch?v=1i_72iKvbtI&...feature=related

Kawałek niezły, chociaż jakoś nie mogę się przekonać do tych przebierańców. Z resztą wolę konkretne pie***lnięcie :twisted:

http://pl.youtube.com/watch?v=2JS4WQLmGnI

[Dave Lombardo 1]

Powiem tak, jak nie lubilem tego zespolu tzm Slipknot, tak najnowsza plyta All Hope Is Gone jest po prostu :shock: a szczegolnie ten kawalek :twisted: http://pl.youtube.com/watch?v=1i_72iKvbtI&...feature=related

 

A ja mam inne odczucia - o ile trzecia płyta walnęła mnie na kolana (i wali do teraz) od pierwszego przesłuchania, o tyle w All Hope Is Gone musiałem się wsłuchać, aby mnie poruszyło. A Psychosocial jest - moim zdaniem - żywcem wyjęty z Vol. 3.

 

Co nie zmienia faktu, że nadal nie mogę przestać słuchać Machine Head...

 

http://pl.youtube.com/watch?v=iyI7Gtd6ppA

[Yargoth 1]

W Slipknot moim zdaniem najfajniejszym elementem (który dodatkowo staje się coraz lepszy) była zawsze sekcja rytmiczna (no w koncu tylu ich tam jest;)) ale niestety cala reszta nudziła i nudzi mnie strasznie.

 

A skoro o sekcji mowa to tak mnie dzisiaj jakoś na Morbida naszło

[wieniek 0]

Bardzo lubię ostrą muzę, ale po prawdzie z technicznego punktu widzenia to sekcja rytmiczna w większości tego typu zespołów jest dość kiepawa (a u Slipknota to trudno to nawet nazwać sekcją rytmiczną - toż to całą orkiestra drum & bassowa ;-P ). Jedno jest charakterystyczne - ma być szybko, ostro, głośno. Szybkość uderzeń na stopie reguluje się przekładnią, bas jest szybki i tak zestrojony na mostkach , że nawet niewycięte chwyty jakoś brzmią ( zazwyczaj grane zwykłym slappingiem lub hammeringiem) - przykład oranki bez techniki, fragment "Belly of the beast" Angry - http://pl.youtube.com/watch?v=ZYpfMsJDjz4 Co nie zmienia postaci , ze dobrze się tego słucha bo ładuje energią.

 

Ale jak lubicie posłuchać porządnego basu to polecam:

1. Primus z niesamowitym Lesem Claypoolem http://pl.youtube.com/watch?v=kjBFb9rj-Zs

(tu intro do Master of Puppets grane przez niego na basie http://pl.youtube.com/watch?v=Uva_FrpLU6M )

 

2.Dream Theater w którym perketa i bass są fantastyczne http://pl.youtube.com/watch?v=EkF4JD2rO3Q

 

3. a tu sam mistrz gitary bassowej Victor Wooten w pojedynku na gitarach ze swoim bratem http://pl.youtube.com/watch?v=8vdJvHE8qxA

 

4. no i kilku najlepszych basistów w jednym, miodzio z wykopem energii! http://pl.youtube.com/watch?v=jly0XRSSZcQ

 

 

Ps. nie wymieniłem wielu świetnych -a na to zasługujących- basistów jak Marcus Miller, Stanley Clarke, Michael Manring, Jaco Pastorius, Flea itd, no ale to nie to Forum ;-)

 

... chyba jednak zboczony jestem na punkcie bassu...

[Dave Lombardo 1]

A skoro o sekcji mowa to tak mnie dzisiaj jakoś na Morbida naszło

 

tak się zastanawiam, że gdyby pan Pete Sandoval nosił zegarek nakręcany ruchem reki, z całą pewnością pękłaby mu w nim sprężyna....

[Bartheck 6]

 

A skoro o sekcji mowa to tak mnie dzisiaj jakoś na Morbida naszło

 

tak się zastanawiam, że gdyby pan Pete Sandoval nosił zegarek nakręcany ruchem reki, z całą pewnością pękłaby mu w nim sprężyna....

 

Inny rodzaj muzyki ale u tego pana byłoby to samo

http://pl.youtube.com/watch?v=YRF7HHzqrG4

i

http://pl.youtube.com/watch?v=Ex3SlNrPS2s&...feature=related

[Dave Lombardo 1]

Piękne!

 

Ale z takich lajtowych drumerów to polecam Mike'a Portnoya

 

http://pl.youtube.com/watch?v=fmbayHHUPcA&...feature=related

 

i jego biurko:

http://www.pearldrummersforum.com/showthread.php?t=59301

 

skubany, na koncertach jak grał na tym zestawie, to przesiadał się z taboretu na taboret.

polecam Modern Drummer Festival Wekeend 2003 tam widać wszystko.

[Gość McIntosh]

Kur... mać :!:, człowiek wydaje kasę na sprzęt, dobiera kable, poprawia prąd w gniazdkach, szuka dobrej klasy wkładek gramofonowych żeby słuchać jak najlepiej, a w studiu nagraniowym siedzi jakiś imbecyl, który niweczy cały mój wysiłek...

 

http://ols.blox.pl/2008/09/Metallica-graba...formatu-CD.html

 

Na szczęście nie zamówiłem winylu, ale za to kupiłem SHM-CD. Obawiam się, że jak płyta dotrze z Japonii to mi uszy zwiędną :evil:. Ech, kiedyś sknocili And Justice For All, który praktycznie pozbawiony jest linii basu, później wydali przejaskrawiony Czarny Album gdzie od nadmiaru góry głowa puchnie. Teraz Metallica znowu dała plamę. Metallica to przykład zespołu, który tworzy świetną muzę, ale nie ma zielonego pojęcia o nagrywaniu płyt. Do tego dobierają sobie takich współpracowników, że można się załamać. Ludzi odpowiedzialnych za realizację dźwięku na Death Magnetic, należałoby wysłać do firmy Telarc na korepetycje :/.

[Gość feleksc]

Kur... mać

 

to chyba niezupełnie w temacie.... :neutral:

 

ja dzis słucham B.B. Kinga

-rewelacja

[meXy 368]

akurat na leniwą niedzielę :wink:

[Dave Lombardo 1]

Kur... mać

 

to chyba niezupełnie w temacie.... :neutral:

 

ja dzis słucham B.B. Kinga

-rewelacja

 

z Kinga, to tylko Diamoda...

[Gość McIntosh]

Kur... mać

 

to chyba niezupełnie w temacie.... :neutral:

 

Tak jakby, ale przyznasz, że można się wkurzyć. Wniosek jest taki, że lepiej kupić wersję na konsolę niż płytę CD, bo CD nagrane jest gorzej i nawet nie chcę myśleć jak brzmi winyl. Jednak łudzę się nadzieją, że sprytni Japończycy przygotowali własny remaster na potrzeby SHM-CD i wszystko będzie okay. Choć to i tak nie rozwiązuje problemu, bo co mają powiedzieć klienci polskich sklepów :???:. No nic, zobaczymy jak będzie.

[Gość Jash]

McIntosh - tak z czystej ciekawości zapytam, bo widzę, że jesteś bardzo wymagający względem jakości muzyki. Na jakim sprzęcie słuchasz muzyki, pytam bardzo ogólnie bez konieczności opisywania zmiany wtyków i okablowania :?:

[Gość McIntosh]

McIntosh - tak z czystej ciekawości zapytam, bo widzę, że jesteś bardzo wymagający względem jakości muzyki. Na jakim sprzęcie słuchasz muzyki, pytam bardzo ogólnie bez konieczności opisywania zmiany wtyków i okablowania :?:

 

U mnie to się co jakiś czas zmienia. Obecnie system odsłuchowy wygląda tak:

 

?ąródło: CEC TL 51XR / ProJect RPM 9.1

Przedwzmacniacz: ProJect Tube Box

Wzmacniacz: Baltlab Epoca

Kolumny: Audio Physic Spark 3

Okablowanie: Purist Audio Design

Prąd: stabilizacja napięcia, kondycjoner sieciowy Helion, listwy APC SurgeArrest

 

Jednak w przyszłym roku wstrzymuję zakupy zegarkowe i planuję nabyć źródło i wzmacniacz McIntosha.

[Gość Jash]

Grubo :mrgreen: