Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

dawidzur

Wodolaz mi polegl.. :(

Rekomendowane odpowiedzi

Opisze moj problem.

Zegarek nagle przestal dzialac. Przy probie nakrecania, nie czulem w ogole oporu i moge krecic koronka w nieskonczonosc.

Czy to jakas sprezyna pekla? Ile moze kosztowac naprawa?

Prosze o porady.

Pozdrawiam.


..,.,..,...♫♪♫♪♪♪♫♫♪..,.,,.,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość yasiooo

A słyszysz podczas nakręcania co kilka obrotów koronką, jakby "cyknięcie"? Jeśli tak, to sprężyna naciągowa do wymiany. Może też być tak, że beczka się poluzowała i nie zaczepia zębami o koło i przez to nie naciąga sprężyny. Tak, czy siak, trzeba do fachmajstra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma zadnego cykniecia. jutro zanosze do mechanika, mam nadzieje, ze to nic powaznego...


..,.,..,...♫♪♫♪♪♪♫♫♪..,.,,.,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie ma zadnego cykniecia. jutro zanosze do mechanika, mam nadzieje, ze to nic powaznego...

 

Cały mechanizm z kieszonkowych mołni można kupić za 50pln, więc naprawa też będzie tania :)

Nie przejmuj się, będzie dobrze :)

Daj znać co było...i jak się skończyło :D

Pozdrawiam

GrzecH

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość darwolin

Witam

W moim wodołazie padł po miesiącu delikatnego użytkowania gwint od koronki.

Na szczęście sprzedawca reklamację załatwił od ręki bez żadnych dyskusji.

Nadal mam jakieś dziwne wrażenie , że koronka nie jest najmocniejszą stroną tego zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość sszwedo
Witam

W moim wodołazie padł po miesiącu delikatnego użytkowania gwint od koronki.

Na szczęście sprzedawca reklamację załatwił od ręki bez żadnych dyskusji.

Nadal mam jakieś dziwne wrażenie , że koronka nie jest najmocniejszą stroną tego zegarka.

 

I przyjmij to wrażenie jako pewnik, w rosyjskich zegarkach z zakręcanymi koronkami należy się obchodzić bardzo delikatnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAMO

Podstawa obsługi zakręcanej koronki jest przede wszystkim czystość gwintu oraz jego naoliwienie, jak napisano by w wojskowej instrukcji ;) Jeśli ktoś o tym nie pamięta, to sam sobie prędzej czy później to i owo ukręci :lol:...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podstawa obsługi zakręcanej koronki jest przede wszystkim czystość gwintu oraz jego naoliwienie, jak napisano by w wojskowej instrukcji ;) Jeśli ktoś o tym nie pamięta, to sam sobie prędzej czy później to i owo ukręci :P...

 

A jak czyścic i oliwić w "mołniowym" Aviatorze, w którym koronka jest wykręcana z koperty i gwint schowany jest wewnątrz koperty? A po wykręceniu koronki i nawet maksymalnym wyciągnięciu, gwintu nie widać :lol: Znaczy bezobsługowa jest? ;)

 

Edit: Chodzi dokładnie o taka koronkę:

 

yo9152_avia_03.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAMO

Wystarczy wyjąć mechanizm i zrobic to od środka ;)

Ładny Mustang!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wystarczy wyjąć mechanizm i zrobic to od środka ;)

Ładny Mustang!

 

no fakt, o tym nie pomyślałem ;):P:lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podstawa obsługi zakręcanej koronki jest przede wszystkim czystość gwintu oraz jego naoliwienie, jak napisano by w wojskowej instrukcji ;)

 

:lol:

dobra więc - czy ktoś by mi coś zalecił konkretnego nadającego się do tych celów?

Zwykły smar, zegarmistrzowski, jakaś pasta miedziana?

takie byłoby dobre? :

http://www.wurth.pl/katalog_produktow_zwer....03.2009%20.pdf

 

nie chciałbym sam sobie popsuć wodołaza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I przyjmij to wrażenie jako pewnik, w rosyjskich zegarkach z zakręcanymi koronkami należy się obchodzić bardzo delikatnie ;)

 

W Amfibiach od Wostoka koronka jest lepszej jakości. Palcami choćbym chciał, gwintu nie przekręcę, a przyznam, że kiedyś próbowałem.


CДEЛAHO B CCCP - najlepsze zegarki na świecie !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAMO

Ja stosuje dwie rzeczy. Albo oliwę techniczną, albo olej przekładniowy, konkretniej z automatycznej skrzyni biegów. Pierwszy jest lepszy, bo jest mniej lepki, z kolei drugi łatwiej nakładać. Poza ułatwieniem zakręcania, przesmarowany gwint ma tez inną zaletę - uszczelka która powinna znajdowac się w koronce nie wysycha, więc lepiej trzyma szczelnośc i dłużej służy. Zresztą u mnie standardowa procedura po przyjściu nowego zakupu to jest rozbiórka, czyszczenie całości, przesmarowywanie uszczelek i gwintów. Czasami po zwykłym liźnięciu olejem gwintu i uszczelki w staruszku jakimś nagle przestawał zaparowywać ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja stosuje dwie rzeczy. Albo oliwę techniczną, albo olej przekładniowy, konkretniej z automatycznej skrzyni biegów. Pierwszy jest lepszy, bo jest mniej lepki, z kolei drugi łatwiej nakładać. Poza ułatwieniem zakręcania, przesmarowany gwint ma tez inną zaletę - uszczelka która powinna znajdowac się w koronce nie wysycha, więc lepiej trzyma szczelnośc i dłużej służy. Zresztą u mnie standardowa procedura po przyjściu nowego zakupu to jest rozbiórka, czyszczenie całości, przesmarowywanie uszczelek i gwintów. Czasami po zwykłym liźnięciu olejem gwintu i uszczelki w staruszku jakimś nagle przestawał zaparowywać ...

Alomo, a jak sprawa wygląda trwałości tych uszczelek, czy olej nie ma negatywnego wpływu na gumę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAMO
Alomo, a jak sprawa wygląda trwałości tych uszczelek, czy olej nie ma negatywnego wpływu na gumę?

 

W radzieckich zegarkach są powszechnie spotykane trzy rodzaje uszczelek. Płaska uszczelka czarna, płaska uszczelka przeźroczysta, i płaska uszczelka czarna o zwiększonej grubości która szła do zegarków o podwyższonej odporności.

Z moich obserwacji wynika, że uszczelki czarne zaczęły być montowane w zegarkach innych niż Amfibie i Komandirskie od lat '80 mniej-więcej. Nie spotkałem się z taką uszczelką wyschniętą, natomiast zdarzały mi się sytuacje gdy uległa ona degradacji - po prostu się rozpuszczała na smolistą breję, bardzo brudząca i ciężką do usunięcia.

Staram się swoje zegarki wszystkie przesmarowywać w ramach przeglądów, czyli raz na 2 lata mniej-więcej, i nie zauwazyłem jakichkolwiek negatywów. W przypadku tych przeźroczystych, które twardnieją - przesmarowanie wyraźnie poprawia ich działanie. Przy tych czarnych - nie szkodzi (nie znalazłem jeszcze takiej czarnej stwardniałej)

 

edyta - zapomniałem na śmierć że w zegarkach udziwnionych róznych z lat już '80 mam tez typowe oringi z czarnej gumy. I im tez nie przeszkadzało smarowanei nigdy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość darwolin

Zaczynam czuć niesmak na myśl , że wydałem pieniądze na wodołaza.Dwa dni temu niewiedzieć dlaczego zatrzymał się i to w czasie gdy spokojnie leżał na półce w stanie nakręconym.Nakręcam go regularnie. Ruszyłem 3 półobroty pokrętłem i zaczął chodzić ( to był max oporu przy nakręcaniu ).

Co to może być i co z takim fantem robić ?

Kupiłem ten zegarek 2 miesiące temu ( bardziej z ciekawości niż potrzeby ) i noszę go od czasu do czasu jako drugi więc jego stopień zużycia jest praktycznie żaden.

Najpierw ten cholerny gwint a teraz taka niespodzianka.Jak tak dalej pójdzie to chyba czeka go tragiczny koniec przez unicestwienie.

Trudno mieć na ręce zegarek , który sieje w głowie niepewność ... chodzi czy może już przestał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAMO

Jeśli kupiłes go 2 m-ce temu, to jest niewątpliwie na gwarancji ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość darwolin

A i owszem jest.

Sęk w tym , że trzeba z nim pojechać na pocztę , kupić odpowiednią kopertę , zapłacić za przesyłkę ( kolejny raz z resztą ), itd...

W tym czasie przecież zegarka miał nie będę.

Wydaje się zatem , że dwie wpadziochy w czasie dwóch miesięcy to lekka przesada.

Stąd moje zniesmaczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ALAMO

Dla podtrzymania cię na duchu - polecam wątki o serwisie zegarków kosztujących 30-40 razy tyle co twój. Szczęscie właścicleli gdy po 4 miesiacach serwis raczył usunąc usterkę - bezcenne. I do tego wzorca powinni wszyscy dażyć, niektóre nieodpowiedzialne podmioty ze wschodu w ciągu tygodnia dosyłają część zamienną/nową sztukę. Tak nie powinno być, bo to psuje rynek - i ja się z tym po całości zgadzam ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A i owszem jest.

Sęk w tym , że trzeba z nim pojechać na pocztę , kupić odpowiednią kopertę , zapłacić za przesyłkę ( kolejny raz z resztą ), itd...

W tym czasie przecież zegarka miał nie będę.

Wydaje się zatem , że dwie wpadziochy w czasie dwóch miesięcy to lekka przesada.

Stąd moje zniesmaczenie.

 

:)

 

Straszne to co piszesz......

Ale mogę Ci pomóc - odkupię go od Ciebie za 250pln.

:)

Będę miał 2 Wodołazy - ale spoko, dam radę :D

 

Jeśli się nie zdecydujesz , :) w co wątpię - :) przeczytaj sobie ten wątek:

http://zegarkiclub.pl/forum/index.php?showtopic=34508

 

Zdecydowanie gorzej jest w zegarkach 30 razy droższych od Twojego!!!!

 

A Ty SZCZĘŚCIARZU - wyślesz swojego za 15 pln - Ci go naprawią i odeślą....

nic nie będziesz musiał płacić......i nie będzie to trwało pół roku.

 

Pozdrawiam

GrzecH

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość darwolin

Poczułem się podbudowany :)

Zawsze przecież można się cieszyć , ze inni mają gorzej i w dodatku zapłacili za tę "frajdę" 30-40 razy więcej ;-)

Nie w tym rzecz , że za 15 zł wyślę zegar do naprawy.

Rzecz w tym , że zastanawiam się czy zegarek jest dla mnie czy ja dla zegarka , i to bez względu na fakt ile za niego zapłaciłem.

PS

Jak padnie trzeci raz :) to możemy porozmawiać nt oferowanej pomocy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam to samo z moim Aviatorem na Molniji. Widzę że ta usterka się powtarza.

Zegarek na gwarancji, już został wysłany do gwaranta.

Dodam tylko że obsługiwałem go z "należytą starannością".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie naprawilem Wodolaza :(

zaplacilem 85zl za wymiane sprezyny.


..,.,..,...♫♪♫♪♪♪♫♫♪..,.,,.,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie naprawilem Wodolaza :(

zaplacilem 85zl za wymiane sprezyny.

 

Mój też już naprawiony. Ukłony dla sprzedawcy- gwaranta. Teraz nie mam obaw o "przekręcenie" sprężyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znow awaria :/

zegarek mi upadl z dosc sporej wysokosci..

z tego co jest widoczne odpadla wskazowka minutowa,

zegarek sie nie nakreca i nie dziala,

po wizycie u zegarmistrza, stwierdzono,

ze pekla os sekundowa.

powiedzcie mi prosze, ile moze kosztowac naprawa??

czy moze kupic nowy mechanizm?

ktos kiedys pisal, ze taka molnie mozna kupic

za 50zl, jesli tak to czy ktos wie gdzie??

 

 

pzdr


..,.,..,...♫♪♫♪♪♪♫♫♪..,.,,.,,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.