Reakcje ludzi na Wasze zegarki

[Krzysiek_L 0]

Moja połówka, nie jest świadoma ile sikorów mam (bądź udaje :-))

Natomiast moja 12 letnia córka mnie rozwaliła, gdy zakładałem zegarek, powiedziała "tata do czarnej koszuli to lepszy będzie ten biały ORTIS" :-) :-)

Miała na myśli białego Stratolinera w którym jestem zakochany bez pamięci.

 

Pracuję w typowej biurowej korporacji i panowie w większości mają Longiny, (przedział 3-może 4 tysie) taki standard biurowej elegancji, ale w 99% jest to 1 zegarek, taki właśnie pasujący do garnika i już

Generalny ma bardzo stylowego Marka XIV IWC (maleństwo, ale dobrze wygląda na jego ręce)

 

Mam to szczęście że piękna moja nie dokońca wie ile mi płacą (a raczej wie, tylko powiedziałem o mniejszej kwocie) i około 2 tysiaków odkładam spokojnie co miesiąc bez awantur w domu :-))))))

Stratoliner wywołał w pracy schock totalny, gdy nieopatrznie wspomiałem o cenie, gdy ktos zapytał, reakcja standardowa - czy ciebie po.....ło ???

Teraz tego nie robię gdyż generalnie ludziska są zazdrosne.

Sporo czasu na ręce gości JLC Reverso Squadra Hometime, tu o cenie nie pisnąłem, bo pewnie by zaraz ktoś do skarbówki zadzwonił.

Raz kiedyś na spotkaniu gdy bawiłem się i obracałem kopertę kolega stwierdził, że zegraek mi się wyrwał z zawiasów.

Generalny spojrzał przez pół sekundy i już wiedział, przy kawie szepnął ładny Jaegerek, ładny

To jednyna "zarażona osoba jaką znam"

W weekendy zakładam Anchara - uwielbiam tą czerwoną nitkę na pasku, duży fajny stylowy sikor

Nie mam problemu z noszeniem Diverów do garniaka - dziś Meistertaucher

Gdy nie nosze krawatu do garniaka zakładam Divery

Zachorowałem na Mochina

Ale wpierw moim celem jest czarny Chronomaster Zenitha - jeszcze 8 miesięcy odkładania kasy

Na urlopie Suunto i budzi większe zainteresowanie niż Reverso, jaki fajny, a ten to taki kwadratowy, jakiś dziwny taki.

Myślałem że mam mocniejszy żołądek...

[Gość miroslaw]

jak pokazałem siostrze tag heuer kirium automatic chronometer to mi powiedzała ...taki szary .aż mnie zatkało

[Odir 5]

Reakcja mniej więcej taka:

- ile kosztował ten zegarek!?

- chyba zwariowałeś!

 

Właśnie. Standardowe pytanie: po co ci tyle zegarków? A mam ich tylko 5

 

ktos zapytal kiedys czy mam zegarek do łóźka

 

do tej kolekcji dodam jeszcze reakcje na rotomat "a po co ci ten fortepian?"

dobrze ze widzialy go moze ze 3 osoby, po co ich denerwowac.

 

a moja luba, ktorej dla swietego spokoju kupilem Maurice Lacroix ktory jej sie podobal, dzieki temu jakos przelknela 6 zegarków, ale nie omieszka, widzac jak przegladam forum albo jakies zdjecia zegarków, rzucic tekstem czy nie uwazam ze juz wystarczy.

 

edit_1: przypomnialo mi sie, tekst kogos w pracy "kupilbys sobie jakiegos porzadnego Atlantica"

[victor86 0]

W tym miejscu jeszcze nic nie pisałem:) Najczęściej rekacje są takie jak wszyscy mówią. Czyli lekki śmiech po tym jak usłyszą, że jest nakręcany. Mój ojciec natomiast często ma pretensje, że noszę toporny zegarek kwarcowy zamiast któregoś ze zbioru. Moja połowica zaczyna doceniać moje zbieractwo. Ludze często głównie zwracają uwagę na aspekt finansowy mówiąc: strasznie drogie to hobby- to usłyszałem od teściowej:).

Ale mam również znajomego który ma potężną kolekcję i jego reakcje na zegarki są prawidłowe

[dasiek7 17]

 

 

a moja luba, ktorej dla swietego spokoju kupilem Maurice Lacroix ktory jej sie podobal, dzieki temu jakos przelknela 6 zegarków, ale nie omieszka, widzac jak przegladam forum albo jakies zdjecia zegarków, rzucic tekstem czy nie uwazam ze juz wystarczy.

 

 

 

jak jestem u dziewczyny i ona robi jakas kolacje to zdarzy mi sie jej pokazac jakis zegarek z forum jak wroci.....i juz ze dwa razy uslyszalem: " no ja nie wiem ty to sobie przyjezdzasz do mnie zegarki poogladac "

[zzooss 0]

Dialog lekko rozciągniety w czasie:

-Kolega do mnie: fajny zegarek (pam 312), na następne spotkanie też sobie taki kupię,

-ja:dobrze, ze paski można zmieniać, zawsze się będziemy różnić.

Minął miesiąc.

-Kolega:chyba Cię powaliło kupować za taką kasę zegarek i jeszcze go nosić. Wolę motocykl kupić:-).