Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

zelf200

Oryginał vs. replika

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów !

Właśnie kończę prawo i jestem na etapie przytaczania przykładów do pracy dyplomowej. Jednak nie dysponuję funduszem by kupić oryginalną Omegę i replikę dla porównania. Chciałbym zapytać czym różni się replika od oryginału ? Wiadomo że mechanizmem jednak bardziej chciałbym się dowiedzieć otoczki wobec elementów wizualnych. Bo np. ferrari to ferrari a jego replika jest nieco inna jeśli chodzi o wygląd gdyż jest to ustalone przez prawo. Tak więc czy dany model np. repliki Rado jest inaczej wykonany od oryginały chodzi o wygląd plus materiały z których jest zrobiona owa replika ? Bardzo proszę o pomoc i z góry za nią dziękuję.

PS. Osobiście mam zegarek od Calvin Klein.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bywa różnie, niektóre podróby całkiem nieźle udają orginał, także bez otwarcia i sprawdzenia weru ciężko jest mieć pewność. Inne, i to zapewne większość, to nie mające oryginalnych odpowiedników wymysły małych żółtych rączek.


"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI,

JESTEM TYLKO JA"

Śmierć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zelf trzeba zaznaczyć że u nas nie ma pojęcia replika. To jest po prostu podróba. Fake watches are for fake people ;)

Co innego firmy odtwórcze takie jak np. Alpha, Marina Militare, Precista czy MKII, choć stawianie ich ze sobą w jednym rzędzie jest duuużym błędem.Alpha np klepie roleksopodobne zegarki na masę, Precista wypuściła za to np. model na starym mechaniźmie wyglądający jak pierwowzór,ale ich zegarek ma za zadanie "uhonorować" (nie boję się tego napisać) dany kultowy model. Podobnie MkIi. Poczytaj forum, akurat aktualnie dużo jest o odtwórczości bodajże w AHCI i niezależnych. A potoczne repliki? Cóż "niby" zawory helowe w nurkach co są tylko kawałkiem metalu, wieczne kalendarze zamiast chronoskopu (chronografu/ stopera) itd itp.


FORZA Robert!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bywa różnie, niektóre podróby całkiem nieźle udają orginał

Hej, ale nie wiadomo czy Wątkotwórcy chodzi o podróby. Wiadomo że słowo "replica" jest powszechnie używane przez sprzedawców podróbek. Ale w rzeczywistości jest to słowo nadużywane.

Tak naprawdę, w sensie prawnym Replika nie jest niczym złym. Jest to wykonanie produktu na wzór innego (zazwyczaj historycznego) produktu przez tą samą firmę, lub firmę mającą zgodę firmy macierzystej, lub firmę mającą prawa do znaków towarowych nieistniejącej już firmy, lub też wykonanie produktu, który nie podlega żadnej ochronie prawnej. Na przykład jeśli jakaś współczesna firma rusznikarska wykona replikę jakiegoś XVII-wiecznego muszkietu (do którego nikt nie ma żadnych praw) i sprzedaje go jako replikę, nie symuluje że jest to oryginalny stary muszkiet, to nie ma w tym nic zdrożnego.

W świecie zegarków, przykładem takiej "legalnej" repliki może być pilot Laco. Albo rosyjski chronograf Strela, produkowany na wzór z lat 50-tych

W obu powyższych przypadkach, replika nie jest idealnym odwzorowaniem produktów oryginalnych. Posiadają inne mechanizmy i różnią się trochę wykonaniem.

Nie wiem czy istnieje jakakolwiek "legalna" replika Omegi.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jestem ciekawy, o co tak naprawdę pyta autor wątku ;)

Dla uściślenia uwagi: to, co jest do kupienia na pierwszej z brzegu stronie pojawiającej się w google po wpisaniu "replica watches" [wyedytowałem link, bo to chyba nienajlepszy pomysł był] to są nielegalne w świetle prawa podróby wykorzystujące bezprawnie znak firmowy. W żadnym wypadku nie "repliki". Tak samo, jak podrobiona torebka Gucciego z odpustowego targu w Wólce Dolnej. Są to produkty mające na celu kogoś oszukać. Jeśli sprzedawane są jako oryginały - kupującego, jeśli jako "repliki" albo "zegarki kolekcjonerskie" - znajomych kupującego. Nie istnieje absolutnie żaden inny cel umieszczania loga producenta na czymś, co jego produktem nie jest - oprócz oszustwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, ale nie wiadomo czy Wątkotwórcy chodzi o podróby. Wiadomo że słowo "replica" jest powszechnie używane przez sprzedawców podróbek. Ale w rzeczywistości jest to słowo nadużywane.

Tak naprawdę, w sensie prawnym Replika nie jest niczym złym. Jest to wykonanie produktu na wzór innego (zazwyczaj historycznego) produktu przez tą samą firmę, lub firmę mającą zgodę firmy macierzystej, lub firmę mającą prawa do znaków towarowych nieistniejącej już firmy, lub też wykonanie produktu, który nie podlega żadnej ochronie prawnej. Na przykład jeśli jakaś współczesna firma rusznikarska wykona replikę jakiegoś XVII-wiecznego muszkietu (do którego nikt nie ma żadnych praw) i sprzedaje go jako replikę, nie symuluje że jest to oryginalny stary muszkiet, to nie ma w tym nic zdrożnego.

W świecie zegarków, przykładem takiej "legalnej" repliki może być pilot Laco. Albo rosyjski chronograf Strela, produkowany na wzór z lat 50-tych

W obu powyższych przypadkach, replika nie jest idealnym odwzorowaniem produktów oryginalnych. Posiadają inne mechanizmy i różnią się trochę wykonaniem.

Nie wiem czy istnieje jakakolwiek "legalna" replika Omegi.

 

Dokładnie tak. W replikach nie ma niczego złego. Tworzone na wzór oryginałów, dla upamiętnienia lub propagowania czegoś. Nie wprowadzają nikogo w błąd. Od A do Z jasna i klarowna sytuacja. Tak jak z kopiami obrazów. Nie ma możliwosci zakupu oryginalnej Giocondy, ale można legalnie kupić kopię (replikę). Oryginał jest bezcenny, a dobra kopia kosztuje kilkaset albo parę tysięcy złotych. Też fajnie wygląda w salonie, przy czym wcale nie udaje oryginału.

Podróba - przeciwnie. Ma właśnie wprowadzać w błąd. Czasami użytkownika, a częściej otoczenie. W przypadku zegarków jakosć podróbek bywa bardzo różna. Niektóre sa żenujące, inne zupełnie udane. Zawsze jednak ich wytwarzanie i dystrybucja odbywa się bez wiedzy i zgody producenta oryginału, czyli stanowi naruszenie prawa


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sieci znajdziesz sporo konkretnych przykładów porównań. Na forum też - np. TUTAJ


_________
Klaudiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie prawdziwy zegarek to prawdziwy i tu kończy się demagogia. Natomiast firmy działające na licencji wielkiego przedsiębiorstwa są mu nawet pomocne gdyż to co podrabiane jest modne a zarazem pożądane przez społeczeństwo zasady marketingu i reklamy a też kolekcjonerzy kupując oryginał który ma również wartość sentymentalną i zazwyczaj leży w sejfie za obrazem chcieli by był w posiadaniu repliki idealnego odwzorowania oryginału to raczej działa dość dobrze. Natomiast chodzi mi o to czy wszelkiego rodzaju "podróby" ze stron internetowych oferujących takowe albo sklepiki małe zajmujące się tym bądź choćby allegro to okradanie producenta podchodzące pod paragrafy. Zatem czy wykonuje się je podobnie do oryginału czy tak samo jak oryginał bo jeżeli normy nie normują wkrada się chaos a to przedstępstwo działaś wbrew woli pomysłodawcy i producenta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast chodzi mi o to czy wszelkiego rodzaju "podróby" ze stron internetowych oferujących takowe albo sklepiki małe zajmujące się tym bądź choćby allegro to okradanie producenta podchodzące pod paragrafy. Zatem czy wykonuje się je podobnie do oryginału czy tak samo jak oryginał bo jeżeli normy nie normują wkrada się chaos a to przedstępstwo działaś wbrew woli pomysłodawcy i producenta.

Trochę namieszałeś. Tak jak koledzy wyżej pisali, podróby używają bezprawnie znaków firmowych i to czy przypominają orginał czy są fantazyjnie projektowane na dalekim wschodzie nie ma żadnego znaczenia - są tak samo nielegalne.

 

Właśnie prawdziwy zegarek to prawdziwy i tu kończy się demagogia. Natomiast firmy działające na licencji wielkiego przedsiębiorstwa są mu nawet pomocne gdyż to co podrabiane jest modne a zarazem pożądane przez społeczeństwo zasady marketingu i reklamy a też kolekcjonerzy kupując oryginał który ma również wartość sentymentalną i zazwyczaj leży w sejfie za obrazem chcieli by był w posiadaniu repliki idealnego odwzorowania oryginału to raczej działa dość dobrze.

Tutaj to nie wiem o co ci chodzi ;)


"NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI,

JESTEM TYLKO JA"

Śmierć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tych kolekcjonerów, co to nie chcą uszkodzić cennego zegarka i noszą "replikę" to proponuję między bajki włożyć. To głodne kawałki, na które może nabierze się ktoś bardzo naiwny, kto prawdopodobnie dalej wierzy w Św Mikołaja, dobre wróżki i to że dzieci znajduje się w polu kapusty.

 

To po prostu bujda i kłamstwo wyssane z palca.


_________
Klaudiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie prawdziwy zegarek to prawdziwy i tu kończy się demagogia. Natomiast firmy działające na licencji wielkiego przedsiębiorstwa są mu nawet pomocne gdyż to co podrabiane jest modne a zarazem pożądane przez społeczeństwo zasady marketingu i reklamy a też kolekcjonerzy kupując oryginał który ma również wartość sentymentalną i zazwyczaj leży w sejfie za obrazem chcieli by był w posiadaniu repliki idealnego odwzorowania oryginału to raczej działa dość dobrze. Natomiast chodzi mi o to czy wszelkiego rodzaju "podróby" ze stron internetowych oferujących takowe albo sklepiki małe zajmujące się tym bądź choćby allegro to okradanie producenta podchodzące pod paragrafy. Zatem czy wykonuje się je podobnie do oryginału czy tak samo jak oryginał bo jeżeli normy nie normują wkrada się chaos a to przedstępstwo działaś wbrew woli pomysłodawcy i producenta.

 

jeżeli istotnie kończysz prawo i piszesz pracę, to - niestety - wyrażasz się dość nieprzejrzyście, a na prawie to spora wada. Dość trudno zrozumieć, o co Ci chodzi. Niemniej spróbuję pomóc

 

otóż w przypadku zegarka sprawa przedstawia się dość skomplikowanie, gdyż prawa ochronne można mieć (i chyba tak często jest) na różne "elementy" - osobno na mechanizm, wzór tarczy, samą nazwę producenta/modelu, czy nawet pomniejszą część (obiło mi się o ekran ;) , że przy panerai zastrzeżona jest osłona koronki, ale ponieważ nie pamiętam źródła, przyjmij to jako informację niepotwierdzoną). Ten dość złożony stan wynika pewnie po części z tego, że zdarza się, iż dana firma np. sama produkuje wszystko (i ma stosowne prawa ochronne) z wyjątkiem mechanizmu, który kupuje od producenta "gołych" mechanizmów. Oczywiście to nie reguła, są werki in-house. Na te różne elementy mogą być prawa ochronne, a może nie być (mogły nigdy nie być zastrzegane, mogły wygasnąć). W efekcie tego możliwe są rożne sytuacje, na przykład:

 

- niezgodna z prawem podróba, gdzie mamy do czynienia z podszywaniem się pod konkretny model będący na rynku, naruszając jedno lub więcej praw ochronnych

- wytwór zgodny z prawem, jednakże bardzo bezpośrednio nawiązujący do jakiegoś oryginału (przykładem są zegarki sygnowane marką Parnis), gdzie robi się bardzo podobną (mniej lub bardziej identyczną) tarczę, czasem robi się też kopię mechanizmu (np. unitasa), w obu przypadkach nie naruszając praw ochronnych (na tyle na ile wiem, jak się mylę, proszę o poprawkę), i na to nanosi się nazwę własnej marki. W efekcie mamy do czynienia z zegarkiem bardzo podobnym do np. IWC, ale nie naruszającym prawa, choć mogącym budzić kontrowersje innej natury (np. nie wszystkim podoba się to, że stosując taką praktykę oferuje się za 200pln zegarek łudząco podobny do zejarka za 20k pln :) ). Autorom regulaminu tego forum nie podoba się do tego stopnia, że gdybym pokazał tu zdjęcie, to mógłbym być zaszczycony ostrzeżeniem

- trochę to co wyżej, ale lekko inaczej: koszerna szwajcarska firma, tarcza ewidentnie nawiązująca do IWC czy Rolexa, mechanizm nie mający nic wspólnego z IWC czy Rolkiem, ale koszerny, bo pochodzący od szwajcarskiego dostawcy "gołych" mechanizmów. Taki tutaj na forum jest OK, co nie znaczy, że nie ma takich, których też taka praktyka trochę jednak podszywania się pod wyroby innych (droższych) marek nie zachwyca

- repliki w znaczeniu ścisłym - ten sam producent wypuszcza na rynek zegarek będący kopią lub wyraźnym nawiązaniem do zegarka, który już kiedyś xx lat temu wypuścił na rynek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kyle i właśnie o to chodziło. Z innych wypowiedzi też trochę wyciągnąłem. Fakt z tym precyzowaniem było ciężko u mnie ale generalnie rzecz ujmując wyciągnąłem głębszy sens z waszych wypowiedzi czyli efekt końcowy został zrealizowany. Dzięki bardzo wszystkim !!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżeli istotnie kończysz prawo i piszesz pracę, to - niestety - wyrażasz się dość nieprzejrzyście, a na prawie to spora wada. Dość trudno zrozumieć, o co Ci chodzi. Niemniej spróbuję pomóc

 

Pytanie było proste: Chciałbym zapytać czym różni się replika (w domyśle podróba) od oryginału ?

 

 

otóż w przypadku zegarka sprawa przedstawia się dość skomplikowanie,

 

Otóż napompowałeś sporo wody, przy okazji omówiłeś regulamin tego forum, ale to nie jest odpowiedzią na dylemat zelf200 i nic tu nie jest skomplikowane.

 

 

Właśnie kończę prawo i jestem na etapie przytaczania przykładów do pracy dyplomowej. Jednak nie dysponuję funduszem by kupić oryginalną Omegę i replikę dla porównania. Chciałbym zapytać czym różni się replika od oryginału ?

 

Tfurcy podróbek zegarkowych i innych, czasem dla niepoznaki nazywanych replikami, starają się, żeby ich wyrób niczym się nie różnił od oryginału i dlatego zależnie od nakładów poniesionych przez podrabiajacego, mamy różnie prezentujące się podróby, od kiepskich, ledwie tylko podobnych do oryginału, do znakomitych, które może odróżnić tylko fachowiec (np. rzeczoznawca). Miałem na przykład w ręku dwa identyczne zegarki do tego stopnia, że nawet wszystkie numery były identyczne, a różnicę można było odkryć tylko specjalistyczną metodą, która pokazywała ślady dodatkowej obróbki na płycie mechanizmu.

Tak, że użycie tylko jednego konkretnego przykładu (np. tak jak chciałeś, oryginalna Omega i podróba), nie jest wstanie zobrazować całości problemu zawartego w Twoim temacie: Oryginał vs. replika/podróba.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie było proste: Chciałbym zapytać czym różni się replika (w domyśle podróba) od oryginału ?

 

autor najwyraźniej nie odróżniał początkowo repliki i podróby choćby. A że pytanie nie było oczywiste, to także beef i Taktic wyżej stwierdzili. No, ale my są nierozgarnięci ;)

 

Otóż napompowałeś sporo wody, przy okazji omówiłeś regulamin tego forum, ale to nie jest odpowiedzią na dylemat zelf200

 

jakoś zelf200 uważa inaczej :) , chyba jednak jako autor dylematu wie lepiej. A napisałem co i ile napisałem, bo miałem powody, żeby przypuszczać iż wiem, co może mu się przydać przy realizacji jego zadania naukowego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra już, nie drapcie się, dziewczyny, bo znowu pójdzie flejm o MM, a tego mogę nie przeżyć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Classified
bo znowu pójdzie flejm o MM

Flame wars rule!!! ;)

 

Ciekawa kwestia to zakup i sprzedaż replik/fake, a wygląda to tak:

 

If it is a replica that just looks the same but does not carry a fake logo, name, or other copywrited material it is OK provided the design isn't patented.

 

For example, anyone can legally make and sell Leevye jeans, but it would be illegal to make and sell Levi jeans, irregardless of the source.

 

It would be legal to make a purse, etc. that looks like an expensive brand, bu illegal to place the logo, etc. of the expensive brand on the purse (again, provided the purse, etc. design isn't patented).

 

It would be illegal to resell the items if it carries the trademark or uses a patented design. It would be legal to sell if you removed the trademark provided the design isn't patented.

 

Looking at both of these sites, I cannot tell if they are violating any laws or not other than illegal use of the Tiffany name (a problem for them, not a problem for you if you are reselling). I would suggest contacting appropriate federal law and customs offices for additional help.

Za: http://answers.yahoo.com/question/index?qid=20070619213429AAnprOZ

 

A tak to wygląda w US:

Legal Ramifications of

Selling Fake Watches

 

 

18 U.S.C. Section 2320: Criminal Penalties for Counterfeiting

 

The maximum penalties provided are 10 years imprisonment and/or a $2 million fine in the case of an individual, and a $5 million fine in the case of a business. The law includes an additional provision stipulating increased penalties for recidivists. In the case of a second conviction, the person convicted, if an individual, faces a maximum potential fine of $5 million and prison sentence of 20 years. The maximum fine for a repeat offender other than an individual rises to $15 million.

California Penal Code Section 350: Selling Counterfeit Goods

 

(a) Any person who, without the consent of the registrant, willfully manufactures, intentionally sells, or knowingly possesses for sale at the point of sale any counterfeit of a mark registered with the Secretary of State or registered on the Principal Register of the United States Patent and Trademark Office, shall upon conviction, be punishable as follows:

 

(1) Where the offense involves less than 1,000 of the articles described in this subdivision, and if the person is an individual, he or she shall be punished by a fine of not more than five thousand dollars ($5,000), by imprisonment in a county jail for not more than one year, or by both that fine and imprisonment; or, if the person is a corporation, by a fine of not more than one hundred thousand dollars ($100,000).

(2) Where the offense involves 1,000 or more of the articles described in this subdivision, and if the person is an individual, he or she shall be punished by imprisonment in a county jail not to exceed one year, or in the state prison for 16 months, or two or three years, by a fine not to exceed two hundred fifty thousand dollars ($250,000), or by both that imprisonment and fine; or, if the person is a corporation, by a fine not to exceed five hundred thousand dollars ($500,000).

 

* * *

 

(d) Any person who knowingly possesses for sale, at a location other than the point of sale, any article described in subdivision (a) is guilty of a public offense.

 

(1) A violation of this subdivision involving less than 100 of these articles shall be punishable by imprisonment in a county jail for not more than six months, by a fine not to exceed five thousand dollars ($5,000), or by both that imprisonment and fine. Any person who previously has been convicted of a violation of any paragraph of this subdivision shall, upon a new conviction of violating this subdivision arising from conduct described in this paragraph, be punished by imprisonment in a county jail not to exceed one year, or by a fine not to exceed ten thousand dollars ($10,000), or by both that imprisonment and fine. Any person who has been convicted of a violation of any paragraph of this subdivision on two or more previous occasions shall, upon a new conviction of violating this paragraph, be punished by imprisonment in a county jail not to exceed one year, or in the state prison for 16 months, or two or three years, by a fine not to exceed twenty-five thousand dollars ($25,000), or by both that imprisonment and fine.

(2) A violation of this subdivision involving 100 or more of these articles, but less than 1,000, shall be punishable by imprisonment in a county jail not to exceed one year, by a fine not to exceed ten thousand dollars ($10,000), or by both that imprisonment and fine. Any person who previously has been convicted of a violation of any paragraph of this subdivision on one or more occasions shall, upon a new conviction of violating this subdivision arising from conduct described in this paragraph, be punished by imprisonment in a county jail not to exceed one year, or in the state prison for 16 months, or two or three years, by a fine not to exceed twenty-five thousand dollars ($25,000), or by both that imprisonment and fine.

(3) A violation of this subdivision involving 1,000 or more of these articles shall be punishable by imprisonment in a county jail not to exceed one year, or in the state prison for 16 months, or two or three years, by a fine not to exceed one hundred thousand dollars ($100,000), or by both that imprisonment and fine.

 

* * *

 

(f) As used in this section, the following definitions shall apply:

 

* * *

 

(3) "Counterfeit mark" means a spurious mark that is identical with, or substantially indistinguishable from, a registered mark and is used on or in connection with the same type of goods or services for which the genuine mark is registered.

(4) "Knowingly possess" means that the person possessing an article actually knew that the article was not genuine.

(5) "Sale" includes resale.

 

Think it doesn't happen?

 

United States v. Torkington, 812 F.2d 1347 (11th Cir. 1987) A private investigator with Rolex Watch U.S.A. visited the local flea market and purchased two replica Rolexes from Torkington for $27.00 each. The investigator then reported Torkington to federal authorities and three weeks later they seized the flea market booth containing 742 replica watches. Torkington was indicted on two felony counts, but the District Court dismissed the indictment on the ground that no person could reasonably be confused that a $27.00 watch sold at a flea market was in fact a genuine Rolex. The Court of Appeals reinstated the indictment, ruling that the possibility that consumers might be confused after the sale (as evidenced by consumers bringing fake Rolexes into Rolex authorized service departments for service) is sufficient.

 

United States v. Hon, 904 F.2d 803 (2nd Cir. 1990) Undercover agents purchased replica watches from Hon's shop on Canal Street in New York. Hon and her husband were charged with three counts of trafficking in counterfeit watches and one count of conspiracy, and pled guilty, receiving 36 months probation. Her husband was sentenced to 5 months for the same offenses.

 

United States v. Song, 934 F.2d 105 (7th Cir. 1991) Defendant tried to sell fake Gucci watch at her flea market stand to undercover agent. Defendant was convicted of five counts of trafficking in counterfeit watches and sentenced to 14 months imprisonment.

 

Rolex Watch U.S.A. v. Dauley, 230 U.S.P.Q. 617 (N.D. Cal. 1986) Rolex U.S.A. obtained a seizure order against the Dauleys, who were purchasing counterfeit Rolexes from the Sians. The court found that Sians willfully infringed the Rolex mark, entitling Rolex to triple damages and attorneys fees totaling $223,000.00.

Za:http://www.timezone.com/library/archives/archives0059

 

 

Ciekawy wątek:

http://www.pistonheads.com/gassing/topic.asp?f=23&h=&t=99529

Fakes are not legal although you will only have a problem if you:

1. Ware it when passing through custom control at an Airport.

2. Try to sell it as the real thing.

3. Take it to a watch dealer for repair.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

autor najwyraźniej nie odróżniał początkowo repliki i podróby choćby. A że pytanie nie było oczywiste, to także beef i Taktic wyżej stwierdzili. No, ale my są nierozgarnięci ;)

 

Zdecydowana większość Twojego posta nie odpowiada na pytanie: czym się różni replika od podróby, ani podróba od oryginału, a to co napisałeś na temat, to już inni napisali wcześniej.

 

jakoś zelf200 uważa inaczej :) , chyba jednak jako autor dylematu wie lepiej. A napisałem co i ile napisałem, bo miałem powody, żeby przypuszczać iż wiem, co może mu się przydać przy realizacji jego zadania naukowego

 

To się przyda do pracy naukowej?

 

"(np. nie wszystkim podoba się to, że stosując taką praktykę oferuje się za 200pln zegarek łudząco podobny do zejarka za 20k pln :) ). Autorom regulaminu tego forum nie podoba się do tego stopnia, że gdybym pokazał tu zdjęcie, to mógłbym być zaszczycony ostrzeżeniem"

"Taki tutaj na forum jest OK, co nie znaczy, że nie ma takich, których też taka praktyka trochę jednak podszywania się pod wyroby innych (droższych) marek nie zachwyca"

 

Kpisz chyba.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Classified

Szczerze mówiąc to merytorycznie ten temat jest zdecydowanie poniżej jakichkolwiek prób zastosowania go jako tzw. sprawdzonego źródła naukowego ;)

No nic, drążymy dalej, może w końcu jakieś logiczne dedukcyjne zestawienie czym się różni replika od podróbki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To się przyda do pracy naukowej?

 

"(np. nie wszystkim podoba się to, że stosując taką praktykę oferuje się za 200pln zegarek łudząco podobny do zejarka za 20k pln ;) ). Autorom regulaminu tego forum nie podoba się do tego stopnia, że gdybym pokazał tu zdjęcie, to mógłbym być zaszczycony ostrzeżeniem"

"Taki tutaj na forum jest OK, co nie znaczy, że nie ma takich, których też taka praktyka trochę jednak podszywania się pod wyroby innych (droższych) marek nie zachwyca"

 

Kpisz chyba.

 

nie, nie kpię. Pewnie, że ten fragment się nie nadaje do przywołania w pracy naukowej, ale chciałem zainteresowane poinformować, z jakiej przyczyny nie wkleję porównawczo pewnych zdjęć. Natomiast moim subiektywnym zdaniem przydatna dla autowa wątku mogła być wiedza (jak się okazało zresztą nowa dlań), że są nie tylko "klasyczne" podróby z logo oryginału o tak dalej oraz repliki sensu stricte, ale również zjawiska pośrednie, wśród których Parnis a'la IWC jest be, a Davosa cacy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie, nie kpię. Pewnie, że ten fragment się nie nadaje do przywołania w pracy naukowej, ale chciałem zainteresowane poinformować, z jakiej przyczyny nie wkleję porównawczo pewnych zdjęć. Natomiast moim subiektywnym zdaniem przydatna dla autowa wątku mogła być wiedza (jak się okazało zresztą nowa dlań), że są nie tylko "klasyczne" podróby z logo oryginału o tak dalej oraz repliki sensu stricte, ale również zjawiska pośrednie, wśród których Parnis a'la IWC jest be, a Davosa cacy ;)

 

Poinformowałeś bardzo dokładnie, chociaż innych przykładów które wolno jakoś nie wklejałeś.

A to, że na jakimś forum nie lubią jakiś tam zegarków, to nie jest wyznacznik dla przyszłego prawnika. Jakbym przykładowo na moim forum, zrobił zakaz pisania o zegarkach tańszych niż 100,-?, to znaczyłoby tylko i wyłącznie, że nie życzę sobie żeby o nich na tym forum mówiono i wszystko, a nie, że są be, czy "niekoszerne", czy podpadają pod jakieś paragrafy. I dla czego miałoby to być zaraz jakieś "zjawisko pośrednie"?


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dajcie spokój.

Wydaje się że zelf jest zadowolony z informacji jakie uzyskał, i jak to sam napisał "efekt końcowy został zrealizowany"...

Na przeciętnym zachodnim forum na tym zakończyłaby się dyskusja. A my Polacy musimy jeszcze sobie szabelkami pomachać?.. ;)


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok :rolleyes: temat uważam za zamknięty. Bardzo miło stwierdzam że pomogliście mi warto było skorzystać z waszej porady ponieważ wywnioskowałem nieco wartościowych rzeczy. Zauważyłem też że ogólnikowe przedstawienie przeze mnie tematu wywołało sporo kontrowersji za co bardzo przepraszam. Na koniec pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życzę radości czerpanej z pasji jaką są zegarki gdyż przyznam że niektóre są tak piękne jak fotomodelki z reklam kosmetyków a przy tym o wiele lepsze bo od nich cichsze :D wiecie o co chodzi :) Dla mnie zawsze najpiękniejsze będą Rado dlatego bo są inne niż wszystkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj jeszcze co nasza klubowa koleżanka Monika ma do powiedzenie na ten temat -> link


_________
Klaudiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo miło stwierdzam że pomogliście mi warto było skorzystać z waszej porady ponieważ wywnioskowałem nieco wartościowych rzeczy.

 

To nam jest miło.

 

Panie Piotrze, ja chowam szabelkę, właściwie to czy w ogóle wyciągałem? :rolleyes: . Każdy ma jakieś zdanie. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Piotrze, ja chowam szabelkę, właściwie to czy w ogóle wyciągałem? :rolleyes: . Każdy ma jakieś zdanie.

 

Jasne. A dyskusja jest tylko wtedy gdy te zdania są różne, inaczej to mamy kółko wzajemnych potakiwaczy. A ostra dyskusja, dopóki nie przekształci się w pyskówkę, to nie ma nic wspólnego z potrząsaniem szabelkami...

Również pozdrawiam. :D


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.