Dzień dobry.
Mam mały dylemat. Ciągnie mnie do IWC ostatnio. Chciałbym coś z białą tarczą w rozmiarze do 40mm.
Spitfire Mark XVI na bransolecie ( jedna z najwygodniejszych bransolet ever)
vs.
Ingenieur 40mm. - Genta w rozsądnym rozmiarze, sportowy zegarek ze zintegrowaną bransoletą.
oba doskonale uzupełniają moją obecną kolekcję.
inżyniera już miałem ale 42mm - do tej rzeki już nie wejdę.
co radzicie?