Prośba o wycenę

[janosik 0]

Witam serdecznie.

Wystawiłem na Allegro uszkodzony zegarek po teściu.Jestem w połowie aukcji i dostaję wiele zapytań o cenę bez licytacji.

Niestety nie mam zielonego pojęcia co mam odpowiedzieć.Proszę o jakieś sugestie.

Oto link do aukcji:

http://www.allegro.pl/item968179501_kieszonkowy_repetier_z_pozytywka.html

[Gość kaido2]

Na takie majle sie nie odpowiada.Nie bez powodu jest to serwis aukcyjny.Jak ktos chce kupic bedzie licytowal.Dopisz do aukcji, ze nie konczysz przed czasem, ze na majle za ile od reki nie odpowiadasz i po krzyku. Jak juz bedziesz chcial odpowiadac tym co powysylali majle za ile itp. to napisz,ze nie wiesz ile to warte bo sie na tym nie znasz lub cos w tym stylu i niech licytuja..

[janosik 0]

Dzięki za odpowiedź.

[janosik 0]

Dzięki za odpowiedź.

[Stary 79]

Dokładnie tak jak napisał kaido2 niech licytują jak komuś będzie zależało to podbije cenę a losy aukcji zawsze rozstrzygają się przed samym końcem, a zainteresowanie Twoja aukcją jest i to nie małe więc odpręż się i czekaj na efekty.....

[chronofil 153]

Dokładnie tak jak napisał kaido2 niech licytują jak komuś będzie zależało to podbije cenę a losy aukcji zawsze rozstrzygają się przed samym końcem, a zainteresowanie Twoja aukcją jest i to nie małe więc odpręż się i czekaj na efekty.....

 

Stary, a wiesz, ajk się buduje zainteresowanie na aukcjach?

Akurat w przypadku Kolegi załozyciela wątku to nie ma nic do rzeczy. Zauważ tylko, ze wielu aktywnych sprzedawców ma wierne grono aktywnych licytantów, którzy pilnują, żeby zegarek nie poszedł ponizej zakładanej ceny... Teraz Allegro ułatwiło ten proceder, bo ukrywanie nicków licytantów stwarza większa anonimowosc

[Gość kaido2]

Zgadza sie,przez te ukrywanie nickow to teraz trzeba sie nagrzebac zeby wyhaczyc czy licytujace nicki nie sa podstawiane.

[chronofil 153]

Zgadza sie,przez te ukrywanie nickow to teraz trzeba sie nagrzebac zeby wyhaczyc czy licytujace nicki nie sa podstawiane.

 

No i jeszcze nie mozna ostrzec ewentualnego naiwnego, ze licytuje gówno. Pisałem o tym do Allegro, ale groch o scianę. Może gdyby zarząd stowarzyszenia wystapił...

[janosik 0]

Dawno nic nie licytowałem i byłem zdziwiony że nazwy kupujących są ukryte.

Nie przemawia do mnie też argument, że to dla dobra kupujących i sprzedających.

Dla mnie im mniej tajności tym bardziej uczciwie.

Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie tematem.Zgodnie z radą czekam wyluzowany do końca aukcji.

[Stary 79]

Stary, a wiesz, ajk się buduje zainteresowanie na aukcjach?

Akurat w przypadku Kolegi załozyciela wątku to nie ma nic do rzeczy. Zauważ tylko, ze wielu aktywnych sprzedawców ma wierne grono aktywnych licytantów, którzy pilnują, żeby zegarek nie poszedł ponizej zakładanej ceny... Teraz Allegro ułatwiło ten proceder, bo ukrywanie nicków licytantów stwarza większa anonimowosc

I tu Chronofil znowu muszę się z Tobą zgodzić, ukrywanie tożsamości licytujących utrudnia zorientowanie się czy aukcja nie jest dopieszczana. Wiem wiem Chronofil bo dziennie spędzam tam kilka godzin na obserwacjach i oglądaniu tych wszystkich "100%" oryginałów , i wiem w czym rzecz, ale jak to mawiał mojego przyjaciela dziadek:

"Sposobem można nagiemu w kieszenie nasrać" więc trzeba uważać co się kupuje i za ile Panowie żeby nam nie robili po kieszeniach

[janosik 0]

Dziękuje wszystkim za zainteresowanie tematem.

Transakcja przebiegła sprawnie i bez zakłóceń.Jednak pozostał we mnie jakiś niedosyt, że pozbyłem się czegoś wyjątkowego, przedmiotu z duszą.

Chyba złapałem bakcyla i codziennie przeglądam aukcje z kieszonkowymi antykami.

[Stary 79]

Błąd Janosik błąd..... to był ciekawy egzemplarz

[michu 1]

Ale niech ludzie kupują g...o. Wszak najlepiej uczyć się na błędach.

[blase 54]

Nie wiem jak inni ale ja nigdy bym takiego zegarka nie sprzedał no chyba, że bym musiał. Niektórzy kolekcjonują zegarki kilka lat i nie mają takiego rzadkiego egzemplarza, może nawet nigdy nie będą mieć, a ty Go miałeś i to za darmo. Wielki błąd!

[janosik 0]

Trzeba było wcześniej mówić, że to taki unikat.Byłem u trzech zegarmistrzów podobno fachowców od starych zegarków i wszyscy powiedzieli, ze nie warto go naprawiać.

No ale teraz to już pozamiatane.

[blase 54]

Warto nie warto... Mógł sobie leżeć... Dostałeś za darmo...Ale jest najlepsza nauka dla Ciebie, żeby zawsze wchodzić na to forum i o zdanie miłośników czasomaszyn zapytać. Ostatecznie to i tak sam podejmiesz decyzję. Dobra wiadomość jest taka że za te 2000zł które za niego dostałeś można kupić już coś konkretnego i to na chodzie . Powodzenia w przyszłości...