Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Bartosh

nowy Longines czy używany IWC...

Rekomendowane odpowiedzi

Zgodnie z tym co pisałem w powitaniu zamierzam zakupic nowy zegarek. Mój budżet oscyluje w granicach kwoty 10 tys. zł. Po wielu rozważaniach skłaniam się ku dwóm opcjom - mianowicie: zakup fabrycznie nowego Longines'a z nowej kolekcji lub 14 - letniego IWC... Mocno się zastanawiam, ponieważ jednak IWC należy to klasy wyższej, ale nowy nie jest (choć b. dobrze utrzymany). Proszę Was o opinie na temat ewentualnego użytkowania obu marek, serwisu - generalnie o Wasze opinie w kwestii takiej rozterki. Cena obu zegarków jest zbliżona więc właściwie pozostają kwestie pozacenowe, które mają dla mnie niebagatelne znaczenie, jak choćby właśnie prestiż. Wiem, zaraz mogą znaleźć się tacy co powiedzą, że jak chcę prawdziwego prestiżu to powinienem zwielokrotnić tę kwotę. Dlatego właśnie jestem tu i pytam o Wasze opinie. Z góry dzięki za każdą odpowiedź!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... a który Tobie się bardziej podoba ?

 

Podaj jakie to modele :-) ale w zasadzie większość powie IWC - sam bym się skłaniał do IWC, jednakże powstaje pytanie o czasomierz który już troszkę tykał - jaka jest jego kondycja :-) - choć 14 lat na taki czasomierz to nic :-)

 

Czasomierze mechaniczne jeśli są godni traktowane (serwisy, przeglądy) to są w zasadzie dziedziczone przez pokolenia - i cały czas są w dobrej kondycji :-) - można by powiedzieć - jak wino - im starsze tym lepsze :-)

 

Jeśli poczytasz na forum to większość (choć chyba nawet 99% ludzi) którzy mają tu jakieś kolekcje mają czasomierze starsze niż 14 lat i są w super kondycji :-)

 

... ale wybór zawsze należy do Ciebie :-)

 

P.S. przed zakupem zawsze warto zapytać tutaj czy warto, może pomożemy Ci dobrać, doradzić :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chociaz nie lubie IWC to tu wybor jest wzglednie prosty: uzywany IWC. Longines bardzo podupadl, odcina kupony od dawnej chwaly produkujac ladne zegarki inspirowane starymi wzorami na zwyklych, niczym nie wyrozniajacych sie ETAch.

 

Problem bylby duzo ciekawszy, gdybys wahal sie miedzy starym (tak z 40-letnim) Longinesem a takimz IWC. wtedy wybor nie bylby dla mnie tak oczywisty...


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź.

Właśnie problem w tym, że właściwie oba są dość podobne. Longines oczywiście ma nieco nowszą bryłę - jest większy, choć IWC mając 40 mm srednicy również nie należy do małych. Jeżeli chodzi o wygląd troszkę bardziej przemawia do mnie Longines (pewnie właśnie dlatego, że ma nowszy fason), choć tak jak wspomniałem i IWC jest ponadczasowy.

Co do tego, że leciwe zegarki dobrze sobie radzą zdaję sobie sprawę - posiadam Doxę z lat 60-tych i pracuje normalnie.

Oto konkurujace modele: Longines Master Collection Ref: L2.693.4.51.7 oraz IWC Schaffhausen Fliegerchronograph Ref.3706. Czekam na podpowiedzi :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambasador

Bierz IWuCa :( To zacna marka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba się nie wyłamię :-) ja również brał bym IWC :-)

 

39 mm (IWC) to naprawdę super rozmiar :-) tzw. ponadczasowy :-)i w zasadzie wo wszystkiego się go dopasuje :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja również optuję za IWC. Lubię Longinesa, ale głównie starsze modele, obecne to już jednak nie to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypadkiem natrafiłem na ten egzemplarz który chcesz kupić,wygląda ok.Ciekaw jestem czy to nie przypadkiem strona jakiegoś kolegi z forum :( Też wolałbym tego IWC niż Longinesa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W obliczu przeważających sił wroga..IWC. Żaden mi się nie podoba bo żadko jaki chrono mi się podoba. Ładniejszy ten pospolity Lonżin,ale zacniejszy IWCwink.gif


"Billy: -I'm scared Poncho.

Poncho: -Bullshit. You ain't afraid of no man.

Billy: -There's something out there waiting for us, and it ain't no man. We're all gonna die..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Ciekaw jestem czy to nie przypadkiem strona jakiegoś kolegi z forum"

 

Co do tego to ja jestem prawie pewien, że to będzie ktoś z forum. Mimo to liczę na szczere opinie - nie podyktowane kumoterstwem ;-). NIe uważam się za znawcę tematu, ale jednak też już trochę poczytałem i z pewnością słyszac "Zenith" nie będę się upierał, że komuś się coś pokręciło i forum długopisowe to nie ta strona :-)

Walczę ze sobą i stąd rozterki. Tak naprawdę to jest jeszcze może opcja Baume&Mercier lub Tag Heuer (ale tu nic konkretnego nie upatrzyłem). Longines w całym tym towarzystwie brzmi chyba najbardzije pospolicie??? Nie chcę nikogo urazić oczywiście :-) Co sądzicie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A podstawowe pytanie-miałeś oba zegarki na nadgarstku?BO często jest tak że zegarek który nam się podoba na zdjęciu na żywo już nie jest taki super.

JA tak miałem z Portugalczykiem.Zdjęcia boskie,byłem zakochany w tym zegarku (biała tarcza/niebieskie indeksy) a jak go zobaczyłem pierwszy raz na żywo to emocje sporo opadły.Wciąż mi się podoba,ale już tak nie zachwyca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez chwilę byłew wyautowany stąd moja niebytność na forum. NIestety nie miałem okazji mieć obu na ręce. Longina owszem i spodobał mi się, natomiast IWC nie miałem okazji mieć na ręce. A propos Protugalczyka - zgadza się na zdjęciach robi wrażenie. Orientujecie się może Panowie gdzie można we Wrocławiu zobaczyć IWC-y? jakoś nigdzie jeszcze nie natrafiłem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałem tylko w Galerii Dominikańskiej (bodajże Apart,przy schodach),ale może są też w innych miejscach.Wrocław to nie Warszawa i ogólnie słabo z droższymi zegarkami u nas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się wyłamię i powiem, że brałbym nową Omegę :)

Poszukaj interesującego Ciebie modelu i napisz np. do Staniego :)

Cena na pewno będzie atrakcyjna i już będziesz miał po kłopocie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto szukać w dużych galeriach handlowych lub dobrych sklepach internetowych. 10 tyś zł za zegarek to jak dla mnie dużo pieniędzy,wiec jeżeli miałbym kupować to chyba zdecydowałbym się na Omegę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.