Amerykańskie zegarki kieszonkowe

[pmwas 9093]

Eeee tam.. ja mojego Vanguarda kupiłem za mniej więcej taką kwotę Tylko dezel z niego trochę Ale mechanizm wygląda bosko!

[OmegaDeVille 59]

No i to jest mój główny problem. Chyba nie tylko mój

[Piotr K. 695]

Omega to ladnie zachowana sztuka stoletniego Waltham tylko wymyc naoliwic i  minutowa wskazowke

zamienic i masz super zegarek, kiedys zbieralem tylko 7 kamienne i musze powiedziec ze super dokladnie chodzily

po dobrym przegladzie.

[OmegaDeVille 59]

A gdzie go można naoliwic w Krakowie? Mój zegarmistrz jest oporny, bo podobno to "trudny mechanizm"?

 

 

I jeszcze ostatnia sesja

Edytowane 22 Grudnia 2013 przez OmegaDeVille

[chronofil 133]

Mój zegarmistrz jest oporny, bo podobno to "trudny mechanizm"?

 

A co w nim takiego trudnego?

[OmegaDeVille 59]

Podobno wymaga specjalnych narzędzi do rozkrecania, bo podobno amerykańskie zegarki są inne od szwajcarskich. Tak twierdzi, ale to chyba dziwne.

Edytowane 22 Grudnia 2013 przez OmegaDeVille

[chronofil 133]

Podobno wymaga specjalnych narzędzi do rozkrecania, bo podobno amerykańskie zegarki są inne od szwajcarskich. Tak twierdzi, ale to chyba dziwne.

 

Ciekawe rzeczy opowiada... Prawdopodobnie chodzi mu o mocowanie wałka naciągu, ale to nie jest problem, choć rzeczywiście inne niż w szwajcarskich

[pmwas 9093]

Myślę, że boi się, co zastanie w środku i nie chce ryzykować. Po prostu nie wie, jak zbudowany jest ten mechanizm...

 

Majstry niestworzone rzeczy opowiadają, np jak niewygodnie montuje się pełnopłytowe 18-tki, a tak naprawdę zmontowanie takiego dużego i stosunkowo prostego mechanizmu to sama przyjemność

Edytowane 22 Grudnia 2013 przez pmwas

[RAF7 19]

jedyne co potrzebuje to jewel pusher (ale mozna uzyc peg wood z powodzeniem, trzeba tylko obrobic koncowke do wielkosci otworu) i moze klucz do odkrecenia walka naciagu od koperty,(jesli by to czyscil...) a poza tym nic wiecej specjalnego nie potrzeba. Jak tak mowi to albo nie chce zrobic albo nie wie jak... btw. bardzo fajny zegarek, swietna tarcza.

Edytowane 22 Grudnia 2013 przez RAF7

[OmegaDeVille 59]

Jeszcze raz dziękuje za pozytywne opinie . Cieszę sie, ze trafiłem fajną rzecz.

 

A jezeli zegarmistrz nie chce/nie umie sie odpowiednio nim zająć, to do kogo w Krakowie moge sie udać?

[Jonasz 8]

Witam!!!

 Zakupiłem zegarek "Elgin" i proszę ekspertów od "Elginów"czy można powiedzieć coś więcej o tym mechanizmie.

Pozdrawiam

[Jonasz 8]

Następne zdjęcie do tego Elgina

[mechanik 991]

Jak wiesz z aukcji,to zegarek z 1927,wielkość 12,typ 315,produkowany od 1904 do 1940 w ilości ponad 1000000 szt! jeden z najbardziej popularnych mechanizmów elgina ,ale też i niezły 15kamieniowy ale jak by nie patrzeć to solidna maszyna bez fajerwerków

[Jonasz 8]

Co to oznacz wielkość 12 typ 315?

[Jonasz 8]

Jeszcze jedno zapytanie czy ten wskaźnik chodu nie powinien być na tej nakrętce?

[RAF7 19]

wielkosci zegarkow: http://www.cwrnh.com/techpages/watch_movement_size_conversion_c.htm

 

typ 315 to nazwa modelu zegarka

 

slabo widac na tym zdjeciu, ale wyglada na to ze ramie regulatora faktycznie powinno byc na tym elemecie przesuwanym.

Edytowane 23 Grudnia 2013 przez RAF7

[pmwas 9093]

Przesuwanie nakrętki jest czasochłonne, więc dosć często przesuwka jest zdejmowana. Ale można ją łtwo założyć z powrotem, to nie problem. Sam czaesm, jak musze daleko przesunąć regulator,. zdejmuje ramię z nakrętki, bo dużo łatwiej się ją wtedy obraca, a potem już tylko doprecyzowuję regulację po ponownym założeniu ramienia na nakrętkę...

[Piotr K. 695]

Ladniej by to wygladalo z ramieniem na nakretce.

Ladna sztuka w dobrym stanie.

 

OmegaDeVill to tylko lenistwo majstra ze tak gada albo nie chce sie brac za robote

ja sam czyszcze i sobie naprawiam zegarki i nie widze ruznicy czy to szwajcar czy amerykanski.

[OmegaDeVille 59]

Szkoda, nigdy nie zostałem przez niego tak potraktowany... A macie jakies propozycje, kto moze sie tym zając w Krakowie?

[pmwas 9093]

Wiesz - nie miałbym jednak aż takiego żalu. O amerykańskich zegarkach w Polsce opowiada się niestworzone rzeczy, jak pisałem, a wynika to głównie z uwagi, ze patrzymy często przez pryzmat "dolarówek". Na przykład, ze "amerykan to na pewno szajs", jak to kiedyś usłyszałem w Bytomiu - różne bzdury. Kiedyś znalazłem piękną kopertę, krytą, do 18-tki. W środku - szwajcarska podróba bardzo niskich lotów, a sprzedawca chciał kupę kasy, bo "gdyby miał amerykański mechanizm, to byłby tańszy". Że tez tacy nie mogą Veritasami handlować . Ja wolę zegarmistrzów, którzy mówią uczciwie, ze nie podejmą się naprawy, niż takich, jak jegomość (zresztą z naszego Forum), który podjął się, i tak zmasakrował piękny mechanizm, ze mi się płakać chciało *(przepolerowane zdobione płyty, balans z anglika, znacznie większy i cięższy, oś o wiele za wysoka i wygięty do góry mostek balansu, i - o ile w ogóle już ruszył - dokładność - kilka godzin na dobę!!!) Co ciekawe - wysłałem Panu Grzegorzowi Safinowskiemu balans z Elgina, bo oryginalny był "nie do naprawienia, bo ktos to Panie tak zepsuł przede mną...", a okazało się, ze nie byo problemu żeby go wycentrować i wyprostoweać na nowej osi. Niestety nawet po interwecnji Pana Grzegorza, choć zegarek działa, do dawnej świetnosci - niestety - i tak nie powrócił, bo to już fizycznie niemożliwe. Taki to majster był

Niestety nie wiem, kto w Krakowie jest dobry, ale do takiej naprawy potrzebny jest po prostu przyzwoity zegarmistrz, zadnego geniusza nie trzeba. Poszukaj w dziale "fachowiec poszukiwany", pewnie coś o krakowie tam będzie

Edytowane 24 Grudnia 2013 przez pmwas

[Piotr K. 695]

Teraz rozumie i przepraszam majstrow .

[OmegaDeVille 59]

Poszukam w odpowiednim dziale, dzięki

I szczere kondolencje za zmasakrowanego Elginka...

[Jonasz 8]

Witam!!!

Dziękuję wszystkim za porady odnośnie  zapytań.

             Pozdrawiam

             Jonasz

[pmwas 9093]

Poszukam w odpowiednim dziale, dzięki

I szczere kondolencje za zmasakrowanego Elginka...

To był akurat Illinois 106...

 

 

 

Grzegorz Safinowski to mistrz w swoim fachu, wiec wyszło nawet dobrze, choc nie jest to to, co być powinno, bo pewnych zniszczeń się już nie odwróci...

 

Niby nie jest xle, ale ten mechanizm powinien wyglądać tak:

 

 

A w 106 wszystkie detale są zatarte

Tych mechanizmów po prostu nie wolno nawet najdelikatniej przepolerować - lepiej zostawić uporczywe plamki niż zetrzeć zdobienia...

Edytowane 24 Grudnia 2013 przez pmwas

[OmegaDeVille 59]

No płakać się chce....