Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Stary

świeżo zakupiony kluczykowiec coś o nim koledzy?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów miłośników :)

Dziś udało mi się zakupić taką oto kieszonkę, zauważyłem że jest w dość dobrym stanie choć tylni dekielek ma jedna rysę i kilka nie wielkich wgnieceń, które są mało zauważalne to i tak uważam że los go oszczędzał. Druga rzecz jaką zauważyłem to numer na dekielku wewnętrznym pokrywa się z numerem na dekielku zewnętrznym. W środku są jakieś napisy zaczynające się od N 1720 (czyżby zegarek pochodził aż z tego okresu).Trzecia bardzo ważna sprawa to mechanizm(choć czyściutki i wspaniale tyka) wygląda na całkiem porządny zważywszy na okres z jakiego pochodzi. Tarcza posiada niewielki ubytek między godzina 4 a 5 zreperowany. Wszystkie dekielki się otwierają i zamykają bez problemu zegarek na chodzie i to całkiem przyzwoitym z tego co zauważyłem do tej pory.

Oczekuję od Was fachowej pomocy w określeniu daty , rozszyfrowaniu napisów i czegokolwiek o samym mechanizmie.

 

post-29151-0-82540500-1331588554.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

post-29151-0-31355800-1331588556.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

zastanawiam sie również czy koperta jest wykonana ze srebra gdyż nie napotkałem żadnych punc, a dekielek tylni wygląda jak srebrny, sama koperta jest częściowo złocona częściowo srebrzona, ale czy to prawdziwe srebro? ...... nie wiem!!!

 

post-29151-0-81629500-1331588557.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

No i serce owego egzemplarza!!!

post-29151-0-19338200-1331588559.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Czekam na wasze sugestie..

Ps. Kaido2 Omega dalej leży na stole, pewnie poleży jeszcze z tydzień u zegarmistrza który walczy z balansem ale ma chłopina trochę roboty, tak że jak będą efekty to się pochwalę, a tym czasem może coś o tym rodzynku :)

 

W temacie kieszonek raczkuję to jest moja druga kieszonka dlatego

Czekam koledzy i z góry wielkie dzięki!!!!


Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niezły. Wychwyt szwajcarski , żaden tam cylinder.

Mechanizm ebauche , pochodzący (niekoniecznie fizycznie) od Le Coultre.

Takie mechanizmy były popularne w latach 1830 - 1875.

Wskazówki też dosyć zgrabne. Stan ogólny co najmniej dobry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W środku są jakieś napisy zaczynające się od N 1720 (czyżby zegarek pochodził aż z tego okresu).

 

:) W roku 1720 zegarki miały wychwyt szpindlowy i były bez sekundnika. Ten zegarek jest z okresu 1840-1885.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj Piotrze zacznę może od tego, że zdjęcie masz rewelacyjne(chodzi o sam pomysł na fotkę)!

:)

Oczywiście że się z Tobą zgadzam :) ,jednak mógłbyś powiedzieć coś więcej o samym mechanizmie, ile w tym prawdy co pisał kolega LMed cytuję "Mechanizm ebauche , pochodzący (niekoniecznie fizycznie) od Le Coultre. To bardziej pochodzi czy od Le Coultre czy nie? Ostatnio słyszałem troszkę o mechanizmach tzw. wilczych zębach.Czy prezentowany mechanizm ma coś z tym wspólnego.

A z ciekawości w jakich przedziałach cenowych chodzą te zegarki. Gdyż ja najpierw kupuje a potem się zastanawiam czy nie przepłaciłem. Jak już mi się coś spodoba, to tak długo chodzę aż wychodzę> Oczywiście nie chodzi mi tu o wycenę danego egzemplarza jak tylko orientacyjna wypowiedź gdyż żaden zakupiony prze ze mnie zegarek nie opuścił do dziś mojej gablotki.


Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary - gratulację. Bardzo fajny.

Zgadzam się z Piotrem ( a bo z Nim to w ogóle ciężko się nie zgadzać, hahhaah), ze to raczej końcówka XIXw - z cała pewnością nie lata 1700.

Wilczych zębów w nich nie masz - to taki rodzaj zazębienia w kołach naciągu, który obrazowo mówiąc przypomina trochę piłę tarczową :-) Patek np bardzo powazał takie zazębienie.

Gratuluję Ci nabytku, a jak odzyskam cyfrówkę, to pokazę Ci (reszcie też) moją nową kolejową doxę. Zapłaciłem jak za buraki, ale to przynajmniej 80-letnia prawie dziewica w słusznym rozmiarze 68mm :)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

No coz dobry macher ma zawsze roboty po pachy.Moja omega z robionym przeze mnie balansem smiga az milo.Za niedlugo bede mial wlos do niej wiec nie bedzie juz spozniac.Dodam tylko ze Twoj kluczykowiec jest srebrny(proba zapewne 875)wewnetrzny dekiel mosiezny,pozlacane pierscienie koperty typu galonne.Prezentowany mechanizm nie moze miec wilczych zebow gdyz jest to kluczykowiec(wilcze zeby wystepuja w zegarkach z remontuarem na kolach naciagu).Werk najprawdopodobniej jak napisal LMed jest od LC modyfikowany(trzeba bylo by troche pogrzebac).Zegarek jest z okresu ok 1865(brak punc probierczych,w tym okresie byl totalny wysyp tego typu kluczykow-odpowiedz wielu malych firm na cienkie Tobiasy na swiss werkach LC).

 

 

 

Artur, chyba wiem co to za Doxa :)....taki potezny klocek na FHFie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Artur, chyba wiem co to za Doxa :)....taki potezny klocek na FHFie :)

 

Bingo, Marcin!

Taki z pinem do ustawiania czasu i lokomotywą na dupci. Musiałem nieźle ponajerować zegarmistrza, żeby mi ją odstąpił, bo miał ją w gablotce, jako wabik klientów. No, ona ma tam jeszcze inne wabiki, ale niektóre to takie z tych "reszty nie trzeba"...


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Wiem,te Doxy z okresu ok 1910 maja troche juz przesadzone koperty w zdobienia.Wystepowaly z roznymi motywami na tylnym deklu takimi jak lokomotywa, samochod, scenka mysliwska, scenka jezdziecka,wojaki w akcji, mysliwi w akcji etc... i byly to glownie zegarki cywilne oprocz tych z lokomotywa na tylku.Zegarek ten produkowany byl przez Doxe i Regulateur jako przyzad nawigacyjny(stad te rozmiary) dla wielu armii.Pierwsze niesygnowane Doxowskie wersje(takowa posiadam) wyszly dla marynarki w ok. 1895 r i byly w drewnianym pudle/etui.Do niedawna nosilem takiego kloca w kieszeni.Swietna maszyna :) Ciekawe ile sciagnal z Ciebie ten majster za swoj wabik?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem,te Doxy z okresu ok 1910 maja troche juz przesadzone koperty w zdobienia.Wystepowaly z roznymi motywami na tylnym deklu takimi jak lokomotywa, samochod, scenka mysliwska, scenka jezdziecka,wojaki w akcji, mysliwi w akcji etc... i byly to glownie zegarki cywilne oprocz tych z lokomotywa na tylku.Zegarek ten produkowany byl przez Doxe i Regulateur jako przyzad nawigacyjny(stad te rozmiary) dla wielu armii.Pierwsze niesygnowane Doxowskie wersje(takowa posiadam) wyszly dla marynarki w ok. 1895 r i byly w drewnianym pudle/etui.Do niedawna nosilem takiego kloca w kieszeni.Swietna maszyna :) Ciekawe ile sciagnal z Ciebie ten majster za swoj wabik?

 

A, odzyskam cyfrówkę, zrobie fotki to i cene zdradzę :-) Tak "na trzeźwo" to chyba bym tyle nie dał, ale jak zobaczyłem... w dodatku była to skomplikowana i woelopoziomowa transakcja, bo jeszcze longina coquesta reedycje wziałem i regulowałem naleznosci za usługi itp... Mysle, ze w poniedziałek sie pochwale :-)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za pomoc Piotrze, i wasze wypowiedzi koledzy!!!, no to co do lat produkcji mam już jakąś jasność, że koperta srebrna też już ustalone, pozostało czekać na Doxe chronofila :) .

 

Ach bym zapomniał mój zegarmistrz też ma kilka rodzynków ,które niechętnie pokazuje, ale ma też kilka takich o które trzeba się targować, zaklepałem jeszcze jedną kieszonkę w srebrze trzy deklową z krytym frontowym dekielkiem, ale odbiorę dopiero w przyszłym miesiącu to dopytam Was o szczegóły.


Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Określenie "Tobiaso- podobny" w przypadku tego mechanizmu to nieporozumienie moim zdaniem.

Tobias nie produkował takich zegarków tylko kupował je w Szwajcarii i upychał na rynku amerykańskim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Określenie "Tobiaso- podobny" w przypadku tego mechanizmu to nieporozumienie moim zdaniem.

Tobias nie produkował takich zegarków tylko kupował je w Szwajcarii i upychał na rynku amerykańskim.

 

Ale je sygnował przy okazji, dlatego sporo takich widziałem i mi się tak kojarzą.

 

PS

Od kogo w takim razie je kupował?

Edit

Znalazłem, że kupował standardowe szwajcarskie ebauches.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Tobias mial nawet swoja file w Szwajcarii, jednak chyba bylo to pozniej.Swiss Tobiasy cale byly wykonywane na miejscu i jechaly ze Szwajcarii bezposrednio do innych krajow w wiekszosci do USA.Na wyspy trafialy nie wielkie ilosci tego typu Tobiasow.Werki nie byly sygnowane a jedynie koperty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tobias mial nawet swoja file w Szwajcarii,

 

Gdzieś jeszcze czytałem, że niektóre firmy szwajcarskie sygnowały swoje wyroby M.J. Tobias (swiss fakes) w celach marketingowych, żeby wykorzystać popularność oryginału, który sygnowany był M.I. Tobias.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Tutaj sytuacja jest podobna do zegarkow Roskopfa gdzie fakes sygnowane byly Rosskopf,Gre Rosskopf,Rosskopf patent i podobnie.J w podrobach bylo tak wywijane a M I Tobias tak pisane, ze nie wiadomo bylo czy to J, czy I i praktycznie nie mozna bylo sie do niczego przyczepic.W rzeczywistosci bylo to J.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Jak juz tak gadamy o takich werkach/zegarkach w tym Tobiasach, to moze do garka dorzuce mojego Tobiasa w srebrze nabytego kiedys za 100-ke w pln-ach?Wiem ze pytanie retoryczne :blink:

 

post-0-0-03239600-1331590423.jpgtobias.jpg

 

post-0-0-45989600-1331590425.jpgdekiel.jpg

 

post-0-0-50170700-1331590427.jpgwerkx.jpg

 

Zegarek coprawda jest na chodzie i chodzi calkiem dokladnie, jednak nastawic godziny sie nieda(ulamany kwadrat).Bede musial sie wreszcie za niego wziasc.Sorry ze zdjecia troche lipne(komora).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny egzemplarz, podobają mi się zdobienia na pierścieniu okalającym szkło no i ten kominek rewelacyjnie przyozdobiony, fajnie gra z całością!


Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kaido2

Dzieki.Kominek jest specyficzny dla swiss Tobiasow i to czesto po nim mozna rozpoznac oryginal od fake`a.Pisze czesto bo w dzsiejszych czasach trafiaja sie rozne kombinacje.Moge smialo polecic Tobiaska do zbiorow, te zegarki maja bardzo ladnie zdobione koperty, nieraz tez koperty sa fikusne, a mechanizm pomimo ze nie powala(wol roboczy) to podczas chodu warto zwrocic uwage na prace ktowicy(ciekawa konstrukcja) i samo kolo balasowe .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę mi się "rozjaśniło" w kwestii takich mechanizmów. Znalazłem artykuł w którym czytamy, że poniższe mechanizmy sprzedawane jako surowe werki (Ebauches), to:

 

1. mechanizm z wychwytem cylindrowym to kaliber LeCoultre

jlcw.jpg

 

2. mechanizm z wychwytem kotwicowym to kaliber zegarmistrza George Leschota współpracownika Vacheron & Constantin

59892545.jpg

 

Strzał w dziesiątkę Piotrze właśnie takie identyczne dwa werki siedzą w moich kieszonkach ;), oczywiście można się dopatrzeć drobnych różnic w detalach ale to jest to....

Mam prośbę do Ciebie czy mógłbyś jeżeli posiadasz wkleić link lub zdjęcie schematu zegarka kieszonkowego, jego budowy i składowych części, gdzieś kiedyś widziałem tu na forum lub w necie ale teraz jak potrzebuję to znaleźć nie mogę. ;)

post-29151-0-53025100-1331591699.jpg

post-29151-0-75166100-1331591700.jpg


Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam prośbę do Ciebie czy mógłbyś jeżeli posiadasz wkleić link lub zdjęcie schematu zegarka kieszonkowego, jego budowy i składowych części, gdzieś kiedyś widziałem tu na forum lub w necie ale teraz jak potrzebuję to znaleźć nie mogę. ;)

 

Na szybko nie znalazłem schematu w moich papierach, a nie mam zbytnio czasu żeby przeszukać wszystko. W necie znalazłem tylko to, może się przyda, choć po niemiecku:

http://www.mikrolisk...p/209/chapter_1

http://www.mikrolisk...p/205/chapter_6

http://www.mikrolisk...p/205/chapter_8

http://www.mikrolisk.../205/chapter_11

 

A tutaj zabili mi znowu klina, popatrz na dwa ostatnie kalibry:

http://www.mikrolisk...209/chapter_123

 

PS

A to może się przyda ;) : http://www.translatica.pl/translatory/


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe translator się przydał bo u mnie tylko angielski! ale fakt, też byłem zaskoczony zwłaszcza stwierdzeniem, że ten kaliber był budowany tylko do 1850 roku ;). Gdzie większość osób datowało go raczej po tym okresie, no cóż kto szuka ten znajdzie, druga istotna sprawa to taka, że trzeba wiedzieć gdzie szukać ;)

 

I piękne dzięki za linki, krok po kroku fotostory z kilku operacji, na pewno się przydadzą , czeka na mnie kieszonka, zbieram się i zebrać nie mogę, chcę jej wymienić sprężynę i oczyścić z syfu te fotki na pewno mi w tym pomogą :)


Ci, którzy po zwycięstwie spoczęli na laurach są już martwi..... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.